Kup subskrypcję
Zaloguj się
Ford Bronco

Ford Bronco – czy to faktycznie prawdziwa „terenówka”?

Foto: Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco już na pierwszy rzut oka kojarzy się z Ameryką. Jest duży, z charakterystycznym wnętrzem, zaprojektowanym zgodnie z preferencjami mieszkańców USA, a ponadto widać wyraźnie, że nawiązuje do słynnych za Oceanem „terenówek”. Takich, jak choćby Jeep Wrangler.

Niewiele nam już zostało ikon motoryzacji, szczególnie, gdy zajrzeć do segmentu, który grupuje samochody faktycznie zdolne do jazdy w trudnym terenie. Nie chodzi tu o miejskie SUV-y, choćby te duże, lecz o sprawdzone, solidne konstrukcje, jak choćby Toyota Land Cruiser, Land Rover Defender, czy Jeep Wrangler. Ford Bronco dołączył do tego grona i to w bardzo dobrym stylu, wykorzystując przy tym nazwę modelu świetnie znaną w USA.

Ford Bronco to wóz nie tylko na asfalty. Nawet w miejskiej wersji, bez blokad mechanizmów różnicowych, poradzi sobie w grząskim terenie.
Ford Bronco to wóz nie tylko na asfalty. Nawet w miejskiej wersji, bez blokad mechanizmów różnicowych, poradzi sobie w grząskim terenie. | Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco – to nie jest kopia Wranglera

Ford ma już w swojej ofercie, także w Polsce, samochód, którym bez obaw można wybrać się w teren. To Ranger Raptor, ze zwiększonym prześwitem, wzmocnionym zawieszeniem i świetnym napędem. I na dodatek pick-up Forda wygląda wręcz rewelacyjnie. Dzięki Bronco, entuzjaści amerykańskiej marki mają jednak wybór. Zamiast pick-upa, mogą wziąć auto z zamkniętym nadwoziem (choć w przypadku niektórych wariantów Bronco nie jest to takie oczywiste).

Ford Bronco - nie brak atrakcyjnych detali, jak choćby diodowe, okrągłe reflektory. Do tego potężne zderzaki oraz wielki napis "Bronco" na grillu.
Ford Bronco - nie brak atrakcyjnych detali, jak choćby diodowe, okrągłe reflektory. Do tego potężne zderzaki oraz wielki napis "Bronco" na grillu. | Jarosław Horodecki / Onet

Jedno jest pewne: Ford Bronco wygląda rewelacyjnie, choć oczywiście nie ma tak charakterystycznej, kultowej wręcz sylwetki, jak Jeep Wrangler. Widać jednak, że Bronco to wóz terenowy pełną gębą. Ma krótkie zwisy z przodu i z tyłu oraz duży prześwit, co pozwala bez obaw o zderzaki i podwozie zapuszczać się w górzysty teren. Ponadto wyraźnie widać, że Bronco ma jeden zaczep z tyłu i dwa z przodu – służą do wyciągania auta z błota lub piachu, gdy jednak przeszarżujemy w terenie. Są też szerokie progi, ułatwiające wsiadanie oraz obowiązkowe koło zapasowe zamontowane z tyłu otwieranych na bok drzwi bagażnika.

Ford Bronco - jak przystało na auto terenowe, koło zapasowe przymocowano do drzwi bagażnika.
Ford Bronco - jak przystało na auto terenowe, koło zapasowe przymocowano do drzwi bagażnika. | Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco – w teren, ale i na asfalt

Czym jeszcze wyróżnia się Ford? Po pierwsze, w odróżnieniu od innych „terenówek”, choćby Wranglera, ma niezależne przednie zawieszenie, a nie prostszy konstrukcyjnie sztywny most. Co to oznacza? Po prostu, Bronco całkiem dobrze jeździ nie tylko w terenie, lecz również po asfaltowych drogach. Wprawdzie przy dużych prędkościach jest dość głośny, ale zachowuje się akceptowalnie, nie buja i chętnie wchodzi w zakręty. Poza tym, całkiem dobrze tłumi niewielkie nierówności, czego nie robią samochody z prostszym zawieszeniem.

Ford Bronco
Ford Bronco | Jarosław Horodecki / Onet

Jak na tego typu samochód, Bronco jeździ też stabilnie i to również przy dużych prędkościach, co nie jest takie oczywiste. Przekonałem się o tym nie raz, prowadząc np. pick-upy dostosowane do jazdy w terenie. Z Bronco nie ma problemu ani na „ekspresówce”, ani też na autostradzie. Poza tym, na trasie nie zużywa ogromnych ilości paliwa, bo w standardzie jeździmy tylko z napędem na tył, więc obciążenie silnika maleje.

Ford Bronco - pod maską mamy 2,7-litrowy silnik, a w kabinie wybierak 10-biegowego automatu. Skrzynia o dużej liczbie przełożeń dobrze współpracuje z napędem. Działa płynnie, bez szarpnięć.
Ford Bronco - pod maską mamy 2,7-litrowy silnik, a w kabinie wybierak 10-biegowego automatu. Skrzynia o dużej liczbie przełożeń dobrze współpracuje z napędem. Działa płynnie, bez szarpnięć. | Jarosław Horodecki / Onet

W praktyce silnik 2.7 Ecoboost, o mocy 335 KM i niezłym momencie obrotowym 563 Nm, na co dzień będzie zużywać około 12 l/100 km – gdy większość tras przypada na miejskie ulice. Jednak gdy jedziemy podmiejskimi drogami, Bronco pali zdecydowanie mniej – można liczyć na wartości rzędu 8/100 km. A jeżeli wybieramy się w dłuższą trasę, trzeba pogodzić się z wynikiem na poziomie 10 l/100 km – przy prędkości 120 km/h. Cóż, to wielkie auto z całkiem mocnym napędem, takie rezultaty nie są więc wcale złe.

