Premier zabiera głos w sprawie pożaru na Marywilskiej. "Służby rosyjskie miały coś wspólnego"
Aktywność rosyjskich służb, także współpracujących z białoruskimi służbami, jest duża i nie ma się co czarować, informowaliśmy o kilku zdarzeniach. Mamy prawo przypuszczać (...), sprawdzamy wątki, one są dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z pożarem na Marywilskiej. Postępowanie w tej kwestii trwa — mówił premier Donald Tusk podczas swojej konferencji prasowej.
— Bardzo bym prosił wszystkich, aby nie dodawać tu kolejnych domysłów, bo tak jak wspomniałem, nasze służby działają efektywnie, ale muszą pracować w dyskrecji — zaznaczył szef rządu.
Wskazał też, że wraz z ministrami Agnieszką Dziemianowicz-Bąk oraz Jakubem Jaworowskim rozmawiał o pomocy sprzedawcom, którzy zostali poszkodowani w pożarze przy Marywilskiej. Będzie to doraźna pomoc finansowa. Przedsiębiorcy mogą się zgłaszać w tej sprawie do ZUS.
Wsparcie dla sprzedawców
Wsparcie będzie obejmować doraźną pomoc finansową — 2 tys. zł dla jednoosobowych działalności gospodarczych — dla każdego, kto się zgłosi i potwierdzi, że stracił stoisko w spalonej hali. Pieniądze będą pochodzić z funduszy Agencji Rozwoju Przemysłu.
— Będą mogli się ubiegać o dofinansowania części wynagrodzeń pracowników — do wysokości połowy wynagrodzenia minimalnego przez trzy miesiące — poinformował także szef rządu.
Dalsza część artykułu pod wideo:
Poszkodowani przedsiębiorcy będą też mogli złożyć wniosek o ulgi i umorzenia składek na ubezpieczenia społeczne. — Gotowe są też ulgi i odstąpienia od płatności podatków właściwych dla tego typu działalności na czas odbudowy stoisk — zaznaczył Tusk.
Wcześniej Krajowa Administracja Skarbowa informowała, że uruchomiła specjalną, tymczasową infolinię pod numerem 22 460 59 30, gdzie poszkodowani przedsiębiorcy mogą pytać o rozliczenia podatkowe (PIT, VAT) oraz o ulgi w spłacie zobowiązań.
Zatrzymani dywersanci
— Informowałem wczoraj o aresztowaniu dziewięciu osób, dzisiaj w nocy zatrzymano kolejne trzy osoby – przekazał Donald Tusk, odnosząc się do prób sabotażu i dywersji na terenie Polski.
Szef rządu podczas konferencji podkreślił, że "służby pracują tutaj naprawdę bardzo wydajnie, jeśli chodzi o te próby sabotażu i dywersji na terenie Polski i państw sąsiednich". Tusk wskazał na Litwę i Łotwę.