UOKiK w asyście policji przeszukał siedziby Biedronki i Dino
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że w asyście policji przeszukał siedziby Dino i Biedronki w postępowaniu wyjaśniającym, czy nie doszło do zmowy na rynku pracy. Przeszukania miały miejsce w lutym i kwietniu.
"Prezes UOKiK po otrzymanym sygnale i przeprowadzonych analizach wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące rynku pracy. Sprawdza w nich praktyki sieci handlowych Biedronka i Dino oraz firm przewozowych obsługujących tych przedsiębiorców. W lutym i kwietniu br. za zgodą sądu i w asyście funkcjonariuszy Policji pracownicy UOKiK przeszukali siedziby spółek Jeronimo Martins Polska, Dino Polska oraz firm transportowych. Trwa analiza zebranych materiałów" — poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oficjalnym komunikacie.
Z komunikatu UOKiK wynika, że ewentualna zmowa miała dotyczyć rynku pracy. Z uzyskanych przez urząd informacji wynikać miało, że Biedronka i Dino mogły porozumieć się z firmami transportowymi, by nie konkurować między sobą o pracowników.
— Skutkiem analizowanych praktyk byłby brak elastyczności zmiany pracy przez kierowców oraz ograniczenie tempa wzrostu ich płac — tłumaczy prezes UOKiK Tomasz Chróstny.