Ceny papierosów w górę od 1 marca. Nowe podatki, nowe ceny
1 marca to trudna chwila dla palaczy tytoniu w Polsce. Kolejny rok z rzędu muszą obserwować, jak ich ulubiona używka drożeje. Od tego momentu nie będzie można sprzedawać papierosów ze starą akcyzą. Tak stanowią nowe przepisy.
Już nie 15, ale około 15 zł 60 gr, nie 16, ale 17 zł 60 gr itd. I to właśnie od 1 marca. Stawki akcyzy wzrosły co prawda od 1 stycznia, ale jeszcze do czwartku 29 lutego sprzedawcy mogli wyroby tytoniowe sprzedawać ze starą akcyzą.
— Podwyżka stawek akcyzy na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe jest już trzecią z rzędu zaplanowaną przez MF na lata 2022-2027 — mówił dwa miesiące temu Business Insiderowi Szymon Parulski, doradca podatkowy i wspólnik w Parulski i Wspólnicy.
W rezultacie szacował, że cena butelki piwa może wzrosnąć o dodatkowe kilkadziesiąt gr, cena paczki papierosów już o ponad 60 gr a cena butelki wódki o prawie 2 zł. Zapasy papierosów ze starą akcyzą miały być wyprzedane do końca lutego.
W kolejnych latach palacze powinni się przygotować na dalsze podwyżki stawek akcyzy, co podniesie ceny papierosów według prognoz Ministerstwa Finansów o:
- w 2025 r. – o 1,06 zł,
- w 2026 r. – o 1,15 zł,
- w 2027 r. – o 1,24 zł.
Rząd szacuje, że wzrost stawek akcyzy na papierosy i alkohol w latach 2025-2027 przyniesie dodatkowe 37 mld zł do budżetu.
Z drugiej strony można będzie zaobserwować, jak konsumenci przechodzą do niżej opodatkowanych substytutów np. tytoniu do palenia czy podgrzewania zamiast papierosów, czy wyrobów pośrednich zamiast napojów spirytusowych — mówił ekspert.
Jest też zagrożenie, że rozwinie się czarna strefa. Im większe zyski na przemycie np. z Białorusi, czy Ukrainy, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś się za ten przemyt weźmie, a rosnąca akcyza tylko zwiększa marżę przemytników.
Wysoka akcyza, palaczy więcej
Mimo podwyżek akcyzy i wzrostu cen paczki papierosów, sprzedaż w ostatnim roku wcale nie spadła, a wręcz wzrosła. W rezultacie efekt podwyżek jest tylko fiskalny, a nie prozdrowotny. Przy okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia 16 listopada ub.r. Fundacja "Promocja Zdrowia" podała, że sprzedaż w 2022 r. wzrosła do 50 mld papierosów, czyli o 20 proc. w porównaniu z 2015 r. (41 mld).
Do codziennego palenia w 2022 r. przyznało się aż 28,8 proc. dorosłych Polaków (30,8 proc. mężczyzn i 27,1 proc. kobiet) — podawała Polska Akademia Nauk w ramach Programu Polskie Zdrowie 2.0. Średnia światowa to 22 proc.
Czytaj też: Jednorazowe e-papierosy podbijają Polskę. Nikt tego nie kontroluje
Planowane są jednak drastyczne ruchy. W Polsce ma obowiązywać zakaz sprzedaży papierosów prawdopodobnie od 2030 r. — podał Główny Inspektorat Sanitarny w lipcu ub.r. Zakaz miałby obowiązywał w tradycyjnych sklepach, automatach, pubach i innych publicznych miejscach. Zakazana będzie też zdalna sprzedaż, czyli przez internet lub telefon. Papierosy będzie można kupić tylko w wyznaczonych miejscach, po uzyskaniu specjalnego pozwolenia od lekarza w postaci recepty lub zaświadczenia. Przemytnicy zapewne już zacierają ręce.
Taki zakaz będzie w Holandii od 1 lipca br., w Szwecji, Irlandii i Nowej Zelandii od 2025 r. My prawdopodobnie doświadczymy restrykcji razem z Finami i Duńczykami — wynika z danych GIS.