Kup subskrypcję
Zaloguj się

Barcelona walczy z najmem krótkoterminowym. Ceny pójdą w górę?

Po skargach, że turyści wypierają miejscowych z rynku mieszkaniowego, Barcelona planuje położyć kres krótkoterminowemu wynajmowi. Barcelona chce zakazać wynajmu krótkoterminowego, co uderzy we właścicieli 10 tys. mieszkań.

Barcelona będzie walczyć z obecnym kształtem najmukrótkoterminowego.
Barcelona będzie walczyć z obecnym kształtem najmukrótkoterminowego. | Foto: Reuters (zdjęcia)

Burmistrz Barcelony, Jaume Collboni, powiedział w piątek na konferencji prasowej, że hiszpańskie miasto przestanie wydawać nowe licencje i nie będzie odnawiać istniejących. Plan zakłada, że do 2029 r. żadne mieszkania nie będą mogły być wykorzystywane jako krótkoterminowe zakwaterowanie dla turystów.

— Miasto nie może pozwolić, aby tak duża liczba mieszkań była wykorzystywana do działalności turystycznej w czasie, gdy dostęp do mieszkań jest utrudniony, a negatywne skutki przeludnienia turystycznego są oczywiste — powiedział Collboni.

Podobnie jak inne hiszpańskie miasta, Barcelona nakłada na nieruchomości wymóg posiadania licencji turystycznej, bez której nie mogą być wynajmowane. Do tej pory pod wynajem turystyczny zarejestrowano około 10 tys. apartamentów.

Ruch ten jest kolejnym krokiem podjętym przez hiszpańskie władze w celu złagodzenia kryzysu mieszkaniowego i obniżenia kosztów wynajmu. Według raportu EY dotyczącego nieruchomości, czynsze w Barcelonie wzrosły w latach 2018-2022 o 36 proc., a w stolicy Hiszpanii, Madrycie, o 16 proc.

Barcelona stała się popularnym miejscem wynajmu krótkoterminowego, ponieważ turyści tłumnie przybywali do miasta: Liczba turystów wzrosła z 7 mln 400 tys. w 2012 r. do 15 mln 600 tys. w ubiegłym roku. Przez wiele lat urzędnicy państwowi toczyli spory z Airbnb i podobnymi platformami, nakładając grzywny i wprowadzając różnego rodzaju regulacje, które znacznie odbiegały od nowego planu nieodnawiania licencji.

Dalsza część artykułu pod wideo:

Do czasu publikacji Airbnb nie odpowiedział na prośbę Business Insider o komentarz.

W kwietniu ubiegłego roku hiszpański rząd przyjął przełomową ustawę mieszkaniową, która obejmowała ograniczenia wzrostu czynszów, limity cen w specjalnych strefach i koniec niespodziewanych eksmisji. Na początku tego roku rząd zlikwidował również "złote wizy" dla obywateli spoza UE, twierdząc, że program wizowy zwiększał popyt na mieszkania.

Zdaniem przeciwników tego rozwiązania, barceloński zakaz w niewielkim stopniu przyczyni się do zmiany sytuacji na rynku wynajmu mieszkań.

Opozycyjny polityk Damià Calvet powiedział, że nie wszystkie z 10 tys. mieszkań wrócą na rynek.

— Udawanie, że wszystkie 10 tys. domów będzie miało przeznaczenie mieszkalne, nie jest realistyczne — powiedział lokalnym mediom. Calvet stwierdził, że nie wszystkie domy z licencjami są faktycznie wynajmowane turystom, a wielu właścicieli zachowuje licencję tylko po to, aby zwiększyć wartość nieruchomości na wypadek, gdyby chcieli ją sprzedać.

— Apartamenty turystyczne stanowią zaledwie 0,77 proc. zasobów mieszkaniowych Barcelony — powiedział mediom Enrique Alcántara, prezes Stowarzyszenia Apartamentów Turystycznych w Barcelonie. — Jedyne, co to spowoduje, to wzrost liczby nielegalnych wynajmów turystycznych — dodał.

Globalne ograniczenia wynajmu krótkoterminowego

Również inne miasta rozważają wprowadzenie ograniczeń w zakresie wynajmu krótkoterminowego, aby poradzić sobie z gwałtownie rosnącymi kosztami mieszkaniowymi, co zostało uznane za "efekt Airbnb".

W Irvine w Kalifornii zakaz krótkoterminowych noclegów w 2018 r. spowodował spadek kosztów wynajmu długoterminowego o 3 proc. lub średni spadek o 114 dol. miesięcznie, zgodnie z badaniem opublikowanym w Real Estate Economics. Pod koniec ubiegłego roku podobne rozwiązanie wprowadził Nowy Jork.

Miasta takie jak Vancouver, Tokio, Londyn, Amsterdam i Paryż wprowadziły ograniczenia na rynku wynajmu krótkoterminowego.

Niektóre kraje Azji Południowo-Wschodniej całkowicie zakazały wynajmu krótkoterminowego.

W Singapurze nielegalne jest wynajmowanie jakichkolwiek nieruchomości mieszkalnych na okres krótszy niż trzy miesiące, a Tajlandia, podobnie jak Irvine, zakazuje wynajmu na okres krótszy niż 30 dni.

Axel Springer, spółka macierzysta Insider Inc. jest inwestorem w Airbnb.

Tłumaczenie: Mateusz Albin