Mieszkania ciągle drożeją, chociaż nie wszędzie, liczba bezrobotnych ciągle spada, chociaż wolniej niż w ostatnich latach, Microsoft i Alphabet zarabiają coraz więcej, chociaż inwestorzy są w stanie znaleźć w ich raportach rzeczy niepokojące, WIBOR 3M spadł poniżej głównej stopy procentowej w NBP, natomiast palenie papierosów kosztuje całą gospodarkę blisko 100 mld zł rocznie – wynika z przedstawionych badań. Oto pięć najciekawszych wydarzeń w gospodarce teraz.
1. Mieszkania w największych miastach drożeją i dalej będą drożeć — twierdzi największy bank w Polsce
Ceny mieszkań w największych miastach w Polsce nie przestają rosnąć, natomiast nieco inna sytuacja jest w miastach trochę mniejszych – wynika z najnowszej analizy rynku mieszkaniowego autorstwa ekonomistów PKO BP.
W drugim kwartale w sześciu największych miastach średnie ceny za metr kwadratowy na rynku pierwotnym były o 5,1 proc. wyższe niż trzy miesiące wcześniej. Wtedy natomiast rosły o 5 proc. w stosunku do ostatniego kwartału 2022 r., tak więc tempo wzrostu się nie zmienia. W skali rok do roku ceny rosną o 5,9 proc. Natomiast w pozostałych dziesięciu miastach wojewódzkich, gdzie w pierwszym kwartale mieliśmy wzrost nawet o 7,8 proc., teraz pojawił się minimalny spadek o 0,7 proc. kwartał do kwartału. Rok do roku oznacza to wzrost tylko o 1,5 proc., co przy kilkunastoprocentowej inflacji oznacza realnie dość głęboki spadek. Zresztą mieszkania drożeją wolniej od tempa inflacji już od roku.
Spodziewamy się, że ceny mieszkań pozostaną w trendzie wzrostowym w średnim okresie, z wyraźnym wzrostem ich rocznej dynamiki w drugiej połowie 2023 r. Przyczyną takiej prognozy jest przede wszystkim wyraźny spadek oferty w konsekwencji zamrożenia wielu nowych inwestycji deweloperskich w ubiegłym roku w ślad za obserwowanym wtedy spadkiem popytu. Po stronie popytowej rynku widzimy z kolei wyraźne symptomy ożywienia
— piszą ekonomiści banku. Ich zdaniem wzrostowi popytu na mieszkania sprzyjają oczekiwania na pierwsze obniżki stóp procentowych w Polsce, a także uruchomienie programu rządowych dopłat do oprocentowania kredytów.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Zobacz też: Roszada na ważnym stanowisku dla światowej gospodarki. Nowy szef chińskiego banku centralnego
2. Liczba bezrobotnych spada, ale wyraźniej wolniej niż zwykle o tej porze roku
Stopa bezrobocia w czerwcu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rządu, spadła do 5 proc. z 5,1 proc. w maju – podał GUS. Liczba oficjalnie zarejestrowanych bezrobotnych spadła o 18,8 tys. do 783,5 tys. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 91,4 tys. wobec 93,6 tys. miesiąc wcześniej i 93,6 tys. rok wcześniej.
Na pierwszy rzut oka dane te wyglądają świetnie, jednak tak naprawdę mogą nieco niepokoić. Nie licząc bowiem pandemicznego roku 2020, w ostatnich latach w czerwcach spadek liczby bezrobotnych zawsze był większy i przekraczał 20 tys. osób. W latach 2013-2017 wynosił nawet ponad 50 tys. natomiast w ostatnich dwóch latach ponad 30 tys. Wynik słabszy niż w tym roku mieliśmy ostatni raz (poza pandemią) ponad dwadzieścia lat temu — w 2002 r., kiedy stopa bezrobocia sięgała ponad 20 proc., a liczba bezrobotnych rosła.
GUS podał też, że w końcu czerwca 160 firm zadeklarowało zwolnienie kolejnych 19 tys. pracowników.
3. 20 mld dol. kwartalnego zysku w Microsoft, w Alphabet nieco mniej
W Stanach Zjednoczonych swoje wyniki finansowe za ostatni kwartał zaczęły publikować największe spółki z sektora technologicznego. Microsoft w ciągu ostatnich trzech miesięcy zarobił nieco ponad 20 mld dol., czyli o 20 proc. więcej niż rok temu. Z kolei Alphabet, czyli właściciel Google i YouTube, zarobił 18,4 mld dol. – o 15 proc. więcej niż rok temu. Zagłębiając się w szczegóły, inwestorzy i analitycy znaleźli jednak więcej niepokojących danych w raporcie Microsoftu – na przykład wzrost przychodów ze sprzedaży pakietu Azure dla biznesu okazał się nieco mniejszy niż ostatnio. To wystarczyło, aby akcje Microsoftu, które wcześniej od początku roku podrożały o 46 proc., w notowaniach posesyjnych spadły w reakcji na wyniki o 3,7 proc.
