Kup subskrypcję
Zaloguj się

Jest nadzieja dla słynnej francuskiej marki. Te kultowe szklanki mogą powrócić na stoły

Doskonale znane w Polsce kuloodporne szklanki miały zniknąć z rynku. Produkująca je firma ogłosiła bankructwo. Teraz okazuje się, że są chętni na uratowanie kultowej francuskiej marki Duralex.

Jest nadzieja dla słynnej francuskiej marki. Te kultowe szklanki mogą powrócić na stoły
Jest nadzieja dla słynnej francuskiej marki. Te kultowe szklanki mogą powrócić na stoły | Foto: Duralex / Duralex

Charakterystyczne szklanki i talerze z przydymionego szkła były bodaj we wszystkich polskich domach. Producent, który przez kilkadziesiąt lat sprzedawał słynne szklanki, na początku maja ogłosił upadłość. Teraz okazuje się, że jest nadzieja, że kultowe naczynia powrócą na stoły. Znaleźli się chętni na uratowanie słynnej marki.

Zobacz także: Apele, zupy mleczne i noclegi w szkole. Tak wyglądały kolonie w PRL

Duralex, firma z La Chapelle-Saint-Mesmin, znana jest z produkcji charakterystycznej zastawy stołowej: szklanek, filiżanek i wielu innych produktów. Większość Polaków kojarzy przydymione szklanki, które miały opinię niezniszczalnych. To właśnie ze względu na wyjątkową odporność — która wynikała z wynalezienia i opatentowania procesu hartowania szkła — produkty francuskiej firmy stały się popularne.

Po dekadach sukcesu rynkowego firma zaczęła borykać się z problemami. Konkurencja z Chin oraz wysokie ceny energii elektrycznej i gazu podczas pandemii doprowadziły przedsiębiorstwo na skraj bankructwa. Francuski rząd próbował interweniować, przekazując 15 mln euro wsparcia, ale to nie zdołało odwrócić sytuacji.

Jest nadzieja dla słynnej francuskiej marki. Te kultowe szklanki mogą powrócić na stoły

W kwietniu 2024 r. spółka La maison du verre, która jest właścicielem producenta wyrobów ze szkła hartowanego znanego pod marką Duralex, zawnioskowała do sądu handlowego w Orleanie o ogłoszenie jego upadłości. Firma tłumaczyła, że nie miała pieniędzy na bieżące płatności, w tym pensje dla około 220 pracowników. Duralex zdecydował się na wniosek o ochronę sądową przed wierzycielami.

Zobacz także: W PRL-u były wszędzie, dziś te rzeczy są wiele warte. Ceny? Nawet 1700 zł

Jak donosi "Wirtualny Nowy Przemysł", Trybunał ds. Handlowych w Orleanie ogłosił przetarg na zakup marki Duralex, huty szkła, zapasów magazynowych i zobowiązań finansowych. Trzech potencjalnych nabywców — dwa banki i fundusz inwestycyjny — zgłosiło swoje oferty. Decyzja o tym, kto zostanie nabywcą spółki Duralex i ile zapłaci za majątek, zostanie podjęta 17 lipca br. przez sąd.