Kup subskrypcję
Zaloguj się

Ludzkość na ostrym zakręcie demograficznym. Dane dla Polski szczególnie złe

Dzietność na świecie spada szybciej, niż wcześniej przewidywano. Polski Instytut Ekonomiczny zwraca uwagę, że do 2050 r. w aż 155 z 204 badanych krajów wskaźnik dzietności zejdzie poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. Tylko w sześciu krajach (3 proc. wszystkich badanych) wskaźnik ten utrzyma się na poziomie, który pozwoli na utrzymanie stabilnej liczby ludności do 2100 r.

A jednak 10 miliardów nie przekroczymy. Ludzkość za niecałe 40 lat zacznie się zwijać
A jednak 10 miliardów nie przekroczymy. Ludzkość za niecałe 40 lat zacznie się zwijać | Foto: Dmytro Varavin / Getty Images

Najczęściej cytowane źródło prognoz demograficznych, World Population Prospects, opracowywane co dwa lata przez ONZ (najbliższa aktualizacja w lipcu 2024 r.), przewidywało, że globalny wskaźnik dzietności wyniesie 2,31 w 2023 r., nieznacznie powyżej poziomu zastępowalności pokoleń, który wynosi 2,2-2,3.

Ten wskaźnik liczony dla całego globu jest nieco wyższy niż standardowo określana granica 2,1 dla krajów rozwiniętych, ze względu na większą śmiertelność i praktyki aborcji selektywnej w niektórych państwach — pisze Polski Instytut Ekonomiczny w swoim tygodniku.

Dzietność spada szybciej od prognoz

Najnowsze analizy pokazują, że wskaźniki dzietności w poszczególnych krajach spadają szybciej, niż zakładały prognozy ONZ. Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu w Pensylwanii i waszyngtońskiego Institute for Health Metrics and Evaluation zauważają, że faktyczna liczba urodzeń była o 10-20 proc. niższa, niż szacowała dwa lata temu ONZ.

W Polsce ma być dużo gorzej od średniej. W 2023 r., liczba urodzeń była aż o 36 proc. niższa niż przewidywano, a poziom 272 tys. urodzeń, który odnotowano w Polsce w ubiegłym roku, przewidywano dopiero na 2055 r. Oczekuje się, że tegoroczna aktualizacja prognozy przyniesie dalsze korekty tych szacunków.

| PIE

Ponadto badacze przewidują, że światowa populacja osiągnie szczyt 9,5 mld już w 2061 roku, a więc o 20 lat wcześniej niż przewidywała ONZ.