Za to akcje Alphabet, które od początku roku podrożały już o 38 proc., po sesji i po publikacji wyników poszły w górę aż o 6 proc. Przychody spółki w ostatnim kwartale urosły o 7 proc. rok do roku, co oznacza najlepsze osiągnięcie od roku. Powoli poprawia się dynamika wzrostu wpływów z reklam, kolejny raz zyskowny okazał się dział spółki oferujący rozwiązania w chmurze, do którego jeszcze rok temu trzeba było dopłacać.
Dziś po sesji swoje wyniki podadzą Amazon i Meta Platforms, czyli właściciel Facebooka. Jednak na nastroje na giełdach większy wpływ od tych raportów może mieć posiedzenie Fed, który ma podnieść stopy procentowe i zakomunikować co dalej.
Zobacz też: To już demograficzna depresja. Dane są dramatyczne
4. WIBOR 3M spadł już poniżej głównej stopy procentowej w NBP
U nas stopy procentowe za parę miesięcy mogą zacząć spadać – takie przynajmniej są oczekiwania sporej części ekonomistów, natomiast ta najważniejsza stopa procentowa dla posiadaczy kredytów, czyli WIBOR 3M, spada już teraz, wyprzedzając decyzje Rady Polityki Pieniężnej. We wtorek zeszła ona do poziomu 6,73 proc. co oznacza, że jest już poniżej oficjalnej stopy referencyjnej w NBP, która od września ubiegłego roku wynosi 6,75 proc.
WIBOR 3M poniżej głównej stopy w NBP był ostatni raz w lutym i na początku marca 2015 r. Wtedy także rynek oczekiwał rychłej obniżki stóp i doczekał się jej właśnie w marcu 2015 r.
WIBOR 3M to stopa oprocentowania pożyczek na trzy miesiące, więc teoretycznie powinien wskazywać, czego banki oczekują na rynku właśnie za trzy miesiące. Kiedy w 2021 i 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy na każdym z kolejnych dziewięciu posiedzeń, WIBOR zachowywał się podobnie – rósł znacznie szybciej, wyprzedzając kolejne decyzje Rady o podwyżkach. Oczywiście banki na rynku mogą się pomylić w swoich przewidywaniach, więc dzisiejszy spadek stawek WIBOR niczego nie gwarantuje, ale generalnie mylą się one rzadko, a obecne spadki sugerują, że za trzy miesiące, czyli w październiku, oficjalna stopa procentowa w NBP powinna być już na niższym poziomie niż dziś.
Pod koniec czerwca WIBOR 3M wynosił 6,90 proc., dziś jest o 17 pkt bazowych niżej, a jeśli w najbliższych dniach dalej będzie się obniżać w tym samym tempie, to do końca lipca zdąży spaść o 25 pb. O takiej skali możliwej obniżki głównej stopy procentowej w Polsce wspominali ostatnio niektórzy członkowie RPP.
5. Papierosy kosztują gospodarkę blisko 100 mld zł rocznie
Papierosy kosztują polską gospodarkę łącznie 92 mld zł rocznie – wynika z analiz i wyliczeń przedstawionych przez prezesa Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. Dane te dotyczą 2021 r. Wspomniana kwota jest bardzo duża — to blisko 4 proc. PKB. Składa się ona z dwóch części składowych: kosztów bezpośrednich i pośrednie. Bezpośrednie to wydatki w ochronie zdrowia związane z leczeniem chorób wywoływanych przez palenie papierosów. Dane sprzed kilkunastu lat wskazują, że wtedy wydatki te sięgały 18 mld zł rocznie. Uwzględniając inflację i wzrost gospodarczy, PTZP zakłada, że teraz koszty te mogą już sięgać 50 mld zł rocznie.
Koszty pośrednie dotyczą strat w gospodarce związanych z tym, że palacze żyją krócej — tracą około 10 lat życia w porównaniu z osobami, które nigdy nie paliły. Przed śmiercią natomiast wydajność ich pracy spada, głównie przez to, że częściej chorują. Straty z tym związane szacuje się na 42 mld zł rocznie.
Jak wynika z ekspertyzy, gdyby połowa palaczy w Polsce zdecydowała się rzucić, udałoby się uniknąć ok. 75 tys. przypadków zachorowań rocznie, a dla gospodarki oznaczałoby to oszczędność sięgającą ok. 26 mld zł w skali roku.