Wystawiając ogłoszenie o sprzedaży swojej nieruchomości bezpośrednio, musimy przygotować się na inwazję ofert współpracy od wielu pośredników. W większych miastach może to być nawet kilkadziesiąt telefonów dziennie. Czy warto podjąć taką współpracę i jak wybrać tego najlepszego?
- Po deregulacji w 2014 r. każdy może wykonywać zawód pośrednika nieruchomości
- Licencja PFRN może być kryterium przy wyborze odpowiedniego agenta
- Zrzeszenie w regionalnym stowarzyszeniu pośredników może wpłynąć na etykę zawodową
- Ważne jest zapytanie pośrednika o metody działania i angażowanie się w sprzedaż
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Od czasu deregulacji zawodu pośrednika nieruchomości w 2014 r. niestety zawód ten może wykonywać każdy. Jak już pisaliśmy w ubiegłym roku usługi, których wynikiem są transakcje opiewające na ogromne sumy, często stanowiące dorobek życia czy pochodzące z zaciąganych na wiele lat kredytów, może świadczyć osoba kompletnie niekompetentna.
Zobacz także: Konstancin w tyle i nieoczekiwany lider. Oto najdroższe przedmieścia w Polsce
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
— Deregulacja polegała na zniesieniu wymogów dotyczących wykształcenia, kwalifikacji i niekaralności osób chcących zajmować się tą profesją — wyjaśnia Marcin Drogomirecki, ekspert Grupy Morizon-Gratka. Nie ma wątpliwości, że w części przypadków spowodowało to znaczne obniżenie poziomu usług i zdarzają się przypadki, w których klienci chcący kupić lub sprzedać nieruchomość doświadczają braku odpowiedniej wiedzy i profesjonalizmu u tych, którzy mają im w tym odpłatnie pomóc.
Jak zatem wybrać profesjonalistę?
Pomimo zniesienia obowiązku posiadania licencji wielu pośredników jednak decyduje się na przystąpienie do egzaminów i uzyskanie takich uprawnień. W Polsce, według danych Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości mamy obecnie około 15 tys. osób, które posiadają licencję. Zapewne to kryterium może być pierwszym i podstawowym przy wyborze naszego pośrednika. Wtedy możemy mieć pewność, że transakcja będzie przebiegała zgodnie z prawem, a agent będzie potrafił rozwiązać wszelkie problemy formalne i np. pomóc w wycenie nieruchomości.
Zapytajmy też, czy jest członkiem regionalnego stowarzyszenia pośredników w obrocie nieruchomościami. Może to wpłynąć szczególnie na jego etykę zawodową, bo stowarzyszenia bardzo pilnują, aby osoby zrzeszone działały zgodnie z ustalonymi zasadami.
—Każdy nowy pośrednik, który przychodzi do stowarzyszenia oprócz tego, że powinien poznać zasady obowiązujące we WSPON ma dodatkowe spotkanie, na którym dowiaduje się, w jaki sposób powinien zachowywać się w stosunku do klienta, jakie wartości prezentować i że dbałość o tego klienta, ale także umiejętność współpracy z innymi pośrednikami są bardzo istotne — mówi Anna Murat-Krysian, wiceprzewodnicząca Komisji Etyki we WSPON (Warszawskie Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami).
Listę pośredników z licencją znajdziesz w Centralnym Rejestrze Pośredników w Obrocie Nieruchomościami PFRN.
Jak pracuje dobry agent?
Sama licencja to jednak nie wszystko. Agenci mają różne metody działania i nie wszyscy angażują się w taki sam sposób w aktywną sprzedaż. A przecież właśnie o to nam chodzi, aby nasza nieruchomość była sprzedana możliwie jak najszybciej i w najwyższej realnej cenie rynkowej. Warto zatem zapytać pośrednika oferującego nam swoje usługi o kilka szczegółów:
- czy umowa, którą podpisujemy, jest umową na wyłączność, czy umową otwartą? I tutaj wbrew pozorom właśnie ta wyłączna będzie lepszym wyborem, ponieważ tylko wtedy agent będzie inwestował odpowiednio dużo pieniędzy w promocję naszego ogłoszenia, a także otrzymamy zapewne w cenie usługę home stagingu i profesjonalną sesję zdjęciową
Czytaj też: Warto zainwestować w kilka prostych trików. Sprzedasz mieszkanie szybciej i drożej
- na jakich portalach pośrednik zamieści nasze ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości. Ważne jest, aby było to przynajmniej kilka największych serwisów z ogłoszeniami
- czy ogłoszenie będzie także promowane w serwisach społecznościowych, szczególnie na tematycznych grupach na Facebooku
- czy pośrednik ma dostęp do serwisów oferujących współpracę międzyagencyjną, czyli, czy będzie mógł znaleźć klienta kupującego w innej agencji
- i w ogóle czy współpracuje z innymi agentami? To głównie zależy od tego, czy będzie chciał pobierać prowizję od obu stron. Bo jeśli będzie mu zależało na prowizji także od kupującego, to może blokować kontakt klientów z innych agencji
- w jaki sposób prowadzi prezentacje? Czy potencjalni zainteresowani otrzymają od niego jakieś materiały, np. rzut lokalu? Jeśli jest to działka to, czy jeździ z klientem osobiście, czy tylko wysyła mu adres, pod który ma się udać
- czy w ramach naszej umowy i ustalonej prowizji będzie także załatwiał wszystkie niezbędne dokumenty, potrzebne do finalizacji transakcji
- i na koniec: czy będzie obecny przy protokole zdawczo-odbiorczym i pomoże w przepisaniu mediów
Czytaj też: Czy warto płacić prowizję? Co zrobić, by nie trafić na pośrednika krwiopijcę
Jeśli na większość pytań nasz kandydat odpowie pozytywnie, to możemy mieć pewność, że rzeczywiście zainwestowane pieniądze przyniosą oczekiwany efekt i nieruchomość zostanie sprzedana za możliwie najwyższą cenę rynkową, w zgodzie z prawem i bez stresu.
—Moim zdaniem są trzy rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Pierwsza to jest taka, że aby dać szansę jakiemuś agentowi to trzeba się z nim spotkać. Umówmy się z kilkoma agentami i porównajmy to, co mają do zaproponowania. Druga sprawa to dobry agent już w pierwszej rozmowie zapyta o naszą sytuację, czyli powód, dla którego chcemy sprzedać i będzie chciał poznać wszelkie szczegóły związane z naszą nieruchomością. I trzecia, być może najważniejsza to, czy czujemy tzw. chemię z danym pośrednikiem, bo może się zdarzyć, że będziemy współpracować wiele tygodni lub czasem miesięcy, więc dobrze byłoby wybrać agenta, z którym "nadajemy na tych samych falach" i po prostu dobrze nam się rozmawia — mówi Grzegorz Sieczek, trener agentów i autor podcastu "Sprzedaj to!".
Zatem pozostaje nam wygospodarować trochę wolnego czasu i umówić się z kilkoma wybranymi w rozmowach telefonicznych agentami i po tych spotkaniach z pewnością będziemy wiedzieli, z którym chcemy współpracować.
Dziennikarka działu Nieruchomości w Business Insider Polska
Więcej artykułów tego autora