Zarząd PKP Cargo złożył wniosek do prokuratury. Oskarżony poprzedni zarząd

W skrócie chodzi o to, że PKP Cargo zrezygnowało z przewozów dla ważnego klienta i zamiast tego woziło węgiel na zlecenie państwa. Przez pewien czas to było rentowne, ale teraz spółka ma poważne problemy i zbyt małe przychody, jak na ponoszone koszty.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

PKP Cargo wskazało, że nieprawidłowości doprowadziły do "wyrządzenia szkody majątkowej w mieniu PKP Cargo, utratę istotnych przychodów i spodziewanych korzyści".

Za decyzje byłych członków zarządu odpowiadają teraz pracownicy. W maju tego roku zarząd zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. zatrudnionych na tzw. nieświadczenie pracy na 12 miesięcy w związku z trudną sytuacją spółki.

Koszty wynagrodzeń wyższe od przychodów

W ubiegłym tygodniu w Sejmie wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak poinformował, że 10 proc. załogi PKP Cargo jest już na nieświadczeniu pracy i podkreślił, że koszty wynagrodzeń u przewoźnika są dwa razy wyższe od przychodów.

PKP Cargo był dotąd liderem w branży logistycznej, oferując usługi transportu kolejowego, samochodowego oraz morskiego na terenie Polski oraz w kilku krajach Europy. Jednak w ostatnich latach udział Grupy PKP Cargo w krajowym rynku transportowym znacząco spadł.

W 2023 r. PKP Cargo osiągnęło 82,10 mln zł zysku, co stanowiło spadek w porównaniu do 148 mln zł w 2022 r. W pierwszym kwartale 2024 r. Grupa odnotowała 118 mln zł straty wobec 104 mln zł zysku w analogicznym okresie poprzedniego roku. Przychody z działalności operacyjnej spadły do 1,19 mld zł z 1,58 mld zł rok wcześniej.