Zdeterminowany, żeby schudnąć, zaczął szukać informacji o skutecznych dietach na forach internetowych.
– Moja pierwsza dieta była bardzo restrykcyjna i dziś bym już takiej nikomu nie polecał, bo działa na krótką metę. Jadłem trzy razy dziennie, na śniadanie na przykład płatki na wodzie, a na obiad kurczaka z ryżem. Stopniowo luzowałem restrykcje, ale ciągle bazując na zdrowych produktach. Dzięki temu uporałem się z niechcianymi kilogramami do końca liceum – mówi.
Równolegle z odchudzaniem poszukał dla siebie dorywczej pracy, bo jego rodzice sceptycznie podchodzili do sponsorowania „dietetycznych wymysłów” nastolatka. Już wtedy jednak wiedział, że chciałby pomagać innym w zdrowym odżywianiu i redukcji nadprogramowych kilogramów.
– W Polsce ponad 60 proc. osób ma nadmierną masę ciała, a około 25–30 proc. otyłość, która jest przecież chorobą. Tymczasem jedyna skuteczna dieta to skorygowane nawyki żywieniowe, które będziemy stosować przez całe życie – twierdzi Wrzosek.
Na tym przekonaniu w kilka lat zbudował dobrze prosperujący biznes, oparty na kompleksowym doradztwie dietetycznym, którego „sercem” jest aplikacja Respo, z której korzysta już 23 tys. aktywnych użytkowników. I który w 2023 r. przyniósł 20 mln zł do kasy firmy.
Czytaj też: Trwa boom na żywność ekologiczną w Polsce. Korzystają głównie zagraniczni producenci
Od gastronomii do dietetyki
Dr Michał Wrzosek skończył studia dietetyczne na Wydziale Nauk o Zdrowiu na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
– W ciągu dnia studiowałem, a w nocy pracowałem w gastronomii: przenosiłem czyste szkło na bar i zbierałem brudne, zmieniałem beczki z piwem itp. To było cenne doświadczenie, bo napatrzyłem się na różne sytuacje w klubie, które obrzydziły mi nocne życie i alkohol, ale też nauczyły pokory i szacunku do ciężkiej, fizycznej pracy – opowiada.
Później pracował jako trener personalny, a pod koniec studiów otworzył wymarzony gabinet dietetyczny.
– Zauważyłem wtedy, że wielu dietetyków nie stosuje diet, które rekomendują pacjentom, i nie rozumie problemów z trzymaniem się ich. Że makaron pełnoziarnisty nie jest taki smaczny jak ten zwykły i tak dalej – mówi.
Żeby nie popełniać ich błędów, swoje diety komponował tak, aby nie tylko odchudzały, ale i smakowały. Tym podejściem zaskarbił sobie uznanie klientów, którzy go polecali. Wiele z tych znajomości przekształciło się po latach w przyjaźnie.
– Mam wielu przyjaciół – byłych klientów, których odchudziłem. Na moim wieczorze kawalerskim 10 z 12 gości to byli właśnie eksklienci – śmieje się dr Michał Wrzosek.
Czytaj też: Miliardy z pudełek. Polska to fenomen na europejskiej mapie cateringu dietetycznego
Z Pawłem Witkowskim (po prawej) od początku tworzą zgrany duet, który świetnie się uzupełnia. Dr Wrzosek wnosi do niego wiedzę z zakresu dietetyki, a jego wspólnik – najnowsze rozwiązania technologiczne.
Fot.: Materiały prasowe
Z realu do sieci
Co ważne, już na piątym roku studiów zaczął prowadzić swoje konta w social mediach, gdzie promował siebie i swoje usługi. Konsekwencja w działaniu i wartościowe treści wydały owoce: dziś Michał Wrzosek może poszczycić się doskonałymi zasięgami: ma prawie 710 tysięcy obserwujących na TikToku i prawie pół miliona na Facebooku.
Ale mimo udanego startu gabinetu i skutecznej promocji w mediach społecznościowych, dietetyk szybko doszedł do ściany, przekonując się, że ani porad w gabinecie, ani ćwiczeń na siłowni z klientami nie da się skalować. I wtedy poznał obecnego wspólnika, Pawła Witkowskiego, z którym ćwiczył na treningach personalnych i któremu doradzał w gabinecie dietetycznym.
Razem z Witkowskim, który jest programistą, postanowili zmienić ten biznes i przejść z usługami do internetu. I tak na przełomie 2017 i 2018 r. Wrzosek zamknął swój gabinet i skupił się na rozwoju usług online, czego efektem jest aplikacja Respo: wirtualny dietetyk i trener. Działa tak, że klient, który wykupi usługę na określony czas, uzupełnia formularz niezbędny do ułożenia diety oraz ćwiczeń i w ciągu kilku dni ma już do dyspozycji plan żywieniowy, treningowy i dietetyka na czacie.
– Zależało nam na tym, aby przesunąć ten biznes z marki osobistej Michał Wrzosek do biznesu od niej niezależnego, Respo, ale ze mną w roli ambasadora – mówi.
Czytaj też: Sztuka jedzenia: Koenzym Q10 – gdzie szukać eliksiru młodości
Sztuczna inteligencja pomaga w odchudzaniu
Obecnie korzystają z najnowszych narzędzi i rozwiązań, takich jak AI, która świetnie sprawdza się w automatyzowaniu procesów.
