Afera w RARS: blokada rachunków i zabezpieczenie ponad 117 mln zł
Ponad 117 mln zł zabezpieczono podczas badania afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych — podał minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Jak dodał, materiał dowodowy jest analizowany pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.
"Sprawą zajmuje się Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Przeprowadzono liczne przeszukania, zabezpieczono obszerną dokumentację, przesłuchano świadków. Dokonano także blokady rachunków bankowych i zabezpieczono środki finansowe w łącznej kwocie ponad 117 milionów złotych. Materiał dowodowy jest analizowany pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych" — napisał minister Adam Bodnar na platformie X (dawniej Twitter).
Premier Donald Tusk oświadczył, że Prokurator Generalny będzie sprawdzał wszystkie przypadki "kradzieży zgodnej z procedurami".
Śledztwo rozpoczęło się po publikacji portalu Onet, który sugerował, że w czasach rządów PiS, władze zawarły sojusz z twórcą marki odzieżowej "Red is Bad", Pawłem Szopą, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę. Według portalu, tylko w ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda złotych, a zamówienia z RARS otrzymywał bez przetargu.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
Były prezes RARS, Michał Kuczmierowski, zaprzeczył tym zarzutom, twierdząc, że wszystkie zakupy realizowane były zgodnie z prawem. Według niego, RARS była profesjonalną instytucją, która sprawnie działała w kryzysach, a jedną z jej kompetencji były zakupy w sytuacjach nadzwyczajnych. Kuczmierowski podkreślił, że cały proces zakupowy realizowany był w porozumieniu z Komisją Europejską.
Portal Onet podkreślił, że dotarł do oficjalnych dokumentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które sugerują, że w RARS stworzono system służący wyprowadzaniu pieniędzy poprzez podmioty związane z Pawłem Szopą.
Sprawa jest nadal badana, a zabezpieczone środki finansowe stanowią istotny element tego śledztwa.