Kup subskrypcję
Zaloguj się

Szefowie zmuszający pracowników do powrotu do biur skończą jak dinozaury

Przed pandemią niewielu pracowników miało odwagę domagać się pracy z domu. Wtedy odbierano to jako sygnał, że nie jesteś zaangażowany w pracę. Według Forbes Advisor obecnie około 98 proc. Amerykanów chce pracować zdalnie przynajmniej częściowo. Grupa dyrektorów generalnych uparcie trzyma się jednak przeszłości.

W Amazonie, jeśli nie przychodzisz do biura trzy razy w tygodniu, nie kwalifikujesz się do podwyżki i awansu.
W Amazonie, jeśli nie przychodzisz do biura trzy razy w tygodniu, nie kwalifikujesz się do podwyżki i awansu. | Foto: Troy Aossey / Getty Images

Po pierwszych falach powrotów do biur w 2023 r. wiele firm wprowadza teraz dodatkowe środki karne, aby zmusić swoich pracowników do pojawiania się fizycznie w pracy. To aktywne śledzenie obecności, mikro zarządzanie czasem pracowników i blokowanie pracownikom zdalnym premii i możliwości rozwoju kariery.

W tym tygodniu firma Dell poinformowała swoich pracowników, że większość z nich będzie musiała przychodzić do biura średnio trzy dni w tygodniu. Ci, którzy chcą nadal pracować zdalnie, mogą poprosić o specjalną klasyfikację, ale nie będą brani pod uwagę przy awansie.

Jak pisze "The Times of London", Citibank jest kolejną firmą stosującą groźby finansowe, czyli potrącanie premii każdemu, kto nie przychodzi do biura przez trzy dni w tygodniu.

Amazon tymczasem wysyła e-maile do pracowników dotyczące ich frekwencji, tworzy wewnętrzny pulpit nawigacyjny śledzący każdego pracownika i informuje menedżerów, że mogą zwolnić pracowników, którzy nie spełniają wymagań dotyczących powrotu do biura.

Według wewnętrznych wytycznych uzyskanych przez BI w zeszłym roku inne środki obejmują przymusową przeprowadzkę. Ci, którzy odmówią przeniesienia, będą musieli opuścić firmę bez odprawy, co Amazon nazwał "dobrowolną rezygnacją".

CEO Amazona, Andy Jassy, przyznał wcześniej, że polityka firmy powracania do biur nie jest oparta na danych, a na przekonaniu zarządu, że tak będzie lepiej dla firmy.

Dyrektor generalny Amazona Andy Jassy.
Dyrektor generalny Amazona Andy Jassy. | Patrick Fallon / Zuma Press / Forum / Forum Polska Agencja Fotografów

W listopadzie Amazon dodał również politykę wstrzymania awansów dla wieloletnich pracowników zdalnych. Jeśli nie przychodzą do biura trzy razy w tygodniu, nie kwalifikują się.

W e-mailu do BI przedstawiciel Amazona powiedział, że zgodność z polityką powrotu do biura jest jednym z wielu czynników branych pod uwagę przed awansem pracownika.

Inne firmy, w tym Google i Ernst & Young (EY), wprowadzają nowe sposoby monitorowania frekwencji, wykorzystując te dane w ocenach wyników.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Pokolenie Z wybiera pieniądze zamiast awansu

Prehistoryczne metody zarządzania

Cary Cooper, psycholog organizacyjny z Uniwersytetu w Manchesterze i autor książki "Remote Workplace Culture", powiedział BI, że zwiększony nadzór jest objawem przestarzałej strategii zarządzania.

— To prehistoryczne metody zarządzania na najwyższym poziomie. Nie rozumieją rynku talentów i w konsekwencji będą mieli kłopoty — powiedział.

Cooper nazywa monitorowanie pracowników "mikrozarządzaniem najwyższego poziomu".

Cooper twierdzi, że jeśli firmy nie uaktualnią tych "przerażających" zasad, to ostatecznie na tym ucierpią.

— Stracą utalentowanych pracowników. I nie będą w stanie rekrutować zdolnych pracowników — powiedział. — Ta marka zostanie nadszarpnięta. Ludzie będą mówić: "Nawet nie zamierzam ubiegać się tam o pracę, ponieważ chcą mnie mieć przez pięć dni w tygodniu" — dodał.

Surowe wymagania dotyczące przychodzenia do biura podsycają również spekulacje, że w rzeczywistości ma to na celu wyeliminowanie większej liczby pracowników. Jest to zjawisko znane jako "ciche zwalnianie".

Pracownicy zdalni w Dell i Amazon powiedzieli BI, że wierzą, że zasady ich firm dotyczące powrotu do biura mają na celu spowodowanie, że pracownicy mieszkający dalej od siedziby firmy, sami zdecydują się odejść, i obędzie się bez rozgłosu związanego ze zwolnieniami grupowymi.

Justin Garrison, starszy pracownik Amazon Web Services, który odszedł w zeszłym miesiącu, powiedział wcześniej BI, że ciche zwolnienia to sposób, w jaki Amazon zamierza obniżyć koszty operacyjne bez negatywnego wpływu na cenę akcji. Zwolnienia tworzą negatywne informacje, które obniżają akcje.

Czytaj też: Kiedyś jak korpokaganiec. Czy boksy przekonają pracowników do powrotu do biur?

Wyzwania prawne

Niezależnie od tego, czy chodzi o nadmierną kontrolę ze strony szefów, czy "ciche zwolnienia", te bardziej rygorystyczne zasady pośrednio wpływają na niektórych bardziej niż na innych. To zdaniem Coopera naraża je na pewne wyzwania prawne.

Na przykład, kobiety, które zazwyczaj biorą na siebie większą odpowiedzialność za rodzinę i w związku z tym czerpią większe korzyści z elastycznych zasad pracy zdalnej, odczują większy cios ze strony restrykcyjnych zasad.

Po tym, jak Tata Consultancy Services, największa indyjska firma IT, zmusiła wszystkich swoich pracowników na całym świecie do pracy stacjonarnej przez pięć dni w tygodniu, wiele kobiet odeszło z firmy.

Według ankiety przeprowadzonej przez Gusto starsi pracownicy, którzy często mieszkają na obszarach wiejskich i muszą dojeżdżać do pracy, mogą również odczuć negatywne skutki, jeśli więcej firm będzie karać tych, którzy nie są w stanie przyjść do biura.

Według sondażu Gallupa depresja i stany lękowe osiągają w Stanach Zjednoczonych rekordowe poziomy, a pracownicy cierpiący na choroby psychiczne twierdzą, że powinni otrzymać pomoc, aby uniknąć powrotu do miejsca pracy.

The Equal Employment Opportunity Commission odnotowała 16-proc. wzrost liczby skarg dotyczących niepełnosprawności umysłowej w latach 2021-2022 od pracowników, którzy chcą dodatków do pracy zdalnej.

Jeśli jakikolwiek pracodawca odmówi lub ograniczy premie dla osób, którym przyznano możliwość pracy z domu, może to narazić go na roszczenia odwetowe.

Badania pokazują, że polityka powrotu do pracy nie poprawia wydajności pracowników, a karanie pracowników, którzy nie mogą lub nie chcą przyjść do biura, może wiązać się z wyzwaniami prawnymi dla pracodawców.

— To nie jest tak, że nie analizowano tej kwestii — powiedział Cooper. — Jeśli pozwolisz ludziom pracować bardziej elastycznie, poprawi to poziom zadowolenia z pracy i produktywność oraz ograniczy liczbę odejść — dodał.

Powyższy artykuł jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insider. Tłumaczenie: Mateusz Albin