Kup subskrypcję
Zaloguj się

39 tys. osób dostało obniżone emerytury i renty. Będzie zmiana przepisów

W MSWiA trwają prace analityczne dotyczące przepisów tzw. ustawy dezubekizacyjnej. Przywrócenie odebranych praw emerytalnych funkcjonariuszom służb PRL znalazło się w umowie koalicyjnej.

Przepisy objęły też rodziny funkcjonariuszy.
Przepisy objęły też rodziny funkcjonariuszy. | Foto: Piotr Kamionka / REPORTER / East News

Wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański zapytany o ewentualne prace nad zmianą obowiązujących przepisów przekazał, że obecnie w MSWiA trwają prace analityczne dotyczące przepisów ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, ABW, AW, SKW, SWW, CBA, SG, Straży Marszałkowskiej, SOP, PSP, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.

"Wnikliwa analiza zarówno zagadnień prawnych, jak i ekonomicznych związanych z funkcjonowaniem ustawy pozwoli na podjęcie dalszych działań w tej sprawie" — zaznaczył Szczepański.

Wiceszef MSWiA poinformował jednocześnie, że Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA wdrożył procedurę, "która określa zasady rozpatrywania spraw dotyczących wnoszenia lub niewnoszenia przez organ emerytalny apelacji i skarg kasacyjnych od wyroków wydanych na podstawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej".

"12 marca minister ustanowił pełnomocnika [...] ds. postępowań administracyjnych, do którego zadań należy załatwianie, w imieniu ministra SWiA spraw, o których mowa w art. 8a" — powiedział Szczepański.

Chodzi o przepisy, na mocy których szef MSWiA, w drodze decyzji, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, może wyłączyć stosowanie przepisów obniżających emerytury i renty wobec osób, które pełniły służbę "na rzecz totalitarnego państwa", czyli w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.

Do zadań pełnomocnika — jak poinformował Szczepański — należy w szczególności wydawanie decyzji administracyjnych, postanowień i zaświadczeń.

Wiceszef MSWiA przekazał ponadto, że według stanu na 15 kwietnia Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA jest stroną około 12 tys. postępowań sądowych w sprawach z zakresu zaopatrzenia emerytalnego, prowadzonych w sądach na terenie całego kraju.

Zobacz także: Przez sześć lat walczyła o emeryturę po mężu. "Zostawało mi 20 zł"

Dodał, że zakład ten "realizuje prawomocne wyroki sądów zgodnie z ich sentencją i ponownie ustala wysokość świadczeń według stanu sprzed ich obniżenia, jednocześnie naliczając i wypłacając odpowiednie wyrównania z równoczesnym ustalaniem przysługującego świadczenia".

Szczepański zapytany o to, ile będzie kosztowało przywrócenie wysokości świadczeń, zaznaczył, że z uwagi na to, że sprawy sądowe są w toku "nie jest możliwe oszacowanie łącznej kwoty skutków finansowych wynikających z wyrównania wypłacanych świadczeń". Podał, że według stanu na 15 kwietnia tego roku, zrealizowano 9 tys. 957 prawomocnych wyroków sądu. "Z tego tytułu wypłacono świadczenia na łączną kwotę 1 598 514 633,68 zł" — poinformował.

Czym jest ustawa deubekizacyjna?

Tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżyła od 1 października 2017 r. emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (ta druga data wynika z tego, że w połowie 1990 r. powstał Urząd Ochrony Państwa). Przepisy objęły niemal 40 tys. osób, z czego ok. 25,5 tys. odwołało się do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Ustawa dotyczy funkcjonariuszy m.in. Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin.

Zobacz także: Polki pobierają głodowe emerytury. Za to ile dostają, nie da się przeżyć

Prawo i Sprawiedliwość, broniąc ustawy uchwalonej w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy wskazywało, że świadczenia, które objęła regulacja, były skandalicznie wysokie, a najwyższa obniżona emerytura wynosiła 18 tys. zł. Z kolei według Lewicy wielu osobom emerytury wskutek tzw. ustawy dezubekizacyjnej obniżono do poziomu 800 zł, a tak wysokie emerytury, jakie wskazywało PiS, można policzyć na palcach.