Kryzys migracyjny. Niemcy pokazali liczby i przedłużyli kontrole na granicy z Polską
Stacjonarne kontrole na granicach Niemiec z Polską, Czechami i Szwajcarią zostaną przedłużone o kolejne pół roku — poinformował resort spraw wewnętrznych Niemiec. O tym, że kontrole na granicach zostaną utrzymane przynajmniej do 15 grudnia poinformowana została już Bruksela.
Decyzję o przedłużeniu kontroli na granicy Niemcy uzasadnili koniecznością walki z przemytem ludzie i ograniczeniem nielegalnej migracji. Najnowsza decyzja rządu z Berlina oznacza, że stacjonarne kontrole będą funkcjonować łącznie przynajmniej przez ponad rok — po raz pierwszy pojawiły się w połowie października 2023 r.
Kontrole przynoszą skutek
— Od połowy października 2023 r. policja zatrzymała około 920 przemytników ludzi w ramach obecnych kontroli na granicach wewnętrznych, w tym na granicy z Austrią — poinformowała cytowana przez przez dziennik "Sueddeutsche Zeitung" minister spraw zagranicznych Niemiec Nancy Faeser.
Zobacz też: Olaf Scholz zmienia front względem imigracji. Reakcja na porażkę wyborczą
Niemiecka policja, dzięki przywróceniu kontroli wykryła ok. 37 tys. 600 nielegalnych wjazdów na granicach z Polską, Czechami, Szwajcarią i Austrią od 16 października i zastosowała środki zapobiegające wjazdowi lub kończące pobyt w ok. 23 tys. przypadków. Liczba nieuprawnionych wjazdów wykrytych w całym kraju spadła z około 21 tys. we wrześniu ubiegłego roku do około 7,5 tys. w kwietniu br.
Pojawią się też wyrywkowe kontrole w czasie Euro
Kontrole na niemiecko-austriackiej granicy lądowej trwają od jesieni 2015 r. i mają być kontynuowane do 11 listopada.
Zobacz też: Olaf Scholz wini Polskę za większą migrację do Niemiec
Wyrywkowe kontrole będą też prowadzone na wszystkich odcinkach niemieckiej granicy podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej w Niemczech.