Kup subskrypcję
Zaloguj się

Guru polskich spekulantów zwrócił się przeciw kryptowalutom. "Ryzykowna decyzja"

Od wielu dni dzielił się swoim przekonaniem, że w świecie kryptowalut czas na spadki. Wielu pukało się w głowę, swoimi wpisami Rafał Zaorski wywoływał burzę. Okazało się, że tym razem kontrowersyjny polski spekulant miał rację i prawdopodobnie sporo zarobił.

Rafał Zaorski trafił z bitcoinami. Tym razem
Rafał Zaorski trafił z bitcoinami. Tym razem | Foto: MAREK WISNIEWSKI / Shutterstock

Wpis Rafała Zaorskiego na platformie X z 22 kwietnia mógł przymnożyć zysków jego naśladowcom. Brzmiał "last chance for you to sell bitcoin at a good price — 66400", czyli "ostatnia szansa, żeby sprzedać bitcoina po dobrej cenie — 66400". A żeby sprzedać po tej cenie, niekoniecznie trzeba takiego bitcoina mieć — można zagrać instrumentami pochodnymi na spadki głównej kryptowaluty świata.

6 maja powtórzył, dopisując, że "to będzie piękny bull trap", czyli pułapka na byki. A byki to ci, którzy wierzą we wzrosty. Skoro stopy procentowe EBC, a później Fed mają spadać, to i można było oczekiwać tychże wzrostów na akcjach oraz m.in. kryptowalutach. A jednak spekulant uważał, że to "pułapka". Patrząc na ostatnie notowania trzeba przyznać mu rację. Prawdopodobnie na takich wnioskach osiągnął spore zyski.

Shorty na BTC, SOL, ETF i BNB

Deklarował, że obstawił na spadki kryptowalut: bitcoina, solany i BNB, czyli kryptowalut z pierwszej piątki rynku krypto pod względem wartości rynkowej. Wszystkie trzy w ostatnich 24 godzinach spadły o odpowiednio: 2 proc. (do 62,3 tys. dol.), 6,3 proc. i 1,3 proc. Później wspominał też o pozycji krótkiej na ETF, która spada w środę o 2,4 proc.

Czytaj też: Podzielił mieszkanie na 20 tys. części i zaprosił właścicieli. Polak znów szokuje

"Bitcoin zatańczy na grobie twoich shortów" — komentował inny twitterowy specjalista od bitcoinów ukrywający się pod kryptonimem Mike Satoshi. Jak widać, niesłusznie.

Zaorski grał przeciw rynkowi bitcoina od poziomu 64,1 tys. dol., to przy notowaniu z czwartku (aktualizacja artykułu) 61,2 tys. dol., o 4,5 proc. niższym od ceny wyjściowej ma 2,9 tys. dol. zysku na jednym bitcoinie (bez dźwigni). Obstawił 222 bitcoiny, więc zysk bez dźwigni wynosi 634 tys. dol. Co więcej, Zaorski oczekuje spadku poniżej 60 tys. dol., a kryptowalutę solana uznaje za kandydata na największy spadek w tym roku, a więc i okazję do zysku na tym spadku.

Jednocześnie spekulant stracił na BNB, SOL i ETH, odpowiednio 208, 254 i 18 tys. dol. Per saldo jest 156 tys. dol. do przodu bez uwzględnienia dźwigni. Razem z dźwignią 50x daje to 7,8 mln dol. Tak wynika przynajmniej z zamieszczonych tabelek pozycji, jakie zajął.

Serwis Comparic skomentował zagranie spekulanta, jako bardzo ryzykowne. "To nie pierwszy raz, kiedy Zaorski podejmuje ryzykowne decyzje inwestycyjne. W drugiej połowie kwietnia zaryzykował znaczne środki, obstawiając przeciwko rynkowi kakao, co ostatecznie zakończyło się dla niego stratą 2 mln zł (choć ostatecznie rynek silnie spadł)" — czytamy.