Grupa krajów skupiona wokół Rosji planuje utworzenie platformy płatniczej, która ominie dolara amerykańskiego — ogłosił minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Platforma może wykorzystywać waluty cyfrowe. Czy to oznacza koniec dominacji amerykańskiej waluty? Według Morgan Stanley status dolara jako głównej waluty rezerwowej banków centralnych i handlu międzynarodowego raczej szybko się nie zmieni. Oto argumenty.
Zobacz także: Jak nie mieszkania, to co? Ekspert wskazuje, w co warto inwestować
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Niektórzy komentatorzy ostrzegają, że konkurencyjne waluty, takie jak chiński juan lub japoński jen, a nawet wspólna waluta BRICS, mogą zachwiać pozycją dolara, ale istnieją zasadnicze powody, dla których dolar nie straci w najbliższym czasie dominacji.
— Którą walutę chcielibyśmy posiadać, gdy światowe rynki akcji zaczną spadać, a globalna gospodarka będzie zmierzać w kierunku recesji? Najlepiej pozycjonować się w dolarach amerykańskich, ponieważ zazwyczaj kurs wymiany zmieniał się w ten sposób w odpowiedzi na tego typu sytuacje — powiedział w podcaście James Lord, szef strategii walutowej banku dla rynków wschodzących.
— Podsumowując, król dolar tak naprawdę nie ma żadnych przeciwników — dodał Michael Zezas, szef sekcji zajmującej się badaniami polityki publicznej w USA.
Bank wskazał trzy czynniki, które pozwolą dolarowi utrzymać pozycję lidera na rynkach finansowych:
1. Juan nie jest wystarczająco płynny, aby rzucić wyzwanie dolarowi
Chiński juan, którego urzędnicy w Pekinie próbują pozycjonować jako rywala dla dolara na arenie światowej, nie jest wystarczająco płynny, aby naprawdę naruszyć dominację amerykańskiej waluty. Wynika to częściowo ze ścisłej kontroli kapitałowej, jaką Chiny sprawują nad swoją walutą, co ogranicza ilość gotówki, którą można wwieźć i wywieźć z kraju.
— Wydaje się mało prawdopodobne, aby w najbliższym czasie Chiny stanowiły znaczące wyzwanie dla dolara amerykańskiego. Uważamy, że aby to zrobić, Chiny musiałyby złagodzić kontrolę nad swoją walutą i otworzyć rachunek kapitałowy. Nie wydaje się prawdopodobne, by Pekin chciał to zrobić w najbliższym czasie — powiedział Lord.
Wątpliwości budzi również gospodarka Chin, zważywszy na słabnący popyt konsumpcyjny i trwający kryzys na rynku nieruchomości. — Chiny mogą poczynić pewne postępy w denominowaniu większej części swojego dwustronnego handlu w dolarach amerykańskich, ale wpływ, jaki ma to na globalne wskaźniki dominacji walutowej, będzie prawdopodobnie stopniowy — dodał Lord.
2. Obawy o zadłużenie USA nie wpłyną na dolara
Osoby wieszczące upadek dolara twierdzą, że zaufanie do amerykańskiej waluty spada wraz z rosnącymi obawami o rosnące saldo zadłużenia USA. W tym roku rząd zadłużył się na rekordową kwotę ponad 34 bln dol. Ma to jednak niewielki wpływ na zaufanie do dolara amerykańskiego, biorąc pod uwagę długotrwałą reputację tej waluty jako wysoce płynnego bezpiecznego aktywa.
— Rozumiem te obawy, ale w dającej się przewidzieć przyszłości nie ma to większego znaczenia — powiedział Zezas. — W zależności od wyniku wyborów w Stanach Zjednoczonych na horyzoncie pojawia się pewna ekspansja fiskalna, ale naszym zdaniem nie jest ona rażąca i o ile nie uważamy, że Fed nie jest w stanie walczyć z inflacją, a nasi ekonomiści zdecydowanie uważają, że jest w stanie, to trudno dostrzec mechanizm prowadzący do tego, by dolar stał się niestabilną walutą — dodał.
Od 2022 r. inflacja znacznie spadła z najwyższych poziomów pomimo wydatków z czasów pandemii i rosnącego poziomu zadłużenia. Ceny konsumpcyjne wzrosły w maju o zaledwie 3,3 proc. rok do roku, w porównaniu ze szczytowym poziomem 9,1 proc. kilka lat temu.
3. Kryptowaluty nie są realną alternatywą
Chociaż kryptowaluty, takie jak bitcoin, są płynne, to są zbyt niestabilne, aby można je było uznać za prawdziwą alternatywę dla dolara.
— Jeśli trzymam kryptowalutę, która rośnie, powiedzmy, o 10 proc. miesięcznie, jest mniej prawdopodobne, że wykorzystam ją do handlu i zamiast tego po prostu zgromadzę ją w portfelu, aby skorzystać ze wzrostu jej ceny — stwierdził David Adams, szef strategii walutowej G10 w Morgan Stanley.
— Rozsądni ludzie mogą nie zgadzać się co do tego, czy kryptowaluty będą się umacniać, czy też tracić na wartości, ale twierdzę, że najlepszym scenariuszem dla dominującej waluty nie jest ani jedno, ani drugie — dodał.
Inni eksperci ekonomiczni również wykluczyli możliwość obalenia dolara w najbliższym czasie. Wcześniej ekonomiści wskazywali w rozmowie z Business Insiderem, że wypieranie dominującej waluty rozgrywa się na przestrzeni dziesięcioleci.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insidera. Pierwotnie został opublikowany w maju 2024 r.
Tłum.: Mateusz Albin