Kup subskrypcję
Zaloguj się

Więcej firm wybrało estoński CIT. Wiceminister zapowiada też zmiany

Około 12,7 tys. firm korzysta z estońskiego CIT — poinformował wiceminister finansów Artur Soboń. To dane na koniec czerwca. Oznacza to przyrost o ok. 3,7 tys. firm w porównaniu do końca 2022 r. Padły też zapowiedzi zmian.

Wiceminister finansów Artur Soboń zapowiada zmiany w estońskim CIT
Wiceminister finansów Artur Soboń zapowiada zmiany w estońskim CIT | Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER / East News

Estoński CIT, czyli ryczałt od dochodów spółek, daje wiele korzyści. To atrakcyjne rozwiązanie z trzech powodów: podatku nie płaci się aż do wypłaty zysku, stawki są niższe niż w klasycznym CIT i nie ma składki zdrowotnej. Trzeba jednak pamiętać o wymogach, jakie trzeba spełnić, o czym szczegółowo informowaliśmy w Business Insiderze.

Trudno się jednak dziwić, że przybywa firm, które korzystają z estońskiego CIT. Jak poinformował Artur Soboń w PAP, na koniec 2022 r. było 9 tys. firm na estońskim CIT, a na koniec czerwca 2023 r. - ok. 12,7 tys.

Wiceminister finansów wskazał, że ponad połowa płatników estońskiego CIT już w 2021 r., a więc w pierwszym roku obowiązywania tej formy opodatkowania, aktywnie inwestowała w środki trwałe (m.in. firmy kupowały maszyny do produkcji) oraz tworzyła nowe miejsca pracy. Zwróćmy jednak uwagę, że w 2021 r. przepisy narzucały wymóg inwestowania firmom, które wybrały ryczałt od dochodów spółek. Później ten wymóg zniesiono. Dziś firmy nie mają już obowiązku inwestowania.

Czy 12,7 tys. firm na ryczałcie od dochodów spółek to dużo? To nadal ok. 2 proc. wszystkich spółek. Nawet eksperci dziwią się, że tak mało firm wybiera estoński CIT. Jakie są jego zalety informowaliśmy w poniższym artykule.

Czytaj też: Zaskakujące dane o estońskim CIT. Większość firm woli płacić wyższe podatki?

Ministerstwo Finansów musi zdawać sobie sprawę z tych liczb. Artur Soboń zapowiedział bowiem zmiany w tej formie opodatkowania, a przede wszystkim liberalizację warunków uprawniających do opodatkowania estońskim CIT. Zapowiedział też preferencje dla przedsiębiorców reinwestujących wypracowane zyski oraz uproszczenie zasad opodatkowania.

"Rozmawiamy też z największymi polskimi firmami, które również chciałyby być objęte estońskim CIT. Musimy to zrobić tak, żeby nie było ubytku dla budżetu" - zastrzegł Artur Soboń. W praktyce trudno będzie jednak zrealizować tę zapowiedź, bo — jak wskazaliśmy — firmy na estońskim CIT płacą podatek według niższych stawek niż na klasycznym CIT.

Zobacz też, kiedy opłaca się przekształcić jednoosobową działalność w spółkę na estońskim CIT.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera: