Mrożenie cen energii. PiS szykuje pułapkę na rząd
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział rozpoczęcie zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, której celem będzie zamrożenie cen prądu i gazu na obecnym poziomie. Kaczyński wyraził sceptycyzm wobec rozwiązań proponowanych przez obecny rząd, takich jak bon energetyczny. Stwierdził, że to "żadna osłona".
Prezes PiS na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowe przekonywał, że polskie społeczeństwo stanie wkrótce w obliczu "bardzo poważnych podwyżek" związanych ze wzrostem opłat za prąd i gaz.
"Żadna osłona"
— Jesteśmy zdecydowanie przeciwko temu. To jest odrzucenie polityki (...) rozsądnej, zmierzającej ku temu, by stopa życiowa nie tylko była utrzymana, ale rosła. Taka polityka wymagała osłon i myśmy takie osłony — nazwano je tarczami — utrzymywali. Natomiast nasi następcy to odrzucają — powiedział Kaczyński.
Według niego, proponowane przez rząd bony energetyczne "nie mają tak naprawdę większego znaczenia". — To jest żadna osłona, na to trzeba dużo, dużo więcej pieniędzy i to musi objąć wszystkich, a nie tylko niewielką, w stosunku do całości, liczbę gospodarstw domowych — dodał.
Mrożenie cen prądu i gazu. Pomysł PiS
Podkreślając konieczność podjęcia działań, lider PiS stwierdził, że złożenie poselskiego projektu przez PiS "zupełnie by zawiodło". — W związku z tym trzeba użyć innej metody — tą metodą jest zebranie podpisów pod społecznym projektem. Właśnie do tego przystępujemy — powiedział.
Kaczyński wyjaśnił, że celem jest złożenie projektu o mrożeniu cen prądu i gazu, który "nie może być od razu odrzucony". Jak dodał, nad obywatelskim projektem większość parlamentarna będzie musiała podjąć prace.