Po roku obowiązywania ustawy w Polsce jest już ponad 1600 fundacji rodzinnych. To sukces mówią zgodnie prawnicy, ale także przedstawiciele polskiego biznesu. Eksperci szacują jednak, że fundacji, które pozwalają na kumulowanie majątku polskich przedsiębiorców może być jeszcze więcej i postulują zmiany. Opisujemy pięć najważniejszych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii już je analizuje.
- Rok obowiązywania ustawy o fundacji rodzinnej to sukces. Jak duży? To najlepiej pokazuje raport przygotowany przez Business Insider Polska we współpracy z kancelarią Tomczykowski Tomczykowska i Bankiem BNP Paribas
- Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że potrzebne są pewne zmiany, które sprawią, że przedsiębiorcy jeszcze chętniej sięgną po polskie przepisy
- Przedstawiamy pięć najważniejszych zmian, których wdrożenie sprawi m.in., że zakładanie fundacji w Polsce będzie prostsze
- Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które odpowiada za ustawę, zaczęło już pierwsze analizy wniosków i opinii, co może stanowić podstawę do rozpoczęcia formalnych prac nad nowelizacją ustawy. Nieoficjalnie ustaliliśmy, które postulaty mają szansę na realizację
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Zgodnie z ustawą o fundacji rodzinnej Rada Ministrów ma ocenić skutki jej obowiązywania dopiero w 2026 r. Ministerstwie Rozwoju i Technologii, które odpowiada za ustawę, na bieżąco obserwuje, jak nowe przepisy funkcjonują. Ostatnio debatował o nich Zespół ds. deregulacji i dialogu gospodarczego pod przewodnictwem Mariusza Filipka, pełnomocnika ds. deregulacji i dialogu gospodarczego. Z okazji rocznicy obowiązywania przepisów o fundacjach rozmawiano także podczas posiedzenia senackiego Zespołu ds. zrównoważonego rozwoju. Uczestnicy obu spotkań nie mają wątpliwości, że klaruje się lista postulowanych korekt, uzupełnień i spraw, które należy poddać analizie.
Przedstawiamy najważniejsze zgłaszane problemy i rekomendacje. Resort zapewnia Business Insider, że zaczął już pierwsze analizy wniosków i opinii, co może stanowić podstawą do rozpoczęcia formalnych prac nad zmianą w ustawie. — Współpracujemy w tym zakresie z przedsiębiorcami i innymi ministerstwami, w szczególności Ministerstwem Finansów — zapowiada ministerstwo. To ważne, bo wiele postulatów dotyczy właśnie podatków, ale nie tylko ich. Niestety nie wszystkie mają szansę na realizację.
Postulat nr 1. Rejestr fundacji rodzinnych musi być elektroniczny
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Jak informuje nas Ministerstwo Rozwoju i Technologii, wśród najczęściej pojawiających się tematów była m.in.: forma prowadzenia rejestru fundacji rodzinnych. Dlaczego? — Rejestr fundacji nie jest prowadzony online tak jak Krajowy Rejestr Sądowy — wyjaśnia Paweł Tomczykowski, partner zarządzający w kancelarii Tomczykowski Tomczykowska. — Nie można sprawdzić, czy w danym dniu fundacja została już zarejestrowana i to zarząd ją reprezentuje. To rodzi komplikacje — dodaje Tomczykowski. Dlaczego?
Dopóki fundacja nie jest wpisana do rejestru, traktowana jest jako fundacja rodzinna w organizacji, którą reprezentuje fundator. Po dokonaniu wpisu reprezentuje ją już zarząd. — Problem w tym, że rejestr fundacji nie jest prowadzony on-line, postępowanie o wpis trwa kilka miesięcy i nie wiadomo w danym dniu, czy fundacja jeszcze jest w organizacji, czy już się zarejestrowała i w efekcie kto ją ma prawidłowo reprezentować. Jest to prawdziwa zmora dla pewności obrotu — wyjaśnia Jacek Pawłowski, radca prawny i doradca sukcesyjny, partner PwC Legal Polska.