– Do naszych dietetyków trafia przez czat wiele powtarzalnych pytań, które AI porządkuje, i kolejnym razem, gdy klient je zada, nie będzie musiał czekać na odpowiedź dietetyka 24 godziny, tylko dostanie ją od razu. A drugą rzeczą, o której myślimy, są obliczenia wagi i objętości na podstawie zdjęcia. Potrzebujemy tych danych do przygotowania planu, więc klient musi się sam pomierzyć, a my wiemy, że robi to niechętnie. AI by go w tym zastąpiła, więcej: mogłaby policzyć kalorie do diety na podstawie zdjęcia klienta załadowanego do naszej aplikacji – mówi Wrzosek.
Potknięcia nie przeszkodziły w dynamicznym rozwoju
Plany rozwoju zarówno aplikacji, jak i wspólnego biznesu Michał Wrzosek kreśli wielkie, ale nie zawsze było tak różowo. Wspólnicy przeszli przez wiele trudnych sytuacji, a w 2019 r. prawie rozpadła się ich firma.
– Nie zdefiniowaliśmy obszarów, kto za co odpowiada w tym biznesie, i każdy robił to, na co miał ochotę, nie było żadnych zasad i reguł. I w pewnym momencie pokłóciliśmy się. Wtedy podjęliśmy decyzję, że wyżej cenimy naszą przyjaźń niż wspólne robienie biznesu. I dopiero dwa lata później zrobiliśmy reaktywację, podchodząc do tego w o wiele mądrzejszy i dojrzalszy sposób, otwierając spółkę Centrum Respo i pracując od końca 2020 r. nad aplikacją – wspomina Wrzosek. Co ciekawe, nazwa to skrót od „dietetyki responsywnej”, czyli dostosowywanej do potrzeb konkretnego człowieka.
W czasie, gdy ich drogi na krótko się rozeszły, dr Wrzosek rozwijał swoją jednoosobową działalność, a wspólne projekty realizowali w spółce cywilnej. Biznes ładnie rósł, dlatego w kwietniu 2021 r. postanowili znowu zacieśnić współpracę i założyli spółkę z o.o. Centrum Respo.
Wspólnicy mają na swoim koncie więcej projektów, które im nie wyszły, o czym nie wstydzą się mówić. Na przykład otwarcie odnogi Respo Kids, czyli dietetyki dla dzieci.
– To był jeden wielki niewypał. Okazało się, że rodzice nie mają czasu dla dzieci w aspekcie odżywiania, a reagują, dopiero gdy dziecko samo poprosi, aby mu pomogli, wykupując dietę. Na szczęście przerwaliśmy to dość szybko, jak zobaczyliśmy pierwsze sygnały z rynku – mówi dr Wrzosek.
Potknięcia nie przeszkodziły im w dynamicznym rozwoju, który mocno napędzały social media. Szczególnie TikTok, bo dr Wrzosek postawił mocno na treści wideo, dzięki którym w mniej więcej 1,5 roku z poziomu 200 tys. obserwujących na wszystkich swoich kanałach doszedł do ponad 2 milionów.
20 mln PLN wyniosły przychody spółki Michała Wrzoska i Pawła Witkowskiego – Centrum Respo – w 2023 roku.
Fot.: Getty Images
– Stało za tym oczywiście bardzo dużo treści: wytworzyliśmy w rok ponad 1 tys. filmów wideo. Dziś to dla nas najefektywniejszy sposób budowania świadomości marki, jaką jest Centrum Respo – twierdzi.
Czytaj też: Ranking influencerów. TOP 10 gwiazd polskiego Instagrama 2023
Centrum Respo. Milionowe przychody z odchudzania
Social media Michała Wrzoska odgrywają jeszcze jedną bardzo ważną dla niego rolę. Mają udowodnić Polakom, że zdrowa dieta może być i smaczna, i tania, i można ją stosować na zawsze. Misję tę pomaga mu realizować 157 osób, które zatrudnia w swoim biznesie, z czego 74 dietetyków. Obsługują oni ponad 23 tys. aktywnych klientów aplikacji, czyli takich, którzy aktualnie korzystają z diety Respo oraz opieki dietetyka. To z kolei przełożyło się na 20 mln zł przychodu w 2023 r., który praktycznie się podwoił z 10,9 mln zł w 2022 r.
Co dalej? Wątpliwości co do przyszłości biznesów Michała Wrzoska nie ma Paweł Tkaczyk, który doradzał mu przy tworzeniu marki Centrum Respo.
– Michała cechuje upór i konsekwencja, której brakuje większości ludzi. Świetnie wyczuwa nowe trendy na rynku dietetycznym – ocenia ekspert.
Sam Wrzosek też jest dobrej myśli.
– Jesteśmy teraz na etapie układania firmy po szybkim etapie wzrostu. Myślimy o przeorganizowaniu biznesu w stronę usługi subskrypcyjnej. Chcemy też rozwijać aplikację w kierunku personalizacji, aby np. algorytm dopasowywał klientom przepisy według aktualnych promocji w sklepach, gdzie robią zakupy. Albo pod zawartość lodówki na podstawie zdjęcia załadowanego do aplikacji. Tak, aby ta codzienna dieta była dla nich wygodna, przyjemna i kojarzyła się tylko pozytywnie – mówi.
Podsumowanie
Przyglądamy się biznesowi dietetycznemu Centrum Respo, który stworzył dr Michał Wrzosek ze wspólnikiem. Wykorzystanie najnowszych narzędzi, w tym AI, pozwala im dynamicznie go skalować i z roku na rok podwajać przychody – Magdalena Gryn