Jak wyrwać się z pułapki klasy średniej, zacząć się bogacić i inwestować? Oto co radzi Katarzyna Iwuć

Skutki tego, że utkniemy w jakieś kiepskiej pracy z kiepskimi zarobkami, mogą być bardziej znaczące dla naszych finansów oraz poczucia własnej wartości, niż to, że np. w nowej pracy się nie sprawdzimy i trzeba będzie poszukać następnej. Tak już działamy: przeceniamy ryzyka, które mogą się zmaterializować wkrótce, a niedoceniany długoterminowych skutków naszych decyzji – mówi Katarzyna Iwuć, finansistka, współtwórczyni bloga Finanse Bardzo Osobiste i platformy edukacyjnej FinCrafters, prywatnie żona Marcina Iwucia

Katarzyna Iwuć
Katarzyna Iwuć

Podziel się

Obserwuj nas Google News

FORBES: Wierzysz w wolność finansową, którą można sobie zapewnić czynszami z wynajmu nieruchomości? W tzw. dochód pasywny, rozpropagowany przez Roberta Kiyosakiego?

Katarzyna Iwuć: Pieniądze mają mi zabezpieczyć swobodę i bezpieczeństwo, nie jakieś wybitne luksusy. I nie czułabym się komfortowo, wiedząc, że czeka na mnie wyłącznie emerytura z ZUS-u. Dlatego nieruchomości, które dają przychody z najmu, są tak popularne wśród osób, które chcą się zabezpieczyć finansowo. W Polsce przecież bardzo często mówi się o inwestycjach w nieruchomości jak o „prywatnej emeryturze”.

Czytaj też: Marcin Iwuć o inwestowaniu: „Kiedy rozważam kupno kolejnej nieruchomości, będzie to raczej nieruchomość za granicą”

Nie należy jednak zapominać, że i z nimi mogą się wiązać jakieś nieprzewidywalne sytuacje, wynikające z geopolityki, zmian w prawie, czy wzrostu oprocentowania kredytów, jeśli ktoś kupuje je na kredyt. A dodatkowo jako osoba, która posiada kilka nieruchomości i je wynajmuje, chciałabym zburzyć mit dochodu pasywnego. Gdybym się tym zupełnie sama zajmowała, byłoby to zajęcie na część etatu, tyle jest z tym pracy.

Podziel się

Obserwuj nas Google News
Katarzyna Iwuć FinCrafters inwestowanie nieruchomości obligacje

Wypróbuj aplikację mobilną Forbes

alt
  • pełen dostęp do subskrypcji
  • powiadomienia o najważniejszych wydarzeniach
  • e-wydanie szybciej niż w kiosku, w czytniku PDF