• Jak głosi miejscowa legenda, w 1378 r. Matka Boska zbudziła kulejącego syna smolarza i wyleczyła go z choroby. Poprosiła też, aby jej figura trafiła do pobliskiego kościoła. W miejscu objawienia pojawiło się święte źródełko
  • W 1968 r. kardynał Karol Wojtyła koronował Matkę Boską z Piaseczna, nadając jej tytuł "Królowej Pomorza". "Spodziewaliśmy się przyjazdu księdza prymasa Wyszyńskiego, a przyjechał nieznany kardynał z Krakowa" wspominał ks. Kazimierz Myszkowski
  • Najwięcej pielgrzymów przybywa do sanktuarium podczas wrześniowego odpustu. Pojedyncze grupki nawiedzają to miejsce przez cały rok. Patrząc na listy z prośbami, przyjeżdżają tu także wierni spoza Pomorza, m.in. z Warszawy, czy Wrocławia
  • Więcej podobnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu

Był 1378 r. Ubogi smolarz i jego chromy syn jechali wozem do Gniewu. Gdy wracali, zastała ich noc. Zdecydowali, że prześpią się na pobliskiej łące. Nagle na gałęzi lipy coś zaczęło świecić tajemniczym blaskiem. Kulejący chłopak usłyszał wezwanie. Kobiecy głos kazał mu ugasić pragnienie w źródełku. W tym samym momencie z ziemi wytrysnął strumień wody. Chłopak nie wiedział, że zaraz przemówi do niego Matka Boska Piasecka.

Synu mój, idź i powiedz, niech mnie stąd wezmą. Wstań i idź, ja ci mówię, że będziesz chodził

usłyszał chłopak.

Tak jak kazał głos, napił się wody. Wystraszony, ale i szczęśliwy pobiegł i zbudził ojca. Dopiero on rozpoznał, że na drzewie znajduje się figura Matki Boskiej, więc zawiózł ją do najbliższego kościoła w nadwiślańskim Piasecznie.

Według innej wersji ojciec i syn tylko zapamiętali wygląd Królowej Pomorza, a rzeźbę wykonał według ich opisu nieznany artysta. Tyle legenda. Współczesne badania potwierdziły, że figura pochodzi z XIV w.

W miejscu rzekomego objawienia znajdowała się sadzawka z cudowną wodą, którą mieszkańcy oraz pątnicy zaczęli otaczać specjalną czcią. Do Piaseczna pielgrzymowała m.in. bł. Dorota z Mątowów.

Wodę nie tylko w czasie odpustu używają przy studzience, ale i ze sobą biorą do domu w butelkach. Także i małe gałązki i listki biorą z lipy, która stoi przy studzience

pisał pod koniec XIX w. ks. Jakub Fankidejski.

Wizytujący w 1746 r. piasecką parafię ks. Augustyn Kiliński opisywał cudowną interwencję. Wycieńczona chorobami 12-letnia Anna Konopacka zmarła. Otaczający ją bliscy zaczęli modlić się do Piaseckiej Pani o pomoc. Ku zdumieniu wszystkich, nastolatka po trzech godzinach ożyła i wstała zupełnie zdrowa relacjonował Kiliński.

Matka Boska Piasecka karała za zniewagi

W myśl jednego z podań piasecka pani potrafiła też karać za zniewagi. Taka sytuacja miała przydarzyć się Żydowi, który prowadził ślepego konia. Jadąc obok źródełka, pomyślał, że przemyje mu oczy, aby zwierzę odzyskało wzrok. I stał się cud. Koń przejrzał, ale człowiek oślepł. Oczywiście w tej średniowiecznej legendzie nieprzypadkowo pojawia się figura Żyda to znak ówczesnych uprzedzeń. Członka narodu, który miał "ukrzyżować Mesjasza" czasem przedstawiano jako czarny charakter.

Od XIV w. wiele się wokół świętego źródełka zmieniło. W latach 60. i 70. wybudowano betonową kaplicę, a później stacje drogi krzyżowej TGd / Onet
Od XIV w. wiele się wokół świętego źródełka zmieniło. W latach 60. i 70. wybudowano betonową kaplicę, a później stacje drogi krzyżowej

Matkę Boską Piasecką koronował "nieznany kardynał". Później został papieżem

Kult maryjny w Piasecznie przez wieki nieprzerwanie się rozwijał. Sprawa dotarła, aż do Watykanu. Dlatego szczególnie uroczyście obchodzony były uroczystości odpustowe we wrześniu 1968 r. Chociaż papież Paweł VI już rok wcześniej wpisał piaseckie sanktuarium do Ogólnokościelnego Spisu Miejsc Łaskami Słynących, dopiero teraz miała odbyć się uroczysta koronacja Królowej Pomorza. Figura otrzymała złote korony.