Anita Pardej, radca prawny, menedżer ds. Firm Rodzinnych w Mariański Group, uważa, że rejestr fundacji podobnie jak inne systemy, takie jak KRS czy Elektroniczne księgi wieczyste, powinien zostać udostępniony w dostępie elektronicznym. — Sam fakt ograniczenia jawności danych zgromadzonych w rejestrze należy ocenić pozytywnie. Niemniej brak możliwości pobrania elektronicznie odpisu z rejestru cofa nas o 10 lat, jeśli chodzi o potencjał i wykorzystanie obecnych narzędzi technologicznych, co istotnie ogranicza możliwość choćby bieżącej weryfikacji kwestii reprezentacji fundacji na potrzeby zawieranych przez nią umów — podkreśla mec. Pardej. I zaznacza, że ten temat był też mocno dyskutowany podczas posiedzenia w Senacie.
Eksperci nie mają wątpliwości, że zmiana papierowego rejestru na elektroniczny, to jeden z ważniejszych postulatów. Wstępnie mówi się jednak, że to kwestia pięciu lat, choć jak dowiadujemy się nieoficjalnie, prace mogą przyspieszyć.
Postulat nr 2. "Jedno okienko" dla fundacji rodzinnej
Od ponad 20 lat obowiązuje w Polsce tzw. zasada jednego okienka. Dzięki niej wraz z wnioskiem o wpis lub zmianę wpisu w rejestrze przedsiębiorców składa się również m.in. wniosek o wpis do REGON i nadanie NIP. Ta zasada nie obejmuje jednak fundacji rodzinnych. — W efekcie przedsiębiorcy, którzy zakładają fundację rodzinną, cofają się do czasów sprzed wejścia Polski do Unii Europejskiej — mówi Anna Turska-Tomczykowska, doradca podatkowy, partner zarządzająca kancelarią Tomczykowski Tomczykowska.
Jak to wygląda w praktyce? Fundacja rodzinna – po wpisie w rejestrze – ma obowiązek dokonania wpisu w Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR). Nie dokona go, jeśli wcześniej nie uzyska numeru NIP. Z kolei, żeby można było wystąpić o NIP, fundacja rodzinna musi wystąpić o numer REGON. Aktualizacja tych danych odbywa się w identyczny sposób.
— Zasada "jednego okienka" powinna obowiązywać również dla fundacji rodzinnych. To znacznie zmniejszyłoby biurokrację i przyspieszyło procedurę — ocenia Anna Turska-Tomczykowska. Jeśli jednak uda się wprowadzić elektroniczny rejestr, to zasada "jednego okienka" powinna stać się regułą.
Wojciech Fedoruk, dyrektor Sprzedaży i Cross-Sellingu Wealth Management w Banku BNP Paribas, zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. Chodzi o ujawnianie beneficjentów fundacji w Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych. — To wymaga doprecyzowania, gdyż obecnie dane zwłaszcza najmłodszych beneficjentów, nie są odpowiednio chronione — tłumaczy Fedoruk.
Z informacji Business Insider Polska wynika, że Ministerstwo Finansów, ma się przyjrzeć tym problemom.
Postulat nr 3. Fundacja nie może gorzej traktować małżeństw
Przepisy o fundacji rodzinnej miały wspierać biznes rodzinny, a więc naturalnie tworzony często przez małżonków. O zwolnieniu z PIT świadczeń wypłacanych fundatorowi decyduje jednak stosunek między "mieniem wniesionym przez fundatora" (licznik ułamka) a "mieniem wniesionym przez wszystkich fundatorów i fundację rodzinną" (mianownik ułamka). Jeśli ta proporcja wynosi 1, całe świadczenie korzysta z pełnego zwolnienia z PIT. Jeśli nie, trzeba zapłacić podatek.
Organy podatkowe wydają interpretacje, z których można wywnioskować, że korzystniej opodatkowane są wypłaty z fundacji, jeśli założył ją singiel lub jeden małżonek niż wypłaty z fundacji założonej wspólnie przez małżeństwo. Jednym słowem, fiskus wymaga, aby małżonkowie wspólnie tworzący fundacje rodzinne płacili PIT.
