Kup subskrypcję
Zaloguj się

Warszawska giełda liczy na sukcesje. Prezes chce ożywić rynek

Mimo wzrostu notowań czołowych indeksów na GPW, problemem wciąż jest niska liczba debiutów i wartość emitowanych akcji. Dla firm warszawski parkiet nie jest pierwszym wyborem, gdy trzeba pozyskać finansowanie albo pozyskać inwestora. Tomasz Bardziłowski, prezes GPW, zdradza plany na ożywienie rynku. Jednym z nich jest lepsza współpraca z funduszami venture capital. Wymienia także firmy rodzinne, gdzie może dojść do sukcesji.

Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
Tomasz Bardziłowski, prezes GPW. | Foto: Pawel Wodzynski / East News

- Jedną z naszych inicjatyw jest większa integracja środowiska funduszy private equity z domami maklerskimi działającymi w obszarze IPO. Wierzymy, że część spółek portfelowych tych funduszy może być w przyszłości notowana na rynkach GPW. Ta inicjatywa ma na celu stworzenie synergii pomiędzy inwestorami a podmiotami doradczymi, co może przyspieszyć proces wprowadzenia spółek na giełdę oraz zwiększyć ich szanse na sukces - powiedział Tomasz Bardziłowski w wywiadzie w lipcowym biuletynie Izby Domów Maklerskich.

W jego ocenie w ostatnich latach powstał w Polsce prawdziwy system venture capital. W ciągu ostatnich lat blisko 1000 start-upów pozyskało kapitał na krajowym rynku VC. Większość z tych spółek jeszcze przez wiele lat będzie potrzebować zewnętrznego kapitału na rozwój, a jednocześnie większość z nich będzie za mała, aby debiutować na głównym parkiecie warszawskiej Giełdy. Zdaniem prezesa dla tych spółek odpowiedni mógłby być rynek NewConnect, czyli mniej regulowany parkiet, prowadzony przez GPW, przeznaczony dla małych spółek.

- Aby jednak rynek NewConnect mógł przyciągać atrakcyjnych kandydatów na przyszłych jednorożców, musimy go zrewitalizować. Oprócz kwestii związanych z przestrzeganiem ładu korporacyjnego przez notowane tam spółki, głównym problemem rynku NewConnect jest jednak brak inwestorów instytucjonalnych. Chcemy ich z powrotem ściągnąć na ten rynek, bo bez nich nie uda nam się go ożywić - mówi szef GPW.

Warszawska giełda, choć jej główne indeksy mocno wzrosły przez ostatnie półtora roku (o prawie 100 proc. od dołka z października 2022 r.), nadal ma problem z debiutami spółek. Jest ich bardzo mało, szczególnie takich, którym towarzyszy oferta publiczna akcji. A przede wszystkim takich, gdy firma emituje walory, aby pozyskać finansowanie (w odróżnieniu od sytuacji, gdy sprzedawane są "stare" akcje, posiadane przez dotychczasowych właścicieli).

W ramach promocji IPO (pierwsza oferta publiczna) GPW chce również docierać do szerokiego grona spółek, w szczególności przedsiębiorstw rodzinnych, które mogą znaleźć w giełdzie alternatywę dla pozyskiwania kapitału na rozwój. W ocenie Bardziłowskiego, GPW może służyć nie tylko jako źródło finansowania, ale również jako element sukcesji, oferując płynność i rzetelną wycenę aktywów, co jest kluczowe w procesie przekazywania firmy kolejnemu pokoleniu.

Promocja

Inwestowanie bez prowizji?

Tak - to możliwe. W XTB nie płacisz prowizji za inwestowanie w prawdziwe akcje i ETF-y do kwoty 100 000 EUR miesięcznego obrotu (Transakcje powyżej tego limitu zostaną obciążone prowizją w wysokości 0,2% (min. 10 EUR)). Wybieraj spośród przeszło 3000 spółek notowanych na 16 najpopularniejszych giełdach świata wykorzystując do tego rozbudowany skaner.

Zacznij inwestować bez prowizji

- Ważne jest dla nas również promowanie zielonego finansowania. Wyzwania związane z transformacją energetyczną są olbrzymie. Choć w ciągu najbliższych dwóch lat finansowanie zielonej transformacji będzie się głównie odbywało z udziałem środków z KPO, to w dłuższym horyzoncie konieczna jest mobilizacja prywatnego kapitału. Mamy nadzieję na istotny wzrost emisji zielonych obligacji oraz IPO spółek z sektora odnawialnej energii - powiedział Bardziłowski.

Dodał, że GPW chce nie tylko promować zielone emisje, ale również rozwijać kompetencje w usługach związanych z szeroko pojętym obszarem ESG dla emitentów i inwestorów.

Zobacz też: Nowy prezes warszawskiej giełdy chce ożywić rynek

Prezes GPW ocenia, że obawy przedsiębiorców związane z wymogami procesu wejścia na giełdę mogą skutecznie stopować firmy przed decyzją o debiucie. - Zmniejszenie tych obaw oraz konieczności drastycznych zmian w corporate governance może być kluczem do przekonania przedsiębiorców o atrakcyjności i wyborze tego typu źródła finansowania zewnętrznego - powiedział.

Tomasz Bardziłowski poinformował, że GPW planuje aktywnie uczestniczyć w konsultacjach dotyczących koncepcji Unii Rynków Kapitałowych.

- Dyskusja nad kształtem Unii Rynków Kapitałowych wymaga od uczestników znalezienia odpowiedniej równowagi między paneuropejską integracją, a zachowaniem zdolności lokalnych giełd do efektywnego pozyskiwania kapitału, zwłaszcza dla mniejszych i średnich przedsiębiorstw. Nie możemy też zapominać o Listing Act, który ma na celu zwiększenie atrakcyjności publicznych rynków kapitałowych dla spółek oraz ułatwienie dostępu do kapitału dla małych i średnich przedsiębiorstw - powiedział prezes GPW.

Zobacz też: Mocny debiut Mentzena na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy i poseł mogą liczyć zyski

- Pozytywnie oceniam najważniejsze zmiany wprowadzone w ramach tego rozporządzenia, w tym rozszerzenie katalogu emisji bezprospektowych. Mam nadzieję, że wprowadzenie ich na rynku polskim doprowadzi do zwiększenia skali emisji i pozyskiwania kapitału przez spółki już notowane. Ułatwienie procedur związanych z emisją papierów wartościowych powinno również zachęcić więcej spółek do debiutu na giełdzie - dodał.