Sytuacja geopolityczna na świecie już dawno nie była tak napięta. To dla Polski zagrożenie, ale i szansa. Większość spółek z polskiego sektora zbrojeniowego odnotowała w ostatnich 12 miesiącach rekordowe obroty, stale rośnie też wielkość eksportu. Plany na 2024 zapowiadają się równie ambitnie.
- Eskalacja konfliktu w Ukrainie otworzyła nowe możliwości dla polskiego sektora zbrojeniowego. Wiele produktów z polskich zakładów po raz pierwszy zostało przetestowanych w warunkach bojowych.
- Eksport uzbrojenia na wschód trwa, podnosząc zyski przede wszystkim Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Drugim filarem rosnących obrotów są rekordowe kontrakty na dostawę sprzętu dla Wojska Polskiego.
- Co ciekawe, globalnie przychody uzyskiwane przez koncerny zbrojeniowe na całym świecie spadają mimo eskalacji konfliktów zbrojnych, polska zbrojeniówka pozostaje jednak wyjątkiem i generuje rekordowe obroty i zyski
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Polska Grupa Zbrojeniowa założona w 2013 r. zamknęła pierwszą dekadę funkcjonowania z bardzo dobrym wynikiem finansowym. Kluczowy dla rozwoju PGZ był oczywiście rok 2022, kiedy atak Rosji na Ukrainę stał się impulsem do zwiększenia produkcji nie tylko w związku z eksportem na wschód, ale też na potrzeby polskiej armii.
W sytuacji konfliktu zbrojnego tuż za naszą wschodnią granicą pojawiła się pilna potrzeba wzmocnienia wojska i modernizacji posiadanego sprzętu, co zbiegło się z kontynuacją wcześniej rozpoczętych programów modernizacji armii i jej rozbudowy, a także oparcia jej funkcjonowania w coraz większym procencie na uzbrojeniu i wyposażeniu dostarczanym przez rodzime zakłady przemysłowe. Co ciekawe, w tym czasie światowy przemysł zbrojeniowy po raz pierwszy od kilku lat odnotował spadek przychodów – 100 największych światowych producentów miało obroty niższe o 3,5 proc. niż w 2021 r.
Zobacz także: Witamy w nowym średniowieczu. Słynny myśliciel mówi, jak ma wyglądać porządek świata w 2100 r.
Z dalszej części artykułu dowiesz się m.in. o rekordowych kontraktach oraz nadziejach świata związanych z Polską.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Polska zbrojeniówka w liczbach
Ostatnie dwa lata to czas bezprecedensowych wzrostów w sektorze zbrojeniowym. W 2022 r. Polska Grupa Zbrojeniowa odnotowała blisko trzydziestoprocentowy wzrost przychodów w stosunku do roku poprzedniego, osiągając obroty w wysokości 8,35 mld zł. Udział eksportu wyniósł 1,48 mld zł – to aż 18,6 proc. wszystkich przychodów. W 2021 r. udział eksportu w obrotach PGZ wynosił zaledwie 11,2 proc. – tak znaczący wzrost to oczywiście następstwo wojny w Ukrainie.
Hitem eksportowym okazały się przede wszystkim polskie armatohaubice Krab produkowane przez Hutę Stalowa Wola, które już wykorzystywane są przez siły zbrojne Ukrainy. Kontrakt na dostarczenie Ukrainie krabów wygenerował nieco ponad połowę eksportu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
W mijającym roku PGZ utrzymała dobrą passę – wszystko wskazuje na to, że przychody przekroczą próg 13,5 mld zł, przy dalszym wzroście poziomu eksportu. Na kompleksowe sprawozdanie finansowe poczekamy jeszcze kilka miesięcy, ale już teraz wiadomo, że mijający rok był rekordowy pod względem liczby i wielkości podpisywanych kontraktów.
2023 – rok rekordowych kontraktów
Mijający rok był dla polskiej zbrojeniówki czasem pospisywania rekordowych kontraktów. Jeden z kluczowych to umowa z Agencją Uzbrojenia opiewająca na kwotę ponad 10 mld zł podpisana z konsorcjum PGZ – Amunicja. W latach 2024–2029 konsorcjum ma dostarczyć wojsku 300 tys. pocisków artyleryjskich o kalibrze 155 mm. To amunicja stosowana przede wszystkim w armatohaubicach Krab i koreańskim dziale samobieżnym K9 Thunder. To największy kontrakt na dostawę amunicji, jaki podpisano po 1989 r., istotny jednak nie tylko ze względu na rekordową wielkość – doświadczenia wojny w Ukrainie pokazały, że to właśnie amunicja i trudności z jej dostarczeniem stanowią najsłabsze ogniwo w działaniu artylerii.
Agencja Uzbrojenia zamówiła też 24 pojazdy minowania narzutowego Baobab-K oraz kasety minowe i miny przeciwpancerne – wartość całej umowy to nieco ponad miliard złotych. To kolejny rekordowy kontrakt — tym razem w kategorii systemów do minowania terenu.
