Kup subskrypcję
Zaloguj się

Dwa kroki, by stać się szczęśliwym. Ekspert z Uniwersytetu Harvarda radzi

Jak być szczęśliwym – to pytanie ludzkość zadaje sobie niemal od samego początku swojego istnienia. Pogoń za osiągnięciem spełnienia może jednak powodować skutek odwrotny do zamierzonego. Jeden z wykładowców Uniwersytetu Harvarda radzi, jak dzięki dwóm strategiom zmienić nastawienie do kwestii szczęścia w życiu.

Potraktowanie szczęścia jako głównego celu naszego życia może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych, twierdzi wykładowca psychologii pozytywnej na Uniwersytecie Harvarda.
Potraktowanie szczęścia jako głównego celu naszego życia może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych, twierdzi wykładowca psychologii pozytywnej na Uniwersytecie Harvarda. | Foto: John Greim / Getty Images

Każdy z nas ma inną definicję szczęścia.

Dla jednych będzie to posiadanie wyraźnego celu życia. Inni szczęście będą mierzyć liczbą odnoszonych sukcesów zawodowych.

Tal Ben-Shahar, pisarz i wykładowca na Uniwersytecie Harvarda, jest pomysłodawcą jednego z najpopularniejszych kierunków wykładanych na uczelni z Bostonu: psychologii pozytywnej. W swojej nowej książce "Hapiness Studies" Shahar definiuje szczęście za pomocą cytatu z Helen Keller:

Dla mnie jedyną satysfakcjonującą definicją szczęścia jest całość

Kluczową kwestią staje się tu koncepcja całości. Potraktowanie szczęścia jako głównego celu naszego życia może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych.

W swojej książce Ben-Shahar przywołuje rezultaty badania, jakie zostało przeprowadzone dziesięć lat temu przez naukowców z uniwersytetu w Denver. Wynika z nich, że ludzie, którzy wysoko cenią kwestię szczęścia, znacznie częściej cechują się samotnością, które może prowadzić do poczucia nieszczęścia, a nawet depresji.

Powyższy wniosek może sprawiać wrażenie sprzecznego. W książce Ben-Shahara przytoczone zostały także słowa Irisa Maussa, który koordynował prace zespołu badawczego z Denver: "Intensywne skupianie się na osiągnięciu szczęścia może prowadzić do sytuacji, w której ludzie będą zaniedbywać różne aspekty swojego życia, takie jak relacje z innymi ludźmi czy dbanie o samego siebie, mogące wpływać na ich subiektywne poczucie szczęścia".

Pozostała część tekstu pod wideo.

Czytaj też: Cztery najważniejsze decyzje, jakie możesz podjąć w życiu. Wskazuje je neurolog, który bada, jak podejmujemy decyzje

W rozmowie z Insiderem Ben-Shahar wskazuje, że rozwiązanie tego paradoksu leży w zastosowaniu "strategii niebezpośredniego pościgu za szczęściem".

W książce przyrównuję szczęście do światła słonecznego. Patrzenie bezpośrednio na słońce jest bolesne. Jednak gdy światło słoneczne rozpada się na tworzące je kolory, możemy się cieszyć z widoku tęczy. Ślepa pogoń za szczęściem może powodować cierpienie.

Oto dwuetapowy poradnik Tala Ben-Shahara, postulujący spojrzenie na kwestię osobistego szczęścia w bardziej holistyczny sposób:

1. Zauważ całego siebie

W swojej książce Ben-Shahar wskazuje, że w dzisiejszych czasach ludzie są mylnie przekonani, że szczęście można osiągnąć poprzez "skupienie się na wybranych aspektach ludzkiego życia, a nie całości".

Pojawienie się tego trendu było spowodowane tym, że technologia i modernizacja sprawiły, iż "ludzkość oddaliła się od natury".

Nieustająca skłonność do wykonywania wielu czynności naraz utrudnia nam coś, co Ben-Shahar nazywa "informacyjną uważnością" – umiejętnością głębokiego skupienia się na konkretnych zadaniach, zarówno zawodowych, jak i osobistych. Poświęcenie uwagi konkretnym działaniom bez rozpraszania się sprawia, że jesteśmy bardziej świadomi i uważni.

Słowa Ben-Shahara znajdują potwierdzenie w wynikach niektórych badań. Eksperyment naukowców z Uniwersytetu Stanforda wykazał, że wykonywanie kilku czynności naraz przy użyciu telefonu może wpływać na pogorszenie zdolności do zapamiętywania, co może przekładać się na postępy procesie edukacyjnym. W 2010 r. naukowcy z Uniwersytetu Harvarda wykazali, że uczestnicy prowadzonego przez nich badania czuli się mniej szczęśliwi, gdy ich umysły działały w sposób chaotyczny.

Pierwszym krokiem do osiągnięcia szczęścia jest zrozumienie, że ma ono wymiar holistyczny oraz tego, że nasz stan ducha jest ściśle powiązane ze światem zewnętrznym. "To, co dzieje się na zewnątrz ma wpływ na to, co dzieje się w nas. Ta zależność działa w obydwie strony."

Czytaj też: Równowaga między pracą a życiem? Według Jeffa Bezosa to "destrukcyjne pojęcie"

2. Zastosuj model SPIRE

Psychologowie szczęścia często przytaczają schemat "SPIRE". Jest to akronim, którego każda litera odpowiada za elementy definiujące różne aspekty ludzkiego samopoczucia:

  • duchowe (spiritual),
  • fizyczne (physical),
  • intelektualne (intellectual),
  • odnoszące się do relacji (relational),
  • oraz emocjonalne (emotional).

Dbanie o każdy z wyżej wymienionych aspektów jest kluczowe dla osiągnięcia całości w rozumieniu Kellera. Jeśli w każdym z elementów składowych czujesz się pozytywnie, to prawdopodobnie jesteś szczęśliwy w rozumieniu ogólnym.

W książce "Hapiness studies" badaczka z uniwersytetu w Denver, porównuje koncepcję SPIRE do tęczy.

Koncepcja SPIRE porównywana jest do tęczy.
Koncepcja SPIRE porównywana jest do tęczy. | Syda Productions / Shutterstock

"Elementy modelu SPIRE są jak barwy tęczy – piękne i pociągające, a jednocześnie nie są na tyle jaskrawe, aby oglądanie ich było niemożliwe" – tłumaczy badaczka.

— Wąskie patrzenie na kwestię szczęścia może być autodestrukcyjne, dlatego stosujemy pryzmat, soczewki, które rozbijają to życiowe paliwo na pięć elementów tworzących model SPIRE. Dopiero wtedy możemy bez wyrządzania sobie krzywdy zrozumieć, gonić i osiągnąć szczęście — dodaje.

Tłum. Adam Hugues

WARTO WIEDZIEĆ:

Nota od wydawcy: Powyższy tekst został pierwotnie opublikowany w sierpniu 2021 r. i został zaktualizowany