Kup subskrypcję
Zaloguj się
Lexus NX 450h+

Lexus NX 450h+ – czy japońska hybryda potrzebuje większej baterii?

Foto: Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX to jeden z modeli premium, który może stanowić dobrą alternatywę dla licznych niemieckich konstrukcji należących do tego samego segmentu. Czy faktycznie japoński SUV jest na tyle dobry, by sprostać niemieckiej konkurencji?

Lexus NX to pełnowartościowy, kompaktowy SUV, dla którego rywalami są m.in. Audi Q5, BMX X4, czy też Mercedes GLC albo popularne w Polsce Volvo XC60. Lexus na tle tych SUV-ów wyróżnia się wyglądem, ale nie jest to jedyna cecha, o której warto wspomnieć w kontekście japońskiego modelu. Drugą jest napęd, który w wersji NX 450h+ jest podwójnie ciekawy, bo nie dość, że jest to hybryda, to na dodatek z opcją ładowania z gniazdka.

Lexus NX 450h+ - można go ładować z gniazdka, a duże baterie pozwalają jeździć bez włączania silnika spalinowego.
Lexus NX 450h+ - można go ładować z gniazdka, a duże baterie pozwalają jeździć bez włączania silnika spalinowego. | Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX 450h+ – napęd do miasta i na trasę

Lexus to marka, którą stworzyła Toyota, by powalczyć w USA o zamożnych klientów. Nie jest zatem dziwne, że Lexus NX ma sporo wspólnego z jednym z modeli Toyoty, a konkretnie – z RAV4, z którą dzieli podwozie oraz częściowo elementy napędu. Ten zastosowany w NX 450h+ ma jednak swoje unikalne cechy. Po pierwsze jest naprawdę mocny: łącznie mamy do dyspozycji aż 309 KM, co pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 6,3 s. To świetny wynik, jak na auto o sporej masie.

Lexus NX 450h+ - pod maską mamy silnik spalinowy, ale wspomagają go dwa kolejne silniki na prąd. Łącznie mamy do dyspozycji 309 KM.
Lexus NX 450h+ - pod maską mamy silnik spalinowy, ale wspomagają go dwa kolejne silniki na prąd. Łącznie mamy do dyspozycji 309 KM. | Jarosław Horodecki / Onet

Po drugie, to napęd bardzo oszczędny, bo to legendarna hybryda Toyoty. Składowe to 2,5-litrowy silnik na benzynę oraz dwa silniki elektryczne, z których jeden napędza przednią oś, natomiast drugi – tylną. Całość spina prosta w konstrukcji przekładnia planetarna, która z punktu widzenia kierowcy działa jak zwykła, bezstopniowa skrzynia.

Lexus NX 450h+ - trzy źródła napędu spina bezstopniowa skrzynia, którą sterujemy małym wybierakiem.
Lexus NX 450h+ - trzy źródła napędu spina bezstopniowa skrzynia, którą sterujemy małym wybierakiem. | Jarosław Horodecki / Onet

Jak to działa? Świetnie, czyli dokładnie tak jak w innych Lexusach i Toyotach. Z tą różnicą, że w NX 450h+ mamy na pokładzie duży, litowo-jonowy akumulator o pojemności 18,1 kWh, dzięki któremu da się przejechać bez włączania spalinowego napędu nawet 90 km. Przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce wygląda to nieco gorzej i normą jest raczej zasięg rzędu 60 km, ale to i tak sporo. I wystarczająco dużo, by jeździć „na prądzie” przez długi czas, o ile to tylko dojazdy do pobliskiego biura.

Lexus NX 450h+ - na wielkim ekranie systemu multimedialnego możemy śledzić zarówno zużycie paliwa, jak i energii elektrycznej.
Lexus NX 450h+ - na wielkim ekranie systemu multimedialnego możemy śledzić zarówno zużycie paliwa, jak i energii elektrycznej. | Jarosław Horodecki / Onet

Osiągi auta w trybie elektrycznym nie są przy tym złe, bo silnik na prąd ma 182 KM – wystarczająco dużo, by sprawnie poruszać się po miejskich ulicach. A gdy prąd się kończy? Można skorzystać z ładowarki o mocy 6,6 kW. Jeśli taką znajdziemy, zapas energii uzupełnimy w około 2,5 godziny. Ale i wolniejsze źródła prądu będą w porządku: 8-godzinny postój w garażu wystarczy, by w pełni naładować akumulator ze zwykłego gniazdka 230 V.

Lexus NX 450h+ - opony mają odpowiednio duży profil, więc nie trzeba się obawiać o stan efektownych felg.
Lexus NX 450h+ - opony mają odpowiednio duży profil, więc nie trzeba się obawiać o stan efektownych felg. | Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX 450h+ - w długiej podróży

W mieście da się zatem jeździć bez tankowania. Gdy jednak baterie są puste, nie ma wyboru – do gry wkracza silnik spalinowy. Ale i wtedy SUV Lexusa nie zużywa dużo paliwa. W mieście można liczyć na okolice 5-6 l/100 km, a w przypadku samochodu, który daje nam do dyspozycji ponad 300 KM to naprawdę rewelacyjny wynik. Co więcej, taki rezultat nie wymaga stosowania zasad eko-jazdy. Jest on do osiągnięcia bez żadnych wyrzeczeń.

