Jest problem na polskim rynku mieszkań. Niepokojące dane NBP
Wzrost popytu na mieszkania przy ograniczonej ich podaży może skutkować tylko jednym — wzrostem cen. Najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego potwierdza niepokojące zjawiska na tym rynku.
"Od początku 2023 r. obserwujemy wzrost popytu na mieszkania przy ograniczonej ich podaży" — napisał Narodowy Bank Polski w opublikowanym w czwartek raporcie. Dane NBP wskazują, że liczba podpisanych umów na budowę mieszkań w III kwartale 2023 r. wyniosła 16,4 tys., dotyczy to sześciu analizowanych miast (rynek pierwotny). To jeden z najwyższych wyników w ostatnich trzech latach.
W ostatnich czterech kwartałach na największych rynkach pierwotnych w Polsce podpisano łącznie ok. 51,8 tys. umów na budowę mieszkań, czyli o 10,3 tys. więcej niż rok wcześniej, co oznacza wzrost o 25 proc.
Jednocześnie malała liczba w prowadzanych lokali do oferty (w III kwartale tylko 9,8 tys. wobec nawet 13-14 tys. dwa lata wcześniej, ale widać tu odbicie z ostatnich dołków), w efekcie znacząco spadła liczba oferta mieszkań dostępnych na rynku — podał NBP. W III kwartale dostępnych w ofercie deweloperów było 34,3 tys. mieszkań.
Odkąd rynek ucierpiał z powodu wzrostu inflacji i stóp procentowych, co mocno zmniejszyło zdolność kredytową, deweloperzy ograniczali aktywność. Rozpoczynali mniej budów i występowali z mniejszą liczbą wniosków o pozwolenia na budowę. I choć ostatnio widać lekkie ożywienie w tym zakresie, to sytuacja wciąż nie jest najlepsza. Biorąc pod uwagę, że budowy trwają około dwa lata, mieszkań brakuje i jeszcze będzie brakować. Sytuację utrudnił — istotnie wzmagając popyt — rządowy program Bezpieczny kredyt 2 proc.
W samym III kwartale w Polsce do użytku oddano 49,1 tys. mieszkań, czyli o 15 proc. mniej rok do roku oraz o 13,5 proc. mniej w stosunku do II kwartału. Wydano pozwolenia na budowę 62,4 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o ok. 15,3 proc. w stosunku do drugiego kwartału tego roku i spadek o ok. 35,8 proc. w stosunku rok do roku. Rozpoczęto budowę 53,3 tys. mieszkań, więcej o około 13,3 proc. w stosunku do II kwartału i mniej o 15,7 proc. rok do roku.
"Ponownie, nieco silniej rosły kw./kw. koszty budowy mieszkań, tj. materiałów, robocizny, najmu sprzętu, co było związane z niższymi rozmiarami produkcji budowlano-montażowej. Powróciło zainteresowanie zakupami terenów budowlanych oraz wzrosły ich ceny. Obserwowano jednocześnie wzrost stawek transakcyjnych najmu m kw. mieszkań oraz wyższe, od notowanych w poprzednich kwartałach, wzrosty średnich nominalnych cen transakcyjnych m kw. mieszkań na rynkach pierwotnych" — wskazał bank centralny.
Sprawdź ile zaoszczędzisz dzięki Bezpieczny Kredyt 2 procent
Program Rządowy Bezpieczny Kredyt 2 procent to kredyt hipoteczny na zakup pierwszego mieszkania z preferencyjnym, stałym oprocentowaniem 2 procent plus marża banku przez 10 lat. Państwo dopłaca różnicę między standardową ofertą kredytu, a kredytem hipotecznym dostępnym w ramach Programu Bezpieczny Kredyt 2 procent.
Z danych NBP wynika, że nominalna dynamika cen mieszkań (transakcyjne) w dziesięciu analizowanych miastach sięgnęła w III kwartale 5,9 proc. rok do roku (rynek pierwotny) i 3,8 proc. (wtórny). Kwartalna to odpowiednio 1,7 proc. i 2,9 proc., co prawdopodobnie jest efektem Bezpiecznego kredytu.
Bank centralny poinformował, że w 2023 r. rosła liczba mieszkań oferowanych na wynajem, co było m.in. efektem oddawania do użytku mieszkań kupionych w latach 2020-2022, gdy wielu inwestorów decydowało się na zakupy mieszkania pod wynajem.
"Poziom średnich, transakcyjnych stawek najmu m kw. mieszkań (nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i opłat za media) wzrósł nieznacznie względem poprzedniego kwartału we wszystkich grupach miast, co nieco zwiększyło opłacalność najmu w dużych ośrodkach" - dodano.
Zobacz też: Flipperzy kochają Polskę. Deweloperzy też zacierają ręce