Polskie auto, które radziło sobie na wolnym rynku. Co się stało z ciężarówkami marki Lublin?

Motoryzowały gospodarkę PRL, ale sprawdzały się także w realiach wolnego rynku. Pierwsze lubelskie auta dostawcze, kopia radzieckiej ciężarówki, okazały się niewypałem. Karierę zrobiły dopiero samochody skonstruowane przez polskich inżynierów. Wciąż można je spotkać na krajowych drogach, a marka ma dzisiaj status kultowej

Pierwsze lubelskie auta dostawcze, kopia radzieckiej ciężarówki, okazały się niewypałem. Karierę zrobiły dopiero samochody skonstruowane przez polskich inżynierów.
Pierwsze lubelskie auta dostawcze, kopia radzieckiej ciężarówki, okazały się niewypałem. Karierę zrobiły dopiero samochody skonstruowane przez polskich inżynierów. Fot.: Grzegorz Jakubowski / Materiały prasowe

Podziel się

Obserwuj nas Google News

Zapisał się w dziejach polskiej motoryzacji, ale i krajowej przedsiębiorczości. Tej w wydaniu państwowym i tej w wydaniu prywatnym. Wspomagał przedsiębiorstwa produkcyjne i firmy handlowo-usługowe. Rolnicy wozili nim warzywa i owoce na targ, a rzemieślnicy swoje wyroby do sklepów. Używały go służby drogowe, energetyczne i pogotowia techniczne, a w wersji towos, czyli towarowo-osobowego furgonu – firmy przewozowe.

Podziel się

Obserwuj nas Google News
samochody dostawcze auto dostawcze dostawczak fabryka samochodów Lublin

Wypróbuj aplikację mobilną Forbes

alt
  • pełen dostęp do subskrypcji
  • powiadomienia o najważniejszych wydarzeniach
  • e-wydanie szybciej niż w kiosku, w czytniku PDF