Fiskus śle listy do Polaków pracujących na czarno. "Będziemy monitorować reakcję"
Listy behawioralne — tak skarbówka nazywa wiadomości wysyłane do Polaków pracujących na czarno. Z pism adresaci dowiadują się, że urząd zdaje sobie sprawę z tego, że nie odprowadzają podatków, zachęca do zmiany praktyk i ostrzega, że będzie monitorował reakcję.
O listach behawioralnych ze skarbówki donosi rp.pl. "Urząd skarbowy wie o świadczonych przez Pana usługach. Powinien Pan niezwłocznie dokonać zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej i wywiązywać się z obowiązków podatkowych. Będziemy monitorować Pana reakcję na to pismo" — takie sformułowania mają znajdować się w pismach, które otrzymują Polacy.
Zobacz także: Nowa ulga podatkowa dla kupujących mieszkanie. Nawet 10 tys. zł zostaje w kieszeni
Fiskus nie kryje się z tym, skąd wie o świadczonych usługach bez odprowadzania należnych podatków. Odpowiedź jest prosta — z internetu, w tym najpopularniejszych serwisów. Jak czytamy, wystarczy zestawienie ogłoszenia z danymi z ewidencji działalności gospodarczej.
Fiskus wie o działalności z Internetu
"Co zrobić z listem behawioralnym? Lepiej go nie lekceważyć. Eksperci podkreślają, że brak reakcji to pewna kontrola. Fiskus zresztą przed nią ostrzega" — pisze portal.
Zobacz także: Pracują głównie dla pieniędzy i ciągle korzystają z pomocy rodziców. Oto portret polskich 30- i 40-latków
W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera: