Polacy wjadą do Chin bez wizy. To rewolucja dla podróżnych

Jak informują władze w Pekinie, program ruchu bezwizowego "ma na celu pobudzenie turystyki po pandemii i wzmocnienie więzi międzynarodowych".

Dziś turyści z Polski muszą zapłacić za wizę od 395 do nawet 645 zł, w zależności od tego, czy wybiorą tryb normalny, czy przyspieszony. Takie informacje można znaleźć na stronie PLL LOT.

Program ruchu bezwizowego, do którego ma niedługo dołączyć Polska, był ogłaszany etapami od początku 2024 r. i początkowo miał obowiązywać przez rok. Jego celem jest zachęcenie większej liczby osób do odwiedzania Chin w celach biznesowych i turystycznych oraz promowanie relacji między obywatelami Chin i obcokrajowcami.

Kilka miesięcy temu Chiny ogłosiły, że obywatele Austrii, Belgii, Francji, Niemiec, Węgier, Irlandii, Włoch, Luksemburga, Holandii, Hiszpanii i Szwajcarii będą teraz mogli wjechać do kraju bez wizy do końca przyszłego roku.

Celem pilotażowego programu miało być "ułatwienie przepływu ludności oraz otwarcie na świat zewnętrzny". Tak decyzję uzasadniał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning.

Prawo do bezwizowego wjazdu ma być przyznawane na okres do 15 dni w ramach programu próbnego.

Zobacz także: UE i Chiny będą negocjować w sprawie elektryków. Na horyzoncie wojna handlowa

Przypomnijmy, że od poniedziałku z kilkudniową wizytą w Chinach przebywa prezydent Andrzej Duda. W poniedziałek spotkał się z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem.

Prezydent ocenił, że jego obecność w Pekinie jest bardzo ważna i symboliczna. "W sierpniu przyszłego roku zakończę misję jako prezydent RP w głębokim poczuciu, że ta wizyta przyczynia się do dalszego budowania relacji pomiędzy Polską a Chinami. Mam nadzieję, że te relacje będą budowane także w przyszłości" - podkreślił. Jak dodał, polsko-chińskie relacje od 75 lat są oparte na "wspólnych ideałach i dobrze pojętych interesach".