Paweł Tomczykowski zauważa, że niemal w rocznicę obowiązywania ustawy o fundacji rodzinnej pojawiły się interpretacje podatkowe niekorzystne dla małżonków wspólnie zakładających fundacje rodzinne. Taką niekorzystną interpretację dostał między innymi Michał Kwiatkiewicz, który wraz z żoną założył firmę YES Biżuteria, a ostatni fundację. Kwiatkiewicz był zszokowany stanowiskiem fiskusa. — Negatywne stanowisko dyrektora Krajowej Informacji Podatkowej to ewidentny błąd — mówił Michał Kwiatkiewicz w rozmowie z Business Insiderem.
Tomczykowski zwraca uwagę, że takie interpretacje to wypaczenie sensu i celu całej ustawy o fundacji rodzinnej. — To przede wszystkim małżonkom, założycielom firm, powinno się przyznawać preferencje podatkowe; a tutaj rzuca się im kłody pod nogi. Są oni bowiem w mniej korzystnej sytuacji niż fundator singiel — wyjaśnia Tomczykowski.
Piotr Woźniakiewicz, doradca podatkowy i sukcesyjny w PwC, także uważa, że interpretacje te całkowicie wypaczają istotę zwolnienia podatkowego dla wypłat na rzecz fundatorów, a w praktyce skłania niektórych przedsiębiorców do zakładania fundacji przez jednego fundatora-małżonka, nawet gdy aktywa znajdują się w majątku wspólnym małżonków.
Eksperci zgodnie przyznają, że tu nie jest potrzebna zmiana prawa. — W zakresie kwestii podatkowych wydaje się, że regulacja jest prawidłowa, trudności wywołują interpretacje. Odpowiedzią na ten problem, mógłby być przegląd przez ministra finansów wydanych interpretacji indywidualnych i zdecydowanie się na wydanie interpretacji ogólnych w tych kwestiach, gdzie interpretacje indywidualne są wadliwe — mówi Woźniakiewicz. Tomczykowski też uważa, że tu potrzebna jest jednoznaczna tzw. interpretacja ogólna prawa podatkowego wydana przez ministra finansów. — Mam nadzieję, że takiej się niebawem doczekamy — zaznacza Tomczykowski.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że problem ten był poruszany podczas spotkania w resorcie rozwoju. Ministerstwo Finansów zapewniło, że analizuje problem, a stanowisko ma zająć do końca czerwca.
Czytaj też: Fundacja rodzinna? Multum problemów podatkowych. Eksperci apelują o zmiany
Postulat nr 4. Zachęty dla fundacji zagranicznych do powrotu do Polski
Przedsiębiorcy, którzy założyli fundacje za granicą, bo nie było jeszcze polskiej ustawy, są zniechęcani do przeniesienia aktywów do kraju. Musieliby opodatkować wartość całego majątku wnoszonego do fundacji lub byliby narażeni na wyższy PIT od otrzymywanych z niej świadczeń. Anna Turska-Tomczykowska uważa, że korzystne byłoby wprowadzenie "ulgi repolonizacyjnej". — Zapewniałaby ona neutralność podatkową wycofania aktywów z zagranicznych fundacji pod warunkiem wniesienia ich do polskiej fundacji, na przykład w okresie 12 miesięcy — tłumaczy.
Piotr Woźniakiewicz też uważa, że należy podjąć dyskusję o możliwość zwolnienia podatkowego dla likwidacji podmiotów zagranicznych pod warunkiem wniesienia aktywów do polskiej fundacji w krótkim odstępie czasu lub przyjęcie, że darowizna od fundacji zagranicznej kontrolowanej przez fundatora jest traktowana dla celów podatkowych tak, jakby dokonał jej sam fundator
MRiT przyznaje, że ten temat też był poruszany podczas niedawnego spotkania. Jak jednak wynika z naszych ustaleń, w tej kwestii trudno będzie liczyć na zmiany. Woźniakiewicz uważa jednak, że tym tematem warto się zająć w dłuższej perspektywie.
