Wielka Brytania szykuje rewolucję. Papierosy mają całkowicie zniknąć
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak ma rozważać całkowity zakaz sprzedaży papierosów. Nowe przepisy mają sprawić, że kolejne pokolenia po prostu nie będą w stanie kupić wyrobów tytoniowych na terenie kraju.
O najnowszym pomyśle premiera informuje "Guardian". Źródła dziennika w rządzie podały, że premier rozważa wprowadzenie środków podobnych do tych, które w grudniu ubiegłego roku wprowadziła Nowa Zelandia.
Obejmowały one stopniowe podnoszenie wieku legalnego palenia. Dziś granica w Wielkiej Brytanii to 18 lat. W kolejnych latach miałaby ona być zwiększana. W efekcie osoby urodzone po 1 stycznia 2009 r. nigdy legalnie nie będą mogły kupić papierosów. Tak przynajmniej działa to w Nowej Zelandii.
Zobacz także: Amerykański gigant tytoniowy otworzy fabrykę w Ukrainie. Inwestuje 30 mln dol.
Partia Sunaka powiedziała wcześniej, że konsultuje się w sprawie stopniowego wycofywania sprzedaży papierosów dla młodszych ludzi w podobny sposób jak w Nowej Zelandii, a sekretarz ds. zdrowia w gabinecie cieni, Wes Streeting, powiedział w styczniu, że chce dowiedzieć się, czy w kraju jest "apetyt na zmiany".
To niejedyna rewolucja, którą zamierza zafundować swoim obywatelom Sunak. Otoczenie premiera zdradza "Guardianowi", że na stół może powrócić pomysł, aby karać ludzi grzywną w wysokości 10 funtów za opuszczenie wizyty u lekarza pierwszego kontaktu lub w szpitalu. Choć może to być trudne politycznie.
Zobacz także: W samolotach palić nie wolno. Dlaczego instaluje się w nich popielniczki?