Kup sobie estońską wyspę. Nietypowa oferta za dwa euro
Kameralna i prywatna estońska wyspa za niespełna dwa euro za m kw.? Taka nietuzinkowa i bardzo rzadka okazja może zainteresować wszystkich, którzy marzyli o enklawie spokoju i prywatności. Na dodatek cena — w porównaniu ze stawkami ze świata — jest bardzo atrakcyjna.
- Do Estonii należy 1500 wysp, a jedna z nich — niezamieszkała przez ludzi — trafiła na aukcję
- Mała estońska wysepka Horalaid jest do kupienia. Jej cena to niecałe dwa euro za m kw.
- Organizatorzy aukcji przekonują, że nowy właściciel będzie mógł na wysepce wybudować domy, czy przystań dla łodzi
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Prywatne wyspy to marzenie wielu osób na całym świecie. Teraz również Polacy mogą stać się właścicielami estońskiej wyspy za niewygórowaną kwotę. Podczas gdy na świecie takie "nieruchomości" kosztują miliony dolarów, mała wysepka Horalaid może cieszyć za ułamek tej kwoty.
Zobacz także: Kupili dom za 1 euro we Włoszech. Tyle ostatecznie wydali
Jak informuje serwis Next.Gazeta.pl, na aukcję wystawiono prywatną estońską wyspę Horalaid, na której dopuszczalna jest budowa domów. Ustalona cena wywoławcza to zaledwie dwa euro za metr kwadratowy.
Sama wysepka nie jest duża: powierzchnia tej jednej z niezamieszkałych wysp na Morzu Bałtyckim wynosi ok. 24 hektary (a konkretniej 239 tys. 660 m kw.). Całkowita kwota wywoławcza wynosi 480 tys. euro (nieco ponad 2 mln zł). Chętni do udziału w aukcji muszą zapłacić kaucję w wysokości 15 tys. euro (ok. 64 tys. zł).
Kup sobie estońską wyspę. Nietypowa oferta za dwa euro
"Horalaid to jedyna prywatna wyspa na Bałtyku, na której zgodnie z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego można stawiać budynki mieszkalne" — wyjaśniono na stronie internetowej serwisu aukcyjnego oksjonikeskus.ee, o czym informuje Next.Gazeta.pl. Ponadto dopuszczalna jest budowa przystani dla łodzi, a na dodatek — jak zaznaczono w ogłoszeniu — możliwości na wyspie są "nieskończone".
Zobacz także: Rodzina Kingi skusiła się na nieruchomość w Hiszpanii. Polka odsłania kulisy
Organizatorzy aukcji uważają, że posiadanie własnej — tej konkretnej estońskiej — wyspy może wpisywać się w bardziej popularny trend. "W Estonii wyspy należące wyłącznie do jednej osoby nie są powszechne. Ale na przykład w krajach nordyckich i innych częściach świata ten sposób życia jest powszechny i stanowi oznakę statusu" — przekonują organizatorzy aukcji, których słowa przytacza serwis Next.Gazeta.pl.
W sumie do Estonii należy 1500 wysp, a największą z nich jest Sarema, na której mieszka przeszło 30 tys. osób. Wspomniana wysepka Horalaid wśród swoich mieszkańców ma tylko dzikie ptaki i owce, ale nowy właściciel będzie mógł się na niej w pełni osiedlić.