Kup subskrypcję
Zaloguj się

Rekordowy zysk polskich linii lotniczych. Po 100 zł na pasażera

Premier zapowiedział ambitny plan na rozwój narodowego przewoźnika PLL LOT i dzień później do opinii publicznej idzie informacja o rekordowych zyskach. Pozwoliła na to najwyższa w historii liczba pasażerów, która przekroczyła 10 mln.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: Grand Warszawski / Shutterstock

Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowały o osiągnięciu rekordowego zysku netto na poziomie 1 mld 74 mln zł w 2023 r. Pozwoliły na to przychody ze sprzedaży, które przekroczyły 10 mld zł.

Z przekazanych informacji wynika, że w ubiegłym roku przewoźnik obsłużył ponad 10 mln pasażerów, co oznacza, że na każdego przypadło około 1 tys. zł przychodu i 100 zł czystego zysku.

Najbardziej dochodowym miesiącem w historii przewoźnika był lipiec 2023 r., kiedy to liczba pasażerów przekroczyła 1 mln. W okresie letnim, od czerwca do września, LOT przewiózł ponad 4,1 mln osób, co przyczyniło się do osiągnięcia imponujących wyników finansowych.

Sprawozdanie finansowe PLL LOT za 2023 r. zostało zatwierdzone podczas czwartkowego walnego zgromadzenia właścicieli, wśród których najważniejszym (69 proc.) jest Skarb Państwa.

Gdzie lata LOT?

Pasażerowie LOT-u w ub.r. najchętniej wybierali rejsy na trasach Warszawa-Toronto, Warszawa-Nowy Jork, a także Warszawa-Chicago. Na trasach europejskich największą popularnością cieszyły się rejsy pomiędzy Warszawą a Londynem, Wilnem i Amsterdamem.

Do końca tego roku flota zwiększy się z obecnych 76 do 86 samolotów. Zgodnie ze strategią w latach 2024-2028 pasażerowie mogą spodziewać się blisko 20 nowych kierunków, zarówno średniego, jak i dalekiego zasięgu. Planowane są również inwestycje w nowe samoloty oraz infrastrukturę lotniskową.

Premier zdradził plany dla PLL LOT

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego ma odbyć się równolegle ze wzmocnieniem PLL LOT — wynika ze środowej zapowiedzi premiera Donalda Tuska. Narodowy przewoźnik w ciągu najbliższych ośmiu lat ma niemal podwoić swoją flotę i rzucić wyzwanie niemieckiej Lufthansie.

— To oznacza konieczność uzupełnienia floty do ponad 130 samolotów — wyjaśnił Donald Tusk, a Maciej Lasek doprecyzował, że mowa o 135 maszynach w barwach PLL LOT do 2032 r., z których przynajmniej 31 będzie samolotami szerokokadłubowymi. Dla porównania Lufthansa posiada obecnie ponad 300 maszyn, a PLL LOT dysponuje 76 samolotami.

Premier chce, by nasz narodowy przewoźnik PLL LOT mógł konkurować z niemiecką Lufthansą. Czy to realne? W Business Insiderze spojrzeliśmy na kondycję obu przewoźników. Plan premiera może być trudny do realizacji. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.