Jak Polakom wyszedł bojkot? "Tylko jedna sieć straciła klientów"
W ostatnich tygodniach bardzo głośno było o bojkocie konsumenckim – zwłaszcza trzech znanych sieci handlowych. Czy jednak firmy odczuły straty? Z najnowszej analizy wynika, że klientów straciła tylko jedna z nich.
Z analizy UCE Research i Proxi.cloud wynika, że o skutecznym bojkocie można mówić w przypadku sieci Leroy Merlin.
"Francuska sieć budowlana zanotowała w marcu o 5,7 proc. mniejszy ruch niż przed wybuchem wojny. Dla porównania, w innych marketach budowlanych ten wskaźnik wzrósł średnio o 6 proc. "Z kolei liczba unikalnych klientów sieci zmniejszyła się aż o 10,2 proc." – mówi współautor opracowania Mateusz Chołuj.
Autorzy raportu nie zauważyli jednak efektu bojkotu w sklepach Auchan. Liczba klientów w badanym okresie nieco tam spadła, ale mniej niż w porównaniu do konkurencyjnych sieci.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Skąd takie zachowanie konsumentów? W ocenie autorów raportu niełatwo jest porzucić pobliski sklep, zwłaszcza w czasach drożejącego paliwa i ciągłego braku czasu. Więc jeśli klienci mają w pobliżu market Auchan, jest duża szansa, że ciągle będą tam chodzić na zakupy.
Według analizy nie było też wyraźnego bojkotu też w placówkach sieci Decathlon. W ocenie Chołuja Polacy mogli nie bojkotować Decathlonu po napaści Rosji na Ukrainę, ponieważ chcieli pomóc Ukraińcom. "Sklep tej sieci oferują szeroką bazę produktów potrzebnych na froncie, począwszy od latarek, a kończąc na namiotach czy śpiworach i właśnie te produkty były wykupowane po wybuchu wojny" – uważa.
Analiza została przygotowana na podstawie monitoringu 481,2 tys. konsumentów oraz 1980 placówek, znajdujących się we wszystkich polskich województwach. Dane wykorzystane w analizie zostały uzyskane za pomocą geofencingu, czyli wirtualnych okręgów naniesionych na mapę, które umożliwiają zebranie informacji o wejściu i wyjściu danego konsumenta z konkretnego obszaru.