Kup subskrypcję
Zaloguj się

Kolejny sygnał schłodzenia rynku mieszkaniowego

Wysokie stopy procentowe i brak programu państwowych dopłat do kredytów odciskają piętno na sprzedaży kredytów mieszkaniowych. Indeks obliczany przez BIK wskazuje na spore spowolnienie.

Klienci mniej tłumnie składają wnioski o hipoteki.
Klienci mniej tłumnie składają wnioski o hipoteki. | Foto: Grand Warszawski, Trineso / Shutterstock

Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, obliczany przez Biuro Informacji Kredytowej, pokazał, że wzrosła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w maju 2024 r. wzrosła o 45,4 proc. Rok do roku liczba wniosków urosła o prawie 21 proc. To głównie efekt niskiej bazy, bo jeszcze wiosną 2023 r. nie działał program Bezpieczny kredyt 2 proc., który później rozgrzał rynek hipotek do czerwoności. Odbicie to także zasługa rosnących średnich wynagrodzeń, powodujących wzrost zdolności kredytowej i średniej wartości wnioskowanego kredytu.

Jednak w ujęciu miesięcznym widać schłodzenie. W maju 2024 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 26,99 tys. potencjalnych kredytobiorców, więc w porównaniu do kwietnia 2024 r. liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy spadła o 16,6 proc. To skutek wygaśnięcia na przełomie lat 2023 i 2024 programu Bezpieczny kredyt (złożone wtedy wnioski jeszcze przekładały się na podwyższoną sprzedaż w pierwszych miesiącach tego roku).

Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w maju 2024 r. 435,54 tys. zł i była wyższa o 14,8 proc. niż w maju 2023 r. W porównaniu do kwietnia 2024 r. nieznacznie wzrosła o 0,7 proc.

Popyt na kredyty mieszkaniowe zgodnie z przewidywaniami wyhamował po zakończeniu przyjmowania wniosków w ramach Programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Obecnie jest on niższy o około 30-40 proc. niż w drugim półroczu 2023 roku, ale jednak pozostaje on wyraźnie wyższy, również o 30-40 proc., niż w pierwszym półroczu 2023 r. Pomimo obaw nie spadł on więc do poziomu sprzed uruchomienia Programu — wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.

Promocja

Znajdź najtańszy kredyt hipoteczny

Przy zaciąganiu kredytu hipotecznego najlepiej porównać ze sobą co najmniej kilka ofert. Pierwsza lepsza oferta może być tą najdroższą, dlatego warto skorzystać z porównywarki kredytów hipotecznych. W jednym miejscu porównasz oferty wielu banków i wybierzesz najkorzystniejszy kredyt hipoteczny.

Wypełnij formularz i porównaj oferty banków

Wpływ programu państwowych dopłat do kredytów był ogromny. W pewnym momencie hipoteki udzielane pod koniec 2023 r., wspierane Bezpiecznym kredytem, stanowiły 50-60 proc. całej sprzedaży.

| BIK, GPW

— Istotnym czynnikiem wpływającym na wartość bieżącego odczytu indeksu jest liczba wnioskodawców. Wzrost liczby wnioskujących rok do roku jest w dużej mierze efektem ówczesnego "zamrożenia" popytu na kredyty mieszkaniowe w wyniku wysokiego poziomu stóp procentowych oraz realnego spadku wynagrodzeń, mamy więc efekt niskiej zeszłorocznej bazy, który częściowo odpowiada za majowy poziom indeksu. Efekt ten będzie w kolejnych miesiącach negatywnie wpływał na wartość indeksu — mówi Waldemar Rogowski.

— Drugim ważnym aspektem determinującym poziom Indeksu jest wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu do 435,5 tys. zł, to kwota o prawie 15 proc. wyższa niż w maju 2023 r. Jest ona najwyższa w historii. Jest to efekt nadal rosnących cen nieruchomości. Wnioskowaniu o coraz wyższe kwoty kredytów sprzyja wzrost zdolności kredytowej w wyniku realnego wzrostu wynagrodzeń przy stabilnym poziomie stóp procentowych. Jednak wzrost zapotrzebowania na kredyty mieszkaniowe stymulować może nowy program wsparcia kredytobiorców. Jego brak spowoduje zaś stabilizację liczby wnioskodawców na poziomie około dwudziestu kilku tysięcy osób – dodaje analityk BIK.