Zakłady Belma z Bydgoszczy mają dostarczyć 10 tys. kaset minowych ISM z minami narzutowymi MN-123, kilkaset kaset minowych z ćwiczebnymi minami narzutowymi MN-123/C oraz ponad 6 tys. min przeciwpancernych do ustawiania ręcznego MR-123. Wartość podpisywanych do tej pory umów nie przekraczała kilkudziesięciu milionów złotych i kontraktowała dostawę nie więcej niż kilkuset min.
Trotyl z Polski podbija rynki zagraniczne
Jednym z liderów w sektorze zbrojeniowym okazała się w ubiegłym roku należąca do PGZ bydgoska spółka "Nitro-Chem". Bydgoskie zakłady należą do czołowych producentów materiałów wybuchowych i amunicji na świecie. Są największym producentem trotylu w państwach NATO i jego głównym dostawcą m.in. do USA.
Pod koniec ubiegłego roku spółka podpisała kolejny kontrakt – tym razem z przedsiębiorstwem Paramount Enterprises International. Zakłady Chemiczne "Nitro-Chem" będą też kluczowym realizatorem kontraktu podpisanego przez Wojska Lądowe USA z dziewięcioma podmiotami z czterech państw, opiewającego na sumę 1,5 mld dol. Przedmiotem umowy realizowanej w latach 2023-2026 jest dostawa trotylu do produkcji amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm, która m.in. będzie przekazywana Siłom Zbrojnym Ukrainy.
W związku z realizacją kolejnych umów bydgoskie zakłady chemiczne do maksimum podkręcają możliwości produkcyjne – obecnie działają w systemie trzyzmianowym przez całą dobę. Kolejne kontrakty umocniły pozycję "Nitro-Chem-u" jako lidera eksportu w polskim sektorze zbrojeniowym. Od 2015 r. ponad 80 proc. produkcji zakładu skierowana jest na eksport.
Poza dostawami do USA spółka sprzedaje materiały wybuchowe i amunicję m.in. do krajów skandynawskich, Hiszpanii, Portugalii czy Bułgarii; jest obecna też na rynkach azjatyckich i afrykańskich. 2023 r. spółka zamknęła z przychodami w wysokości 330 mln zł.
Mesko podwaja obroty i potraja potencjał produkcyjny
Należąca do PGZ spółka Mesko ze Skarżyska-Kamiennej zasłynęła jako producent wyrzutni przeciwlotniczych Piorun, których możliwości na froncie zostały już sprawdzone – i wysoko ocenione – przez Siły Zbrojne Ukrainy. Dostawa piorunów za naszą wschodnią granicę sprawiła, że już w 2022 r. spółka Mesko zaczęła nabierać rozpędu.
W 2023 r. dobra passa trwała. Z informacji przedstawionych przez zarząd wynika, że zakłady prawie dwukrotnie zwiększyły obroty, a potencjał produkcyjny aż trzykrotnie. W 2023 r. spółka podpisała kolejne kontrakty z partnerami zagranicznymi na dostawę ręcznych wyrzutni Piorun. We wrześniu poinformowano, że zestawy trafią do jednego z państw bałkańskich oraz jednego z państw bałtyckich. W październiku decyzję o zakupie polskich wyrzutni podjęła Słowacja. Na początku 2024 r. pierwsze zakontraktowane wyrzutnie trafiły już do Norwegii.
Władze spółki zapewniają przy tym, że nie tylko planują podpisywanie kolejnych umów eksportowych, ale też dalszą modernizację i udoskonalanie wyrzutni, które już teraz uchodzą za jedne z najlepszych MANPADS-ów na świecie.
Nie tylko broń i amunicja – Maskpol idzie na rekord
Rok 2023 z bardzo dobrym wynikiem zamknęło Przedsiębiorstwo Sprzętu Ochronnego Makspol. W stosunku do 2022 r. obroty wzrosły o 80 proc., generując przychód na poziomie 700 mln zł. A już poprzedni rok był w historii spółki rekordowy – produkcja Maskpolu wystrzeliła w górę m.in. dzięki dostarczaniu hełmów Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Zakłady produkują przede wszystkim umundurowanie, hełmy i kamizelki kuloodporne, maski przeciwgazowe i odzież ochronną. W ofercie jest też wyposażenie indywidualne z zakresu ochrony przeciwchemicznej, również przed bronią masowego rażenia. Maskpol dostarcza swoje produkty nie tylko do wojska, ale też do innych służb mundurowych. W 2023 r. Maskpol zaprezentował m.in. Zaawansowany Indywidualny System Walki (ZISW) Tytan.
To program zainicjowany w 2007 r., którego celem miało być zaprojektowanie i kompleksowa modernizacja wyposażenia indywidualnego żołnierza, które będzie sprawdzało się na współczesnym polu walki i będzie zgodne z najnowszymi standardami.
Ambitne plany na przyszłość
Polska Grupa Zbrojeniowa przedstawiła strategię na kolejną dekadę funkcjonowania i cele na najbliższy rok. A te są ambitne – w 2024 r. PGZ chce niemal podwoić swoje obroty. Zakładany jest wzrost z 13,5 do 25,5 mld zł. Jednocześnie planowane jest zwiększenie ponad dwukrotnie wskaźnika EBITDA. Zgodnie z trendami, które można było obserwować w ostatnich latach, rosnąć ma także udział eksportu w obrotach sektora zbrojeniowego. Planowany jest jego wzrost o ponad połowę.