Jest z nami od: 13.10.2011

Ostatnie zalogowanie: 03.08.2019

Płeć: Kobieta

GaduGadu: 9871806

PUNKTY

15883

Poziom Poziom Poziom Poziom Poziom
68%

PYTANIA

49

Odpowiedzi na pytania użytkownika

1748

NAJLEPSZE ODPOWIEDZI

632

z
3518
wszystkich

  • Profil

Prezenty

zwiń
Proszę czekać, trwa ładowanie opisu...
  • Komentarze

  • Hejo Hiyo, chyba się stęskniłam za zapytajem ;_;

  • Mam pytanie bo dawno napisałaś komuś że jak paczka ze strony yatta.pl będzie miała status opuszcza magazyn to mamy oczekiwać na paczkę.Dzisiaj status mi się zmienił i nie wiem ile może przychodzić paczka.Więc moje pytaniee to ile może iść jak zamówiłam w paczkomacie?( W sensie że przyjdzie do paczkomatu) To dla mnie bardzo ważne i dosyć długo już czekam :) Proszę o odpowiedź np w komentarzach u mnie :) Z góry dziękuje :D

  • Hiyo i koniec z zapytajem just immposibru <3

  • Do kogokolwiek nie dotarły, a powinny, moje rzewne słowa pożegnania - sarabada, przyjaciele.

  • Jak co dzień rano wstałam by przygotować sobie herbatkę w swoim najpiękniejszym na świecie kubku z małpką i dotarło do mnie, że mój ''napój bogów'' smakuje co najmniej jak skarpeta, którą kiedyś siłą wepchnął mi do buzi tata podczas naszej codziennej bijatyki. Nie wiem czy nagle zmieniły mi się kubki smakowe, czy to Earl Grey tak potwornie smakuje, ale w każdym razie jestem jednego pewna-czas poszukać czegoś nowego w świecie herbatek.

    Z mojej ręki o dziwo nie zginęła jeszcze żadna roślinka. W swoim pokoju trzymam tylko Filipa i Marię. Maria to pięknie wyrośnięty fiołek, może lekko zaschnięty przez moje niedbalstwo. Kiedyś przy podlewaniu Marysieńki wyrwałam ją z podłoża. Nie wiem jak, po prostu w pewnej chwili trzymałam ją w ręce patrząc na malutkie korzonki. Nie obyło się bez paniki i płaczy, ale po tygodniu znowu wróciła do ziemi.

    Chciałam tu wkleić jakiegoś gifa, który opisałby moją reakcję na drugi sezon DRRR, ale nic nie jest w stanie ukazać krzyków i pisków jakie wydobywały się ze mnie podczas odkrycia wiadomość o kontynuacji. Jednak trochę boję się, że to spieprzą. Ja skrycie liczę na piąty sezon mojego ukochanego Natsuma... Marzenie.

    Hiro swojego czasu siedziała trochę w blogaskach, po cichu rozwijając swój, ale jakiekolwiek starania z mojej strony by zdobyć stałych czytelników poszły na marne więc rzuciłam blogowanie, czy jak to tam inaczej nazwać. Jak wiadomo jeśli chodzi o blogi z animu i mango dość ciężko jest zainteresować łotaczków. Jakoż, że czasami wpadam na różne blogaski to przyuważyłam, że większość z nich jest niesamowicie szablonowa i uzupełniona w nadmiary japońskich słówek wyrwanych z kontekstu oraz całą masę ''przeuroczych'' emotikonek. Jak dla mnie Twojemu blogowi niczego nie brakuje, więc chyba w tej kwestii niewiele poradzę. A może jakiś ładny i przejrzysty szablon przyciągnąłby oczka czytelników i zostaliby na dłużej by raczyć się notkami z Twojej ręki? Mogę dodać, że z własnego doświadczenia wiem, że można zdobyć spore grono odbiorców komentując stronki innych towarzyszy po fachu.

    Swoją drogą, właśnie zajrzałam na Twój blogasek. Ile notek przybyło! Zaszalałaś Hiyo.

  • Twoje kaktusiki są przeurocze, Hiyo. Ja Filipa i Filipa Juniora kupiłam mniej światowo, bo w Biedronce. Po dotarciu do samochodu z doniczką w łapkach dojrzałam, że obok mojej kolczastej kuleczki jest jeszcze mniejsza kolczasta kuleczka. Tak więc w meksykańskiej doniczce mieszka Filip oraz Filip Junior.

    Pesymistycznie mówiąc: zawsze wszystko musi się z czasem spierniczyć. Sytuacja w naszej uuukochaaanej kategorii była do przewidzenia i nic nie wskazuje na to by się poprawiła. Noale! Wczoraj poczułam tak wielkie ukąszenie przez melancholię związaną ze starym zapytajem! A mianowicie pytanie o trzeci sezon naszej ukochanej, animowanej Mody na sukces, a dzisiaj mojemu oku umknęło również pytanie o drugi sezon Kaiczoła. Ach, te wspomnienia. Aż dziwne, że ludki nadal o to pytają.

    Właśnie! Muszę pochwalić Twojego blogaska, jest super. Kocham długie notki. Herbatka, cichy wieczór i notka Hiyo do przeczytania, cudowne połączenie. Nie to, że chcę Ci pięty podlizać, ale naprawdę, pokłony za tak bogate w słowa i przydatne informacje posty na blogasku.

    Filipy życzą miłego dnia Bożenie, Tutusowi oraz Stefanowi.

  • Historia z Edziem wygląda tak, że niczego nieświadoma Hiro wyjechała na cztery dni w góry zostawiając królika w swojej klateczce, miał pod dostatkiem wszystkiego co było mu potrzebne do życia, ale i tak jeden z domowników uznał, że królik jest biedny i cierpiący więc zaczął się nim zajmować pełną parą, a gdy po powrocie weszłam do pomieszczenia, w którym niegdyś przebywał klatka nie dość, że rozpierniczona, to i otwarta, Edka brak, a drzwi na dwór otwarte. To niemożliwe by drzwiczki znajdujące się na górnej części klatki otworzyły się same więc przewiduję sabotaż lub porwanie. Może teraz leży gdzieś rozjechany w rowie lub pełny życia przewodzi swoją rodziną w lesie. Do tej pory nie jestem przekonana co się z nim stało, ale ja i moja rodzicielka planujemy starcie z ojczulkiem w celu przemycania do naszego domu kotałka. Ale to nie przez to czuję się jak kogut przed ścięciem na pieńku. Od kilku dni mam wrażenie, że całe zło tego świata spadło na mnie. Wszystko mnie przytłacza i straciłam jakiekolwiek zainteresowanie wszystkim wokół. Na pocieszenie kupiłam sobie kaktusa. Kurewskie przemijanie. Ale koniec pieprzenia o samopoczuciu, za kilka dni wrócę do siebie.

    Berserk, Berserk... Ooo, Berserk! Naprawdę, cieszę się niesamowicie, ale jest mi jednocześnie smutno bo nie mam funduszy na zakup jakiegokolwiek mango. Wakacje równają się z zawieszeniem kieszonkowego, a w okolicy nikt nie szuka gówniary do zrywania ogórów czy truskawek. Berserku, kochanie, poczekasz na Hiro?

    Dodam, że cieszę się, żeś się tu zjawiła. Ja również niedawno postanowiłam powrócić na stare śmieci. Ile ja bym oddała by na zapytaju panował taki ''klimat'' jak kiedyś. Byłoby czadowo, no i przestałoby wiać nudą.