Cudami słynąca figura, ukoronowana przez kardynała Wojtyłę Wikipedia
Cudami słynąca figura, ukoronowana przez kardynała Wojtyłę

W uroczystym nabożeństwie uczestniczyło 70 tys. pielgrzymów i 250 duchownych, a przewodniczył mu Karol Wojtyła.

Czuliśmy się zawiedzeni. Spodziewaliśmy się przyjazdu księdza prymasa Wyszyńskiego, a przyjechał bliżej nieznany tutejszemu duchowieństwu, a tym bardziej pątnikom kardynał z Krakowa. O, jak myliliśmy się w naszym zawiedzeniu!

mówił, cytowany przez "Zapiski Kociewskie", ks. Kazimierz Myszkowski, kustosz sanktuarium.

Zdjęcia z uroczystej koronacji TGd / Onet
Zdjęcia z uroczystej koronacji

"Cudowna woda" ze świętego źródełka w Piasecznie

Pamięć o Królowej Pomorza i historie o czynionych przez nią cudach na stałe wpisały się w pamięć mieszkańców Wybrzeża. O żywej wierze świadczą wota, prośby i listy dziękczynne składane w przyźródełkowej kaplicy.

"Piasecka Matko, proszę Cię o zdrowie dla mojej matki Wandy [...] oraz dla moich synów, aby byli dobrymi ludźmi w życiu" czytamy w jednym z listów. "Proszę Cię Pomorska Pani o cudowne uzdrowienie mojej przyjaciółki Jadzi. Módl się za nami" czytamy w innej prośbie.

W przyźródełkowej kaplicy pielgrzymi zostawiają listy z prośbami o pomoc TGd / Onet
W przyźródełkowej kaplicy pielgrzymi zostawiają listy z prośbami o pomoc

Pielgrzymi chętnie zabierają ze sobą wodę ze świętego źródełka. Podchodzę do jednej z kobiet, która chciała nalać sobie wody do butelki i oferuję pomoc.

Przyjeżdżam tu regularnie. Tutaj jest taka cisza i przejmujący spokój. Zawsze, gdy proszę tutaj Matkę Boską o pomoc, coś zmienia się w moim życiu. Wszystko zaczyna się układać

słyszę od pątniczki.

Pielgrzymi do Piaseczna przybywają praktycznie każdego dnia. Jednak najwięcej ich nawiedza sanktuarium podczas wrześniowego odpustu TGd / Onet
Pielgrzymi do Piaseczna przybywają praktycznie każdego dnia. Jednak najwięcej ich nawiedza sanktuarium podczas wrześniowego odpustu

Wielu osób pytało się mnie, dlaczego nie mam dzieci. Musiałam im odpowiadać, że ich nie lubię, a prawda była inna. Nie mogłam zajść w ciążę. Mój teść zasugerował wtedy, żebym pojechała do Piaseczna. Napiłam się tam wody z cudownego źródełka. Pomorska Pani pomogła mi. Urodziłam trójkę zdrowych dzieci

mówi mi z kolei pani Wiesława.

Zachęcony wiarą i pewnością moich rozmówczyń sam próbuję wody ze źródełka, choć bez przekonania. Jednak dzieje się mały "cud", który inni nazwą przypadkiem. Przez cały tydzień na Pomorzu regularnie, codziennie pada deszcz. Natomiast przez czas, kiedy byłem w Piasecznie, świeciło piękne słońce. Traktuję to jako uśmiech Królowej Pomorza. Nie było mi jednak dane zobaczyć oblicza Piaseckiej Pani. Jej figura schowana jest za ruchomym obrazem i akurat była ukryta.

Spróbowałem wody ze świętego źródełka TGd / Onet
Spróbowałem wody ze świętego źródełka

Pielgrzymka wróciła, można kopać ziemniaki

Z Matką Boską z Piaseczna wiąże się jeszcze pewna lokalna rolnicza tradycja. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu na Kociewiu mówiło się, że można już wykopywać ziemniaki, bo wróciła pielgrzymka z Piaseczna. Odpust przypada zawsze w pierwszej połowie września. Wtedy do miejsca kultu ciągną rzesze pielgrzymów.