Urlop nad polskim morzem jeszcze droższy? Chcą nowych opłat
Turyści, którzy lubią odpoczywać nad polskim morzem, mogą w tym roku jeszcze głębiej sięgnąć do portfeli. Samorządowcy z gmin i miast, które tłumnie odwiedzają Polki i Polacy, chcą wprowadzenia specjalnej opłaty za parkowanie w dni wolne od pracy.
- Samorządowcy z miejscowości nadmorskich wystosowali apel do Ministerstwa Infrastruktury, który dotyczy opłat za parkowanie
- Apel o możliwość pobierania opłat w weekendy i święta poparł Związek Miast i Gmin Morskich
- Ministerstwo Infrastruktury analizuje możliwość wdrożenia nowych przepisów, które uwzględniłyby oczekiwania samorządowców
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Polskie morze niezmiennie jest kierunkiem, który obierają tysiące Polek i Polaków w czasie wakacyjnych miesięcy. Urlop nad Bałtykiem mimo rosnących cen pobytów, wciąż jest niezwykle popularny, a widać to chociażby po liczbie samochodów, którymi zastawione są nadmorskie miejscowości w czasie wakacji. Samorządowcy z miast i gmin, które mierzą się z największym ruchem turystycznym, chcieliby wprowadzenia specjalnej opłaty, którą odczują wszyscy posiadacze samochodów.
Zobacz także: Już nie tylko Zakopane i Tatry. Arabscy turyści odkrywają kolejny region Polski
O ile duży ruch turystów oznacza duże wpływy dla lokalnych przedsiębiorców, o tyle dla mieszkańców to duża uciążliwość. Jak informuje Portal Samorządowy, "dochodzi do sytuacji, gdy wszystkie możliwe miejsca są zastawione od piątkowego popołudnia aż do poniedziałkowego poranka. Mniejsze samorządy nie mogą z tym nic zrobić. Ani nie czerpią żadnych korzyści związanych z parkowaniem, ani nie mają jak wymuszać rotacji na istniejących miejscach postojowych" — tłumaczy Portal Samorządowy.
Obecne przepisy stanowią, że opłaty za parkowanie w dni weekendowe oraz świąteczne mogą być pobierane tylko przez miasta, które liczą powyżej 100 tys. mieszkańców. Na dodatek w specjalnie utworzonych strefach, co można obserwować np. w Gdyni.
Urlop nad polskim morzem jeszcze droższy? Chcą nowych opłat
Jedną z gmin, której włodarze głośno sprzeciwiają się takiej sytuacji, jest Hel. Jak donosi Portal Samorządowy, przewodniczący Rady Miejskiej Helu Marek Chroń przygotował apel do Ministerstwa Infrastruktury o zmianę przepisów w tym zakresie. "Skoro większe miejscowości mogą pobierać opłaty, a my nie, to jest to nierówność wobec prawa. Utrzymywanie infrastruktury spoczywa na barkach samorządów, a my nie możemy pobierać za to opłat jako rekompensaty" — tłumaczy Marek Chroń, którego słowa przytacza Portal Samorządowy.
Zobacz także: Dominika Kulczyk obstawi Bałtyk wiatrakami. Nawet 10 tys. miejsc pracy
Wspomniany apel poparł cały Związek Miast i Gmin Morskich, jako że zmienione przepisy mogłyby oznaczać ratunek dla mniejszych miejscowości wypoczynkowych. To bowiem one są najbardziej zatłoczone w dni, w które nie trzeba ponosić opłat parkingowych. Co podkreślają inicjatorzy apelu, propozycja nie jest uderzeniem w turystów, którzy przyjeżdżają na wypoczynek.
"Nie chodzi o to, żeby kogoś łupić. Oczekuje się od nas, żeby infrastruktura była na odpowiednim poziomie, żeby w mieście było czysto, a jednocześnie pozbawia się nas źródeł dochodu, podczas gdy większe miasta mogą z tego korzystać" — mówi Marek Chroń w rozmowie z Portalem Samorządowym. W tej chwili wspomniany apel samorządowców jest analizowany przez Ministerstwo Infrastruktury.