Kup subskrypcję
Zaloguj się

Donald Tusk ironicznie o Mateuszu Morawieckim: biznesmen dekady

NIK zapowiada doniesienie do prokuratury ws. antywojennej kampanii #StopRussiaNow — donosi Onet. Z tej okazji premier Donald Tusk postanowił uderzyć w byłego premiera Mateusza Morawieckiego, nazywając go "biznesmenem dekady". Ten nie pozostał dłużny.

Donald Tusk
Donald Tusk | Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER / East News

W poniedziałek portal Onet poinformował, że NIK zapowiada doniesienie do prokuratury ws. antywojennej kampanii #StopRussiaNow.

"Blisko 23 mln zł wydatkowane przez Kancelarię Premiera na kampanię antywojenną #StopRussiaNow, za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego trafiło do kieszeni +złotych chłopców+ PiS: Radosława Tadajewskiego, znajomego byłego doradcy Mateusza Morawieckiego Mariusza Chłopika, a także Piotra Pałki, współpracownika Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Duża część środków wydatkowanych na kampanię mogła zostać sprzeniewierzona, szykujemy w tej sprawie doniesienie do prokuratury — słyszymy nieoficjalnie w NIK, która kończy kontrolę #StopRussiaNow" — napisał Onet.

Zobacz także: Pierwsze takie ostrzeżenia Ministerstwa Finansów. Chodzi o zwolnienie z podatku

"Interesy na kościelnych gruntach, na pandemii, na inflacji, a nawet na wojnie. Biznesmen dekady" — napisał Tusk na platformie X o Morawieckim, komentując doniesienia Onetu.

"Gdy w pierwszych dniach wojny Pan spał i pakował plecak ewakuacyjny, my ratowaliśmy Ukrainę" — odpowiedział premierowi Morawiecki.

#StopRussiaNow to błyskawiczna kampania antywojenna, którą w marcu 2022 r., w reakcji na rosyjską napaść na Ukrainę, ówczesny premier Mateusz Morawiecki polecił przeprowadzić państwowemu Bankowi Gospodarstwa Krajowego (BGK). Bank, bez przetargu, do jej przeprowadzenia wybrał małą i nie bardzo znaną agencję Tak Bardzo Group. W umowie podpisanej w kwietniu 2022 r. BGK zobowiązywał się zapłacić TBG z tytułu przeprowadzenia kampanii kwotę 22 mln 840 tys. 400 zł.