Kup subskrypcję
Zaloguj się

Wiceszef MSWiA o zostawieniu migrantów przez niemiecką policję: nie będziemy tego tolerować

Wiceminister MSWiA Czesław Mroczek skrytykował niemiecką policję za pozostawienie rodziny migrantów po polskiej stronie granicy, nazywając to działaniem "poza procedurami". — Nie będziemy tolerować takich działań — zapewnił.

Czesław Mroczek.
Czesław Mroczek. | Foto: PAP/Tomasz Gzell / PAP

W rozmowie ze Studiem PAP w poniedziałek, Mroczek zapowiedział, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oficjalnie odniesie się do sprawy we wtorek.

Incydent miał miejsce w Osinowie Dolnym, gdzie według informacji portalu Chojna24.pl, w piątek niemiecki radiowóz zostawił rodzinę migrantów — dwie osoby dorosłe i troje dzieci. Mroczek sugeruje, że mogło to być działanie indywidualne niemieckich funkcjonariuszy, jednak podkreśla, że takie działania nie będą tolerowane.

Działania te z całą pewnością nie były wypełnieniem procedury o readmisji. W sytuacji, kiedy uchodźca złoży wniosek o ochronę w Polsce, a później się przemieści do innego państwa europejskiego, bez rozpatrzenia tego wniosku, państwo, w którym się znajdzie, może go skierować do państwa, które przyjmowało wniosek. Taka jest zasada – wyjaśnił Mroczek.

Wiceminister przyznał, że w zeszłym roku Polska otrzymała prawie tysiąc migrantów w ramach procedury readmisji, a w tym roku liczba ta wynosi już blisko trzy setki. Mroczek zaznaczył jednak, że sytuacja w Osinowie Dolnym nie była przypadkiem readmisji.

Polska Straż Graniczna zwróciła się do niemieckiej policji o wyjaśnienie incydentu. Do chwili obecnej ani policja, ani Straż Graniczna nie odnalazły migrantów pozostawionych przez niemieckich funkcjonariuszy.