Czytaj też: Polscy przedsiębiorcy je docenili. Za rok możemy mieć trzy tysiące fundacji rodzinnych
Postulat nr 5. Zmiany w zasadach wnoszenia nieruchomości rolnych
Zarówno na spotkaniu w Senacie, jak i w ministerstwie dużo czasu poświęcono zasadom wnoszenia nieruchomości rolnych do fundacji rodzinnej. Jak mówi Jacek Pawłowski obecnie wnoszenie do fundacji rodzinnych gospodarstw rolnych, zwłaszcza tych o istotnym areale, jest ograniczone przez przepisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
— Na chwilę obecną nie ma praktycznej możliwości budowania dużych rodzinnych gospodarstw rolnych na podstawie fundacji rodzinnych — ocenia Pawłowski. Wszystko dlatego, że prawo do ich pierwokupu ma Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Jak jednak zauważa Anita Pardej, ustawa o fundacji rodzinnej od maja do października 2023 r. umożliwiała nabycie nieruchomości rolnej od jej fundatora w drodze wniesienia na fundusz założycielski z pominięciem KOWR. Dopiero nowelizacja ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego obowiązująca od października przyznała KOWR prawo pierwokupu.
Jak jednak ustalił Business Insider, resort rolnictwa nie zaobserwował problemów dotyczących KOWR. Co prawda dopuszcza pewne ułatwienia co do małych gospodarstw, ale z dużymi mogą być już problemy, bo.... fundacja nie może być "bankiem ziemi".
Kolejna kwestia sprowadza się do pewnej modyfikacji przepisów podatkowych. Zasadnicze kwestie odnoszą się do umożliwienia wnoszenia do fundacji rodzinnych udziałów w spółkach objętych reżimem opodatkowania estońskim CIT, a także bezpodatkowego powrotu mienia z fundacji zagranicznych, zakładanych przez polskich obywateli przed wejściem w życie ustawy o fundacji rodzinnej. Celem takich zmian jest maksymalne umożliwienie umieszczenia aktywów w polskiej fundacji rodzinnej w celu ich zabezpieczenia przed szkodliwym rozdrobnieniem wynikającym, chociażby z regulacji prawa spadkowego. Rozwiązania podatkowe nie powinny w takiej sytuacji tych kwestii utrudniać.
Zmiany będą, ale wcześniej fundacjom przyjrzy się fiskus
To nie są wszystkie postulaty, ale te najważniejsze. Eksperci uważają, że nie ma co czekać z ich realizacją jeszcze dwa lata. Warto je wdrożyć szybciej, by powstało jeszcze więcej fundacji. Obecnie jest ich już ponad 1600, w tym zarejestrowanych ponad 1000. Jak bowiem szacuje Pawłowski, Biorąc też pod uwagę liczbę firm rodzinnych i biznesów prywatnych w Polsce można założyć, że w kolejnym roku liczba fundacji rodzinnych powinna się podwoić i wynieść łącznie ok. 2,5-3 tys.
Jak zauważył na portalu LinkedIn Grzegorz Płatek, dyrektor Departamentu Doskonalenia Regulacji Gospodarczych w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, wydaje się możliwe, że ewaluacja ustawy wraz z ewentualnymi wnioskami legislacyjnymi będzie miała miejsce znacznie wcześniej niż po trzech latach funkcjonowania przepisów.
Anita Pardej dodaje, że ministerstwa rozwoju i finansów na spotkaniu w Senacie także deklarowały podjęcie prac nad nowelizacją we wskazanych powyżej obszarach w celu jeszcze lepszego urzeczywistnienia celu ustawy.
Jak jednak ustalił Business Insider, wcześniej Ministerstwo Finansów wraz z Krajową Administracją Skarbową przeanalizuje, czy fundacje rodzinne są zakładane we właściwym celu. Jak podkreślają bowiem przedstawiciele rządu, ale też inni uczestnicy spotkań, miarą sukcesu nie może być tylko liczba założonych fundacji.