Kup subskrypcję
Zaloguj się

Policja konfiskuje auta, pijanych za kółkiem nie ubywa

Mimo wprowadzenia nowych, surowszych przepisów dotyczących konfiskaty samochodów od kierowców prowadzących po alkoholu, liczba pijanych za kółkiem nie zmniejszyła się znacząco. Policja skonfiskowała już prawie 1,6 tys. aut, ale tempo zabezpieczeń jest zbliżone do tego z początkowej fazy nowych regulacji.

Kontrola trzeźwości
Kontrola trzeźwości | Foto: Piotr Jedzura/REPORTER / East News

Policja zatrzymuje obecnie średnio ponad 140 pojazdów nietrzeźwych kierowców tygodniowo, co jest skalą zbliżoną do tej, jaka miała miejsce w początkowej fazie wprowadzenia nowych przepisów o konfiskacie aut prowadzonych po alkoholu. Kierowców z promilami nadal jest wielu, pomimo ryzyka utraty pojazdu.

Nowe przepisy, które weszły w życie 14 marca tego roku, grożą utratą auta kierowcom, którzy prowadzą, mając we krwi ponad 1,5 promila, oraz tym, którzy spowodują wypadek przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi, albo w sytuacji recydywy.

Pierwsze trzy tygodnie po wprowadzeniu nowego prawa przyniosły konfiskatę 480 aut, a od tamtej pory do 24 maja — kolejne 1091. Wprowadzenie tak radykalnego środka nie odstraszyło jednak definitywnie kierowców od jazdy po alkoholu.

Zobacz także: Czy pasażer może pić alkohol w trakcie jazdy?

"W całym kraju na »podwójnym gazie« złapano w tym roku 34 tys. kierowców (o 2,2 tys. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego). Ilu miało ponad 1,5 promila podpadające pod konfiskatę samochodu – tego policyjne dane nie wyodrębniają. Jednak co roku więcej niż połowa z ogółu złapanych na jeździe po alkoholu to prowadzący w tzw. stanie nietrzeźwości, czyli popełniający przestępstwo. Utrzymująca się skala konfiskowanych aut wskazuje na duży odsetek" — podkreśla "Rz".

Konfiskata samochodów nie sprawdziła się w krajach, które wprowadziły podobne rozwiązania, jak Holandia, Łotwa, Litwa, generując większe koszty niż korzyści dla społeczeństwa.

Zobacz także: Obcokrajowiec przekonał się, jak działają nowe przepisy. Wypił i został bez auta