Kup subskrypcję
Zaloguj się

Dziś kierowcy muszą szczególnie uważać. Mogą masowo tracić prawo jazdy

Policja donosi o alarmującym trendzie wśród kierowców: rośnie liczba wykroczeń związanych z przekroczeniem prędkości w obszarach zabudowanych. W pierwszym kwartale odnotowano ponad 834 tys. takich przypadków. M.in. dlatego od dziś ruszają masowe kontrole na drogach. Kierowcy będą mogli łatwiej stracić prawo jazdy.

Policja rusza z akcją "Prędkość", która ma wyłapywać zbyt szybko jeżdżących kierowców.
Policja rusza z akcją "Prędkość", która ma wyłapywać zbyt szybko jeżdżących kierowców. | Foto: Stanislaw Bielski/REPORTER / East News

Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", w terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Niestety, coraz więcej osób zapomina o tej zasadzie. W 2024 r. prawie 10 tys. kierowców straciło prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h (np. jazda 51 km/h za szybko) na terenie zabudowanym. To o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 r.

Za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h grozi mandat w wysokości 1500 zł (3000 zł w przypadku recydywy) oraz 13 punktów karnych. Maksymalny mandat za przekroczenie prędkości to 2500 zł i 15 punktów karnych – w przypadku przekroczenia o ponad 70 km/h. W przypadku skierowania sprawy do sądu, grzywna może sięgnąć nawet 30 tys. zł.

Zobacz także: Bezterminowe prawo jazdy do wymiany. Będzie to musiał zrobić każdy kierowca

Od wejścia przepisów w 2019 r., 45 tys. kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na terenie oznaczonym znakiem D-42.

Aby odwrócić niepokojący trend, 17 maja policja przeprowadzi akcję pod kryptonimem "Prędkość". Kierowcy powinni spodziewać się zwiększonej liczby kontroli prędkości, zwłaszcza w miejscach i na odcinkach dróg, gdzie występują zagrożenia. Można więc spodziewać się, że łatwiej będzie stracić prawo jazdy, gdy znacząco przekracza się prędkość.