Resort Jacka Sasina ma poważny zarzut wobec Polskiego Ładu – za bardzo obciąży spółki państwowe
Ministerstwo Aktywów Państwowych Jacka Sasina uważa, że jedno z nowych rozwiązań z ustawy podatkowej Polskiego Ładu obciąży nadmiernie spółki państwowe. Kwota tych obciążeń, według szacunków resortu, sięga 379 mln zł.
- Ministerstwo Aktywów Państwowych ma uwagi do części podatkowej Polskiego Ładu
- Chodzi o nowy podatek, który z założenia miał dotknąć przede wszystkim wielkie zagraniczne korporacje działające w Polsce
- Gdyby do nowych propozycji podatkowych przyłożyć wyniki firm z 2019 r., to okazałoby się, że więcej tego podatku zapłacą spółki Skarbu Państwa niż koncerny międzynarodowe – wskazuje MAP
- Resort zwraca uwagę, że nowe rozwiązanie nie było poddane konsultacjom publicznym
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Przypomnijmy: ponieważ zmiany podatkowe z Polskiego Ładu zmniejszą wpływy NFZ o ponad 4,5 mld zł, ten ubytek trzeba będzie pokryć z budżetu. Ma temu służyć podatek od wielkich korporacji. Z założenia miał być wymierzony w duże przedsiębiorstwa zagraniczne. Ministerstwo Finansów wskazywało, że podatek obejmie tylko kilka procent spółek w Polsce i nie będą mu podlegać firmy ponoszące realne wydatki inwestycyjne.
Płacić go mają spółki kapitałowe i podatkowe grupy kapitałowe, które wykazują straty lub których dochód jest poniżej 1 proc. przychodu z działalności operacyjnej, bez nabycia środków trwałych.
Uwaga, jaką wyłuszczył resort Jacka Sasina, dotyczy alternatywnego sposobu opodatkowania, tj. minimalnego podatku dochodowego w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania, obejmującej w szczególności 4 proc. wartości przychodów ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych osiągniętych przez podatnika w roku podatkowym, dedykowanej spółkom, a także podatkowym grupom kapitałowym, które ponoszą straty ze źródła przychodów innych niż zyski kapitałowe albo wykazują określony niski wskaźnik dochodowości w ramach działalności operacyjnej.
MAP: to rozwiązanie może mocniej dotknąć spółki Skarbu Państwa niż podmioty prywatne
"Łączna kwota dopłaty ze strony spółek z domeny Skarbu Państwa według powyższych założeń to szacunkowo 379 mln zł. Należy wskazać, że oznaczałoby to wzrost łącznego obciążenia CIT spółek z domeny Skarbu Państwa umieszczonych w analizowanej bazie o 12 proc., podczas gdy średni wzrost obciążenia CIT w całej bazie to 9 proc. Oznacza to, że proponowane rozwiązanie może proporcjonalnie mocniej dotknąć spółki Skarbu Państwa niż podmioty prywatne, w tym te z kapitałem zagranicznym" – napisał MAP w uwagach.
Symulacja, którą przeprowadził resort Jacka Sasina, została zrobiona na danych za 2019 r. "Obecnie trwają analizy w celu ustalenia bardziej aktualnych szacunków w odniesieniu do spółek z udziałem Skarbu Państwa, z uwzględnieniem również innych komponentów podstawy opodatkowania niż 4 proc. przychodów z innych źródeł" – zaznaczył MAP.
Resort zwraca uwagę, że jest to zupełnie nowe rozwiązanie, które nie było przewidziane w pierwotnej wersji projektu z 26 lipca.
"Pojawiło się ono dopiero w projekcie w wersji z 5 września, a przez to nie było poddane konsultacjom publicznym. Z analizy przeprowadzonej w Ministerstwie Aktywów Państwowych wynika, że ta nowa alternatywna forma opodatkowania może mieć negatywny wpływ na stabilność finansową spółek z udziałem Skarbu Państwa" – ocenia wprost MAP.