Kup subskrypcję
Zaloguj się

Inwestycje liczone w bilionach dolarów. Przemysł wraca z Chin do Europy i USA

Inwestycje w reindustrializację w Europie i USA w ciągu trzech lat sięgną 3,4 bln dol. — wynika z wyliczeń firmy Capgemini. W przenoszenie produkcji z krajów trzecich na rynek macierzysty zainwestowało już 47 proc. europejskich i amerykańskich przedsiębiorstw — dodano.

Przemysł wraca do Europy i USA
Przemysł wraca do Europy i USA | Foto: Vladimir Mulder / Shutterstock

Obecnie 47 proc. dużych firm z Europy i USA zainwestowało już w reshoring, czyli przenoszenie produkcji z krajów trzecich z powrotem na rynek macierzysty — wynika z opublikowanego we wtorek raportu "Odrodzenie produkcji: strategie reindustrializacji w Europie i Stanach Zjednoczonych". Raport powstał w oparciu o przeprowadzone w lutym 2024 br. badanie wśród 1300 menedżerów zatrudnionych w organizacjach o rocznych przychodach przekraczających 1 mld dol. w USA, Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej, w tym we Francji, Niemczech i Włoszech.

Zaznaczono, że zarówno w USA, jak i Europie rosną też inwestycje w budowę lub modernizację zakładów produkcyjnych — podano. Autorzy raportu wskazali, że celem tych działań jest zwiększenie odporności łańcuchów dostaw na potencjalne zakłócenia.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

W raporcie wskazano, że w europejskich i amerykańskich firmach z wielu branż (obejmujących m.in. produkcję dóbr konsumpcyjnych, przemysł energetyczny i chemiczny oraz sektor maszyn i urządzeń przemysłowych) skumulowane inwestycje w reindustrializację w ciągu najbliższych trzech lat wzrosną o 18 proc. względem trzech minionych lat i wyniosą 3,4 bln dol. Dodano, że 1,4 bln dol. to inwestycje amerykańskie, a pozostałe 2 bln — europejskie.

Braki kadr i surowców

"Większość środków kierowana jest na inicjatywy w obrębie rynku krajowego i stanowi 54 proc. skumulowanych inwestycji z ostatnich trzech lat. Jednak przeszkody, takie jak niedobór kadr, czy braki surowców, prawdopodobnie doprowadzą do wzrostu krótkoterminowych inwestycji głównie w nearshoring i tzw. friendshoring, czyli koncentrowanie sieci łańcucha dostaw na krajach uważanych za sojuszników politycznych i gospodarczych" — napisano w komunikacie.

Jak podano, 72 proc. badanych przedsiębiorstw opracowuje obecnie strategię reindustrializacji lub już ją wdrożyło. Dla prawie 70 proc. badanych firm główną przyczyną takich prac jest konieczność zwiększania odporności łańcucha dostaw oraz zdolności do adaptacji i szybkiego reagowania na zakłócenia operacyjne — dodano. Fakt, jak jest to istotne pokazała szczególnie pandemia COVID-19, gdy brak np. podzespołów elektronicznych sparaliżował wiele gałęzi przemysłu (np. przemysł motoryzacyjny) — wskazano.

Z badania wynika, że 55 proc. firm zakłada, iż reindustrializacja pomoże im osiągnąć cele klimatyczne. Prawdopodobnie chodzi o potencjalny podatek od śladu węglowego w Unii. 63 proc. uznaje produkcję krajową za strategicznie istotną dla zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, a 62 proc. przewiduje, że znaczenie reindustrializacji w innych strategicznych sektorach, takich jak pojazdy elektryczne, leki i szczepionki oraz półprzewodniki wzrośnie w przyszłości.