Toyota w centrum skandalu. Bolesna kara od rynku była natychmiastowa

Jak informuje CNBC, akcje największego japońskiego producenta samochodów od tamtego momentu spadły w ciągu tygodnia o ponad 5 proc. W związku z tym stracił na wartości rynkowej 2,45 bln jenów japońskich, czyli równowartość 15,6 mld dol. lub 63 mld zł.

Dziennikarze zwracają uwagę, że szeroko zakrojona akcja kontrolna wykazała również nieprawidłowości we wnioskach certyfikacyjnych innych producentów samochodów, takich jak Honda, Suzuki i Yamaha.

Zobacz także: Toyota wstrzymuje dostawy niektórych modeli. Problemy z silnikami

Akcje Mazdy, drugiego co do wielkości producenta samochodów w Japonii, spadły w tydzień o 7,7 proc. Notowania Hondy poleciały o 5,75 proc., a Yamaha Motor straciła 2,2 proc.

Toyota tymczasowo wstrzymała dostawy i sprzedaż trzech modeli obecnie produkowanych w Japonii, a mianowicie Corolla Fielder, Corolla Axio i Yaris Cross.

Równocześnie Mazda poinformowała, że zawiesiła Roadstera RF i Mazdę 2.

Prezes Toyoty, Akio Toyoda, przeprosił klientów i interesariuszy firmy, przyznając, że siedem modeli zostało "przetestowanych przy użyciu metod, które różnią się od standardów określonych przez władze krajowe".

Inspekcja japońskich producentów samochodów ma miejsce po tym, jak jednostka Daihatsu Toyoty ogłosiła w grudniu, że wstrzyma dostawy wszystkich pojazdów zarówno za granicę, jak i do Japonii. Nastąpiło to po tym, jak dochodzenie w sprawie skandalu bezpieczeństwa wykazało problemy w około 64 modelach, w tym 22 sprzedawanych pod marką Toyota.