Lexus NX 450h+ - reflektory znakomicie sprawdzają się po zmroku, bo zastosowane w nich diody skuteczne oświetlają drogę.
Lexus NX 450h+ - reflektory znakomicie sprawdzają się po zmroku, bo zastosowane w nich diody skuteczne oświetlają drogę. | Jarosław Horodecki / Onet

A na trasie? Tu też jest bardzo dobrze, zważywszy na wielkość i osiągi NX-a. Na podmiejskich drogach okolice 6 l/100 km to norma, a na drodze ekspresowej będzie to o około 1 l/100 km (zakładając prędkość rzędu 120 km/h). Wynik pogarsza się dopiero na autostradzie, gdy jedziemy 140 km/h – wówczas auto spala około 8 l/100 km. Tyle że to nadal nie jest apetyt godny 300-konnego SUV-a. Cóż, NX 450h+ to kolejne potwierdzenie tego, że Toyota przez lata do perfekcji dopracowała hybrydowy napęd.

Lexus NX 450h+ - wnętrze właściwe dla aut klasy premium, z dobrej klasy materiałami.
Lexus NX 450h+ - wnętrze właściwe dla aut klasy premium, z dobrej klasy materiałami. | Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX 450h+ - wnętrze klasy premium

Wiemy już, że NX jeździ szybko i oszczędnie, ale czy to wystarczy, by być godnym reprezentantem klasy premium? Ważne jest też wnętrze. A to w Lexusie wykonane jest tak, jak oczekujemy po samochodzie o takich aspiracjach. Mamy wielki ekran na środku kokpitu, co na pewno zadowoli entuzjastów nowych technologii. Co więcej, system multimedialny w końcu zyskał dobre, intuicyjne oprogramowanie i ładną grafikę. W Lexusach, przez lata, bardzo tego brakowało, ale teraz Japończycy nadrobili stratę.

Lexus NX 450h+ - system multimedialny jest w końcu dobrze zrobiony: z nowoczesną grafiką i intuicyjną obsługą.
Lexus NX 450h+ - system multimedialny jest w końcu dobrze zrobiony: z nowoczesną grafiką i intuicyjną obsługą. | Jarosław Horodecki / Onet

Jakość zastosowanych w kabinie materiałów też jest znakomita: mamy dobrej klasy skórę, dobrej jakości tworzywa, świetne fotele i wygodną kanapę z tyłu. Jedyny minus to detale w kolorze tzw. fortepianowej czerni. Takie elementy szybko się brudzą i na dłuższą metę wcale nie wyglądają dobrze.

Lexus NX 450h+ - wskaźniki są w większości cyfrowe, ale możliwości zmian nie są duże. Konkurenci oferują większe możliwości.
Lexus NX 450h+ - wskaźniki są w większości cyfrowe, ale możliwości zmian nie są duże. Konkurenci oferują większe możliwości. | Jarosław Horodecki / Onet

A wyposażenie? To może być naprawdę znakomite. Fotele mogą mieć ogrzewanie, wentylację i elektryczną regulację, do dyspozycji mamy też zestaw kamer pokazujących obraz dookoła samochodu, ambientowe oświetlenie, bezprzewodowa ładowarka... Lista jest bardzo długa i częściowo uzasadnia cenę Lexusa NX 450h+, która wynosi co najmniej 307 tys. zł. Tyle że w tej najtańszej wersji musimy pogodzić się z brakiem niektórych ze wspomnianych dodatków.

Lexus NX 450h+ - fotele z przodu mają elektryczną regulację, ogrzewanie i wentylację.
Lexus NX 450h+ - fotele z przodu mają elektryczną regulację, ogrzewanie i wentylację. | Jarosław Horodecki / Onet
Lexus NX 450h+ - z tyłu jest dużo miejsca, a pokryta skórą kanapa to dobre miejsce na długie podróże. Najlepiej w dwie osoby.
Lexus NX 450h+ - z tyłu jest dużo miejsca, a pokryta skórą kanapa to dobre miejsce na długie podróże. Najlepiej w dwie osoby. | Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX 450h+ - czy warto go kupić?

To zależy. Mieszkańcy apartamentowców, w których nie ma możliwości ładowania samochodów elektrycznych, nie skorzystają z zalety, jaką jest możliwość jazdy bez tankowania. Prąd z domowego gniazdka jest tańszy niż benzyna, więc taka eksploatacja byłaby opłacalna. Jeśli jednak mamy gdzie tanio ładować hybrydę plug-in, to NX 450h+ jest wart grzechu. To bardzo wygodne i świetnie wyposażone auto klasy premium, wyposażone w uniwersalny napęd, który pozwala jeździć tanio w mieście i oszczędnie w trasie – gdy korzystamy też z silnika spalinowego. To godny reprezentant klasy premium i świetna alternatywa dla niemieckich konstrukcji tego samego segmentu.

Lexus NX 450h+
Lexus NX 450h+ | Jarosław Horodecki / Onet

Lexus NX 450h+, dane techniczne:

Silnik benzynowy R4, 2.5, 185 KM, 227 Nm (spalinowy), 182 i 54 KM, 270 Nm i 121 Nm (silniki elektryczne), 309 KM (łącznie). Skrzynia bezstopniowa, automatyczna, e-CVT. Przyspieszenie 0-100 km/h w 6,3 s. Prędkość maksymalna – 200 km/h. Średnie spalanie: 0,9 l/100 km (WLTP). Cena: od 306 900 zł.