Kup subskrypcję
Zaloguj się

Skończyła się długa seria spadków inflacji. Co się dzieje z cenami?

Mamy dobrą i złą wiadomość w sprawie cen w Polsce. Niestety są podwyżki i na dodatek przyspieszyły (porównując ceny rok do roku), ale są jeszcze na takim poziomie, który określany jest jako optymalny dla rozwoju gospodarki. W statystykach mocno wyróżniają się zmiany cen cukru oraz soków. Spore zmiany zachodzą w przypadku rachunków. Ostro w górę poszły usługi finansowe i cenniki lekarzy.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: Eryk Stawinski/REPORTER / East News

Opublikowane w środę dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w kwietniu skończyła się trwająca 12 miesięcy seria spadku inflacji konsumenckiej (w ujęciu rok do roku), wyłączając listopad 2023 r., gdy miała miejsce chwilowa pauza.

Jeszcze w marcu inflacja była na poziomie 2 proc., a najnowsze dane pokazały jej wzrost do 2,4 proc. Przyspieszenie wzrostu cen ostatni raz miało miejsce w lutym 2023 r. Wtedy podwyżki przekroczyły 18 proc. w skali roku.

| Macronext

Porównując średni poziom cen dóbr i usług konsumpcyjnych z miesiąca na miesiąc, warto odnotować dość istotny wzrost — o 1,1 proc.

Najnowsze dane dla uważnych obserwatorów nie są zaskoczeniem. Potwierdziły się wstępne wyliczenia GUS sprzed dwóch tygodni. W porównaniu z tamtymi danymi teraz dysponujemy znacznie szerszym oglądem na to, jak zmieniały się ceny poszczególnych towarów i usług.

Co i jak drożeje? Gdzie jest taniej?

Średni wzrost cen wyniósł 2,4 proc., ale same usługi zdrożały aż o 6,2 proc., przy cenach towarów wyższych o 1,1 proc.

"W kwietniu w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 2,2 proc.), transportu (o 1,6 proc.), odzieży i obuwia (o 2,6 proc.), rekreacji i kultury (o 1,2 proc.) oraz mieszkania (o 0,3 proc.)" — czytamy w komunikacie GUS.

Wylicza, że w porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku były wyższe ceny w zakresie restauracji i hoteli (o 8,3 proc.), mieszkania (o 1,5 proc.) oraz żywności (o 1,4 proc.). Niższe były za to ceny w zakresie transportu (o 1,6 proc.).

| GUS

W ciągu roku żywność zdrożała, ale są wyjątki. Do nich należy ryż (tańszy o 3,1 proc.), mąka (-4,9 proc.), mięso drobiowe (-6,3 proc.), mleko (-2,6 proc.), jaja (-4 proc.) i owoce (-2 proc.). Największą przecenę GUS odnotował w przypadku cukru, który przez rok staniał o ponad 21 proc.

Równolegle najmocniej poszły w górę ceny soków i herbaty (po ponad 11 proc.). Z kolei woda mineralna oraz kakao i czekolada w proszku zdrożały ponad 5 proc. W podobnej skali podwyżki notujemy w przypadku wędlin i pieczywa.

Patrząc szerzej na towary i usługi, wyróżniają się ceny tytoniu, które w rok wzrosły o 8 proc. W górę poszły też rachunki: za wodę — o 9 proc., czynsze — o 5,4 proc., usługi kanalizacyjne — o 9,8 proc. i ciepło — 7,5 proc. Dla równowagi minimalnie korzystniej wyglądają cenniki za prąd i gaz (po około 1-2 proc.).

Inflację zawyżają m.in. usługi. Cenniki u lekarzy i stomatologów były wyższe o prawie 10 proc. Te związane z rekreacją i sportem podskoczyły o 8 proc. Potężny skok zaliczyła turystyka zagraniczna — o prawie 20 proc. W restauracjach i hotelach ceny zwiększyły się o ponad 8 proc., podobnie jak u fryzjerów i kosmetyczek.

Usługi finansowe świadczone przez banki i inne instytucje są droższe o 13 proc. w porównaniu do kwietnia 2023 r.

Inflacja rośnie, ale jest niemal idealnie w celu

Wzrost inflacji z jednej strony nie jest dobry dla naszych portfeli. Tym bardziej że eksperci są zgodni, iż w kolejnych miesiącach podwyżki będą jeszcze większe. Mówi o tym także kilka dni temu prezes NBP Adam Glapiński.

Z drugiej strony inflacja jest w przedziale akceptowanym przez NBP, a nawet jest blisko docelowej wartości, która ma w długim horyzoncie czasu zapewniać optymalny wzrost gospodarczy. Przypomnijmy, że taki satysfakcjonujący poziom inflacji to 2,5 proc. z odchyleniami o 1 pkt proc. w górę i w dół.

Na wzrost inflacji w kwietniu i kolejnych miesiącach będzie wpływać wycofywanie się z tarcz antyinflacyjnych (powrót stawki VAT na żywność do 5 proc. z 0 proc. oraz zapowiedziane podwyżki cen energii). Do tego dochodzi utrzymująca się podwyższona presja inflacyjna wynikająca m.in. z podwyżek płac.