Inflacja w górę. Trend się odwrócił, ale nie tak, jak się obawiano

Jednak patrząc na oczekiwania ekonomistów, którzy przewidywali wzrost cen o 2,8 proc., można mówić o tylko kosmetycznej zmianie na niekorzyść konsumenta. W stosunku do kwietnia ceny wzrosły o zaledwie 0,1 proc.

W maju inflacji pomogła pogoda

— W maju inflacji pomogła ciepła pogoda. Okres wegetacyjny rozpoczął się miesiąc wcześniej w niektórych regionach, co wpłynęło na ceny żywności, ale także ogrzewanie. Miesięczny wzrost bazowej (0,2 proc. mdm.) jest znaczni niższy od kwietniowego (0,7 proc. m/m), ale to sezonowa specyfika maja — skomentował Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.

— Inflacja pozostała stabilna w maju. Jednak w drugiej połowie roku ponownie wykroczy poza dopuszczalne pasmo wahań od celu NBP [2,5 proc. +/— 1 pkt proc. — red.], gdzie utrzyma się przez około rok. Mankamentem będą wysokie ceny energii i usług — komentuje Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii PIE. Jak dodał, czerwiec będzie ostatnim miesiącem w celu NBP, a w lipcu inflacja znajdzie się w przedziale 4-4,5 proc.

—Inflacja będzie się jednak stopniowo rozpędzać w kierunku 5 proc. rdr., które powinna osiągnąć pod koniec roku. Na długo zablokuje to obniżki stóp procentowych RPP z obowiązującego od października ub.r. pułapu 5,75 proc. Niechęć do luzowania polityki pieniężnej nie zelżeje przez minimum rok i w najbliższym czasie powinna sprzyjać ustabilizowaniu się kursu euro na czteroletnich minimach — ocenia Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl.

Inflacja bazowa w dół

Najwyższy wzrost cen w maju rok do roku odnotowały paliwa (+3,6 proc.), a spadły ceny energii elektrycznej (-1,8 proc.). W skali miesiąca najbardziej wzrosły ceny żywności (+0,3 proc. od kwietnia), a spadały ceny paliw (-0,3 proc.).

— Inflacja bazowa [bez uwzględnienia cen żywności i paliw — red.] dalej spadała — szacujemy, że oscyluje blisko 3,8 proc. Tempo wzrostu cen jest obecnie zbliżone do pozostałych państw Europy Środkowej – podaje Jakub Rybacki.