Kup subskrypcję
Zaloguj się

Estoński CIT coraz bliżej, ale nie dla średnich firm. "To błąd"

Ministerstwo Finansów w kwietniu opublikuje projekt ustawy ws. estońskiego CIT - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, propozycja ma zostać skierowana tylko do mikro- i małych firm.

Estoński CIT, zachęcający firmy do inwestowania, w szczegółach poznamy już w kwietniu. Z naszych informacji wynika również, że nie obejmie on średnich przedsiębiorców - pisze "DGP".
Estoński CIT, zachęcający firmy do inwestowania, w szczegółach poznamy już w kwietniu. Z naszych informacji wynika również, że nie obejmie on średnich przedsiębiorców - pisze "DGP". | Foto: Aleksandra Szmigiel / Reporter

Wiceminister Jan Sarnowski, odpowiedzialny w resorcie za podatki, powiedział gazecie, że estoński CIT ma pomagać w rozwoju mikro- i małym firmom. - Propozycja będzie skierowana właśnie do takich przedsiębiorstw - podkreślił.

Dziennik zwraca uwagę, że wcześniej zakres firmy, które mogłyby korzystać z nowej formy opodatkowania od początku nie był do końca sprecyzowany. "Premier w exposé mówił o jednostkach mikro- i małych, ale potem w wystąpieniach publicznych wspominał również o firmach średnich" - pisze "DGP".

Zdaniem ekonomistów, z którymi rozmawiał dziennik, udostępnienie estońskiego CIT tylko mikro- i małym firmom "to błąd". "Największego wsparcia w inwestowaniu potrzebują przedsiębiorcy zatrudniający od 50 do 250 osób, czyli właśnie firmy średnie. Dziś wydają one na rozwój relatywnie najmniej. Nowy sposób opodatkowania, gdzie nie pobiera się daniny od niewypłaconego zysku, mógłby być takim wsparciem" - czytamy.

Estoński CIT w Polsce

Wprowadzenie nowego rodzaju opodatkowania dochodów firm obiecał w exposé premier Mateusz Morawiecki. Estoński CIT to rozwiązanie, które w najprostszym ujęciu oznacza zmianę momentu zapłacenia podatku. Obecnie podatek CIT płacony jest przez firmy od wypracowanego w danym roku zysku.

W modelu "estońskim" firmy będą musiały zapłacić CIT dopiero w momencie wypłaty zysku, np. w formie dywidendy. To zaś oznacza, że dopóki pieniądze z zysku zostają w firmie i są na przykład inwestowane w kolejne przedsięwzięcia, środki itd., dopóty spółka nie płaci podatku CIT.

WARTO WIEDZIEĆ: