Kup subskrypcję
Zaloguj się

Falstart Rosjan na froncie? "To może się zakończyć porażką"

Przedwczesne rozpoczęcie rosyjskich działań ofensywnych może podważyć ewentualny sukces Rosji na północy obwodu charkowskiego — pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną. Ukraińskie siły będą miały z kolei większe możliwości do przeprowadzania kontrataków.

Rosyjski dyktator Władimir Putin
Rosyjski dyktator Władimir Putin | Foto: Yuri Kochetkov / East News

"Analitycy zauważają, że wojska rosyjskie rozpoczęły ofensywę na północy obwodu charkowskiego z ograniczonymi siłami i nie przerzuciły tam jeszcze większych rezerw, co doprowadziło do zmniejszenia tempa rosyjskiego natarcia i ofensywnych operacji" — pisze ISW.

Według think tanku z USA takie zmniejszenie tempa prawdopodobnie zapewni siłom ukraińskim taktyczne możliwości kontrataków, chociaż Ukraińcy nie prowadzą jeszcze operacji kontrofensywnej, której celem byłoby całkowite wyparcie Rosjan z północy obwodu charkowskiego.

ISW przypomina, że według doniesień w momencie rozpoczęcia rosyjskich działań ofensywnych 10 maja na obszarze przygranicznym, znajdowało się tam około 35 tys. żołnierzy Rosji, natomiast źródła ukraińskie wskazywały, że wojsko rosyjskie zamierzało skoncentrować w regionie od 50 do 70 tys. żołnierzy.

Eksperci sugerują, że siły rosyjskie prawdopodobnie rozpoczęły przed terminem operację ofensywną, dysponując niewystarczającą kadrą i mając nadzieję na zdobycie przyczółka przed nadejściem sprzętu z USA. Dlatego prawdopodobne jest, że przedwczesne rozpoczęcie rosyjskich działań ofensywnych zniweczy cel Rosji na północy obwodu charkowskiego.

Zdaniem think tanku rosyjskim siłom udało się 10 maja zaskoczyć siły ukraińskie i osiągnąć znaczne korzyści taktyczne na obszarach, które były słabiej chronione.

"Siły ukraińskie okopały się na pozycjach obronnych w tym obszarze, a siły rosyjskie prawdopodobnie wykorzystały okazję, aby stosunkowo szybko zyskać przewagę nad łatwymi do utrzymania pozycjami w tym obszarze" – napisano w raporcie.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Media ukraińskie podały też, że Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze prowadzi dochodzenie przeciwko dowództwu 125. brygady Sił Zbrojnych Ukrainy i podległym jej jednostkom w związku z niewłaściwą organizacją obrony granicy z Rosją na terenie obwodu charkowskiego, co doprowadziło do utraty pozycji bojowych, strat w ludziach i uzbrojeniu.

Jak poinformowała agencja Interfax-Ukraina, dotychczasowe śledztwo wykazało, że 10 maja podczas szturmu wojsk rosyjskich na pozycje ukraińskie w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie kraju, doszło do porzucenia pozycji bojowych przez oddziały 125. brygady. Atak Rosjan został odparty przez ukraińskie siły drugiego rzutu.

Zobacz także: Która partia prowadzi prorosyjską politykę? Polacy odpowiedzieli