Kup subskrypcję
Zaloguj się

Tak Polacy tracili wiarę w reprezentację. "Podglądał" ich zakład wodociągów

Zakład wodociągów w Szczecinie "podglądał" kibiców podczas meczów na Euro 2024. Monitoring pokazuje, jak Polacy w czasie piątkowego meczu tracili wiarę w reprezentację.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: Tob1900 / Shutterstock

Szczeciński Zakład Wodociągów i Kanalizacji obserwuje wzrost zużycia wody podczas przerw w ważnych meczach piłkarskich, co pozwala na oszacowanie liczby mieszkańców oglądających te wydarzenia. Analiza danych z Euro 2024 pokazuje, że po pierwszych połowach meczów Polski z Austrią i Holandią, zużycie wody w Szczecinie nagle wzrosło o prawie 350 m sześc. na godzinę. Jednak po kolejnych straconych bramkach w meczu z Austrią pobór wody rósł, szczecinianie odchodzili od telewizorów.

Mecze na Euro 2024. Kibiców "trzymało ciśnienie"

Rzeczniczka prasowa ZWiK, Hanna Pieczyńska, wyjaśnia, że wzrost ten potwierdza, że wielu kibiców "trzymało ciśnienie" i po gwizdku na przerwę masowo udawało się do toalet i kuchni. Zauważalny był również spadek zużycia wody podczas drugiej połowy meczu z Holandią, a po zakończeniu spotkania nastąpił kolejny pik.

"Najciekawsze jest to, że w drugiej połowie meczu z Holandią znów był wyraźny spadek poboru wody, a po meczu kolejny pik. Natomiast wykres poboru wody w drugiej części meczu z Austrią jest "wypłaszczony". Gdy piłkarze wrócili na boisko, widać chwilowy spadek, ale po kolejnych straconych bramkach pobór wody rósł, szczecinianie odchodzili od telewizorów" – zdiagnozowała Pieczyńska.

ZWiK, obsługujący ponad 1300 km sieci wodociągowej, wykorzystuje nowoczesny monitoring zużycia wody, który pozwala nie tylko na ustalenie, kiedy dziesiątki tysięcy mieszkańców Szczecina oglądają ważne wydarzenia sportowe, ale również kiedy szykują się do snu, kiedy wstają czy wracają z pracy. Roczna produkcja wody wynosi ok. 23 mln m sześc., z czego blisko 90 proc. pochodzi z jeziora Miedwie, piątego co do wielkości jeziora w Polsce.