Ford Bronco - podczas jazdy w terenie można się trzymać specjalnie w tym celu przygotowanych uchwytów.
Ford Bronco - podczas jazdy w terenie można się trzymać specjalnie w tym celu przygotowanych uchwytów. | Jarosław Horodecki / Onet

Kolejna pozytywna cecha tego amerykańskiego wozu to 10-biegowy automat. To faktycznie dobra skrzynia, która przełącza biegi bardzo płynnie. Ustawiono je tak, by oszczędzać paliwo, ale ponieważ przełożeń jest mnóstwo, to dzieje się to bez zbytniego uszczerbku dla osiągów. Bronco faktycznie potrafi bardzo sprawnie zwiększać prędkość, np. podczas wyprzedzania.

Ford Bronco - fotele w amerykańskim stylu. Obszerne, dość miękkie, ale wygodne.
Ford Bronco - fotele w amerykańskim stylu. Obszerne, dość miękkie, ale wygodne. | Jarosław Horodecki / Onet
Ford Bronco - z tyłu miejsca jest sporo, ale nie tak dużo, jak by sugerowały gabaryty auta.
Ford Bronco - z tyłu miejsca jest sporo, ale nie tak dużo, jak by sugerowały gabaryty auta. | Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco – jak sobie radzi w terenie?

Muszę najpierw wyjaśnić, że Brono występuję w dwóch wariantach: bardziej drogowym i bardziej terenowym. Oba jednak mają zawieszenie o tej samej konstrukcji, które w ekstremalnych przypadkach radzi sobie nieco gorzej niż np. podwozie Wranglera. Chodzi o to, że konstrukcja zawieszenia Forda nie pozwala na tak duży wykrzyż osi, jak np. w Jeepie. W konsekwencji, w Bronco częściej będziemy korzystać z blokady mechanizmu różnicowego, ale tylko w wersji „uterenowionej”. Ta drogowa, którą mogłem testować, polega tylko na elektronice, która nie zawsze działa idealnie, choć ostatecznie pozwoli wyjść z opresji. W terenowym Bronco zastosowano mechaniczne blokady, które działają lepiej.

Ford Bronco - uporządkowany kokpit, a w jego centrum mamy duży ekran systemu multimedialnego.
Ford Bronco - uporządkowany kokpit, a w jego centrum mamy duży ekran systemu multimedialnego. | Jarosław Horodecki / Onet
Ford Bronco - częściowo cyfrowe wskaźniki: obok tradycyjnego prędkościomierza jest ekran, którego zawartość można zmieniać.
Ford Bronco - częściowo cyfrowe wskaźniki: obok tradycyjnego prędkościomierza jest ekran, którego zawartość można zmieniać. | Jarosław Horodecki / Onet

W odwodzie mamy jeszcze kolejne systemy elektroniczne, w tym np. Trail Turn Assist, dzięki któremu zmniejsza się promień skrętu w terenie – im trudniejszym, tym bardziej. Oczywiście mamy też przycisk włączający napęd 4x4 oraz reduktor. I na koniec jedna bardzo ważna uwaga: jeśli potrzebujemy naprawdę skutecznej „terenówki”, sięgnijmy po wersję Badlans, bardziej terenową, a nie – jak testowana – Outer Banks, czyli raczej na utwardzone drogi (choć nie tylko).

Ford Bronco - tradycyjne sterowanie klimatyzacją i radiem. To na plus.
Ford Bronco - tradycyjne sterowanie klimatyzacją i radiem. To na plus. | Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco – czy warto go kupić?

Ford Bronco to jeden z bardziej oryginalnych modeli dostępnych obecnie na naszym rynku i jeden z najbardziej amerykańskich. I faktycznie może stanowić alternatywę dla innych, prawdziwych „terenówek”, tyle że w wersji Badlands. Minusem Bronco jest jego cena – to aż 373 tys. zł. Importer wiedział jednak zapewne, że może w tym względzie szarżować, bo nie brakuje entuzjastów marki, którzy długo oczekiwali na Bronco. I kupią ten wóz, nawet za tak duże pieniądze. Na dłuższą metę Ford może mieć jednak problem, bo Jeepa Wranglera, Toyotę Land Cruiser, a nawet Land Rovera Defendera można kupić taniej.

Ford Bronco - jeśli mamy ochotę, można zdjąć panele dachu i zostawić je w garażu. Mamy wtedy auto z otwartą kabiną.
Ford Bronco - jeśli mamy ochotę, można zdjąć panele dachu i zostawić je w garażu. Mamy wtedy auto z otwartą kabiną. | Jarosław Horodecki / Onet

Ford Bronco, dane techniczne:

Silnik benzynowy V6, 2.7, 335 KM, 563 Nm. Skrzynia automatyczna, 10-biegowa. Przyspieszenie 0-100 km/h w 6,7 s. Prędkość maksymalna – 161 km/h. Średnie spalanie: 13,7 l/100 km (WLTP). Cena: od 374 300 zł.

Ford Bronco
Ford Bronco | Jarosław Horodecki / Onet
Ford Bronco
Ford Bronco | Jarosław Horodecki / Onet
Ford Bronco
Ford Bronco | Jarosław Horodecki / Onet
Ford Bronco
Ford Bronco | Jarosław Horodecki / Onet