Zmiana czasu już tej nocy. Pośpimy krócej, choć większość z nas chce porzucenia zmian
To już dziś w nocy pośpimy o godzinę krócej - zegarki przestawiamy o godzinę w przód. W nocy z 30 na 31 marca o godz. 2 przesuwamy wskazówki w taki sposób, by pokazywały godz. 3. Kolejny rok z rzędu nie udało się doprowadzić do porzucenia tej praktyki.
Unia Europejska od 2018 r. na prośbę obywateli analizowała możliwość odejścia od praktyki zmiany czasu we wspólnocie. Projekt utknął jednak w brukselskiej biurokracji, a do tego prace nad nim opóźnił wybuch pandemii COVID-19. Ostatecznie w 2021 r. Komisja Europejska zaleciła państwom członkowskim utrzymanie procedury zmiany czasu dwa razy do roku - w ostatni weekend października i ostatni weekend marca - przynajmniej do końca 2026 r.
Zmiana czasu. Większość obywateli jest "za"
Równocześnie badania przeprowadzone w toku tych prac pokazały, że 84. proc. ankietowanych Europejczyków chce odejścia od zmiany czasu. Były to historyczne konsultacje, w których zebrano największą liczbę aż 4,6 mln odpowiedzi.
Z kolei badanie przeprowadzone w marcu 2019 r. przez CBOS pokazało, że 78,3 proc. Polaków oczekuje porzucenia zmian czasu. Większość badanych chciała utrzymania czasu letniego.
Zmiana czasu już tej nocy
Ze względu na brak unijnej decyzji w nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca zmieniamy czas z zimowego na letni, przez co pośpimy o godzinę